Smartfony

iOS 17.4 wnosi przełomowe zmiany. Nie odróżnisz iPhone'a od smartfonu z Androidem

przeczytasz w 3 min.

Niech oznaczenie iOS 17.4 - sugerujące jedynie drobną aktualizację oprogramowania - was nie zwiedzie. Zmiany są tak duże, że najnowsza wersja systemu równie dobrze mogłaby zostać wydana jako iOS 18.

USB-C w iPhonie to dopiero początek. Forsowana przez Unię Europejską ustawa o rynkach cyfrowych (DMA) nakłada na Apple’a liczne wymogi związane z oprogramowaniem. Firma ogłosiła już na swojej stronie, że rewolucja zacznie się wraz z nadchodzącą aktualizacją iOS 17.4. 

I tak - rewolucja to dobre określenie, gdyż unijne przepisy w zasadzie burzą fundamenty, na których iOS stoi od samego początku swojego istnienia. 

Nie tylko App Store. iOS 17.4 wprowadzi alternatywne sklepy z aplikacjami

App Store od 2008 roku pozostaje jedynym oficjalnym źródłem aplikacji na iPhone’y. Nieliczne alternatywy wymagają skomplikowanych procedur polegających na łamaniu oprogramowania, na co decyduje się niewielu. 

Nowe przepisy wymuszają jednak na Apple’u otwarcie platformy iOS na inne sklepy. Oznacza to, że każdy wydawca aplikacji będzie mógł - podobnie jak w przypadku Androida - otworzyć własny sklep i zająć się dystrybucją samemu. Wiosną ubiegłego roku Microsoft zdradził, że planuje otworzyć na iPhone’ach platformę Xbox Store z mobilnymi grami. 

Co to oznacza dla użytkowników? Przede wszystkim większy wybór, potencjalną wojnę cenową i pojawienie się aplikacji, które były dotychczas na iPhone’ach zakazane. Regulamin App Store’a słynie z rygorystycznego regulaminu, w efekcie czego w sklepie Apple’a próżno szukać choćby aplikacji do grania w chmurze czy nawet popularnej gry Fortnite. Twórcy tego typu apek będą teraz mogli dystrybuować je innymi kanałami. 

Efekt uboczny nowych przepisów to potencjalna fragmentacja. Można oczekiwać, że część wydawców zdecyduje się na opuszczenie App Store’a w celu uniknięcia wysokich prowizji Apple’a, przez co użytkownicy mogą być skazani na przeczesywanie wielu sklepów w celu zgromadzenia zestawu ulubionych gier i programów. Coś za coś. 

Prawdopodobnie po to, by powstrzymać wydawców przed ucieczką, Apple zapowiedział obniżenie swoich prowizji na terenie UE. 

iOS 17.4 dopuści na iPhone’y alternatywne przeglądarki takie jak Chrome czy Firefox. Tym razem na serio

Tak, tak - iOS teoretycznie dopuszcza alternatywne przeglądarki od lat, ale w praktyce tylko trochę. Apple wymagał dotychczas, by absolutnie wszystkie przeglądarki działały na silniku WebKit, a więc wszelkie przeglądarki firm trzecich z technicznego punktu widzenia są tylko nakładkami na Safari. 

Minusem takiego podejścia jest to, że jeśli jakaś strona internetowa nie działa na Safari, to jest wysoce prawdopodobne, że nie zadziała na żadnej przeglądarce na iOS. A nie jest to scenariusz nierealny, bo rynek jest zdominowany przez silnik Chrome i to on traktowany jest przez twórców stron priorytetowo. Sam pracowałem kiedyś na firmowym narzędziu webowym, które za nic nie chciało działać na iPhone’ach, a na Androidzie hulało bez zarzutu. 

Tymczasem iOS 17.4 - zgodnie z unijnymi przepisami - pozwoli na instalację przeglądarek wykorzystujących inne silniki niż WebKit. Jest więc wysoce prawdopodobne, że Chrome zostanie przebudowany z wykorzystaniem silnika Chromium, a Firefox doczeka się wsparcia dla Gecko. Tym samym alternatywne przeglądarki będą rozwijane zgodnie z wolą ich twórców, podobnie jak ma to miejsce na wszystkich innych systemach. 

Przeglądarki na iOS były dotychczas mocno okrojoneAlternatywne przeglądarki na iOS wykorzystywały dotychczas ten sam silnik, co Safari

Na tym nie koniec. Wszystkie urządzenia z systemem iOS 17.4 (lub nowszym) po pierwszym uruchomieniu przeglądarki Safari będą prosiły o wybór domyślnej przeglądarki. 

iOS 17.4 dopuści też zamienniki Apple Pay

Choć pierwsze iPhone’y zostały uzbrojone w moduł NFC do płatności zbliżeniowych już 2014 roku, dotychczas mógł być on wykorzystywany jedynie przez platformę Apple Pay. Unijne przepisy zmieniają jednak i to. 

iOS 17.4 toruje bankom drogę do zintegrowania płatności zbliżeniowych bezpośrednio z ich aplikacjami. Nic nie stoi na przeszkodzie, by na iPhone’y trafił także uwielbiany przez użytkowników Androida zbliżeniowy Blik. 

Nowe oprogramowanie dopuszcza także alternatywne formy płatności za cyfrowe treści w aplikacjach. Odcięcie się od prowizji Apple’a może doprowadzić do obniżek cen subskrypcji i innych wirtualnych dóbr. 

Apple przekonuje, że unijne przepisy to zamach na bezpieczeństwo użytkowników

Można domniemywać, że Apple starał się trzymać użytkowników w szczelnie zamkniętym ekosystemie przede wszystkim ze względów finansowych, ale taka polityka miała swoje pozytywne strony. Jako że firma miała pełną kontrolę nad iOS-em, mogła choćby skutecznie utrudniać oszustom przemycanie na iPhone’y złośliwego oprogramowania. 

Nie dziwi więc, że swój komunikat prasowy Apple zaczął od wytknięcia “nowych zagrożeń, jakie DMA stwarza dla użytkowników z UE”. Firma zapewnia jednocześnie, że podjęła kroki mające je “zmniejszyć, ale nie wyeliminować”. 

Długa lista podjętych działań obejmuje m.in. certyfikację aplikacji dystrybuowanych poza App Store’em, program autoryzacji alternatywnych sklepów, dodatkowe zabezpieczenia przed złośliwym oprogramowaniem czy komunikaty o wykorzystaniu przez programy zewnętrznych form płatności

Jako że wszystkie wymienione zmiany wprowadzane są wbrew woli Apple’a, obejmą wyłącznie telefony dostępne na terenie Unii Europejskiej. Amerykańska wersja systemu wciąż pozostanie zamknięta. 

System iOS 17.4 już teraz dostępny jest w wersji beta, a w ciągu kilku tygodni powinien zostać udostępniony wszystkim użytkownikom kompatybilnych iPhone’ów: 
 

  • iPhone 15, iPhone 15 Plus, iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max
  • iPhone 14, iPhone 14 Plus, iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max
  • iPhone 13, iPhone 13 mini, iPhone 13 Pro i iPhone 13 Pro Max
  • iPhone 12, iPhone 12 mini,  iPhone 12 Pro i iPhone12 Pro Max
  • iPhone 11, iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max
  • iPhone XS i iPhone XS Max
  • iPhone XR 
  • iPhone SE (2. generacji lub nowszy)

Źródło: Apple

Komentarze

29
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Wasek
    7
    Jestem ciekawy co zmieni się dla użytkownika, który był przeciwny tym zmianom. Tak jak uważam, że wprowadzenie USB-C było dobrą decyzją, a raczej zmuszeniem przez UE to ingerowanie w cały ekosystem to już jest porażka. "Nie odróżnisz iPhone'a od smartfonu z Androidem" - przecież jak ktoś tak bardzo lubi Androida to kupuje telefon z Androidem. Wydaje mi się, że większość użytkowników iPhone'a właśnie ceni sobie zamknięty system bez żadnych nakładek, włącznie ze mną. Kontynuując pytanie z początku komentarza - jak ta zmiana wpłynie na użytkownika, który nie ma zamiaru korzystać z żadnych 'nowości' serwowanych przez UE? Pojawią się nowe luki w zabezpieczeniach ponieważ kilka rzeczy w systemie będzie otwartych nie tylko na nowe możliwości ale także na nowe zagrożenia? Jak słyszałem pierwsze pogłoski o tych zmianach to było mówione, że na iOS pojawi się Google Play - w takim przypadku jak ktoś tego nie chce to po prostu nie instaluje i problem z głowy. Ale co z resztą? Pytam serio bo mnie to ciekawi. Czas pokaże jak bardzo to będzie 'dobra zmiana'.
    • avatar
      J.B FIN
      6
      Apple to biznes plan a nie produkt. Lojenie kasy na ludziach z IQ ponizej 100
      • avatar
        asssss
        3
        Jakbym chciał telefon z Androidem to bym sobie kupił
        • avatar
          zekin
          2
          Użytkownicy iPhone na pewno skorzystą hah

          A co do aplikacji....
          https://odysee.com/@Łącze:4/apki2023-NIE-Meta:6
          • avatar
            masterjenot
            1
            Apple jest wściekłe czy bardziej jego psychiczni użytkownicy, którzy ze wszystkim mają problem?? Nie bez powodu się mówi na nich rezerwat.
            • avatar
              margo
              1
              Niech wprowadza w ustawieniach opcje „Nie chcę tych zmian” - chętnie skorzystam. Od lat używam iPhonów i nigdy nie miałam najmniejszych problemów z wirusami, trojanami itp.
              • avatar
                MokryN
                1
                Dlatego mam iphona żeby nie był Androidem. Komunistyczny rząd Uni Europejskiej znowu zmusza obywateli to tego co władzy wydaje się dobre. Jak nie to obywatel na siłę będzie przyjmować zalecenia władzy. Tzw. zamordyzm. Droga komunistyczna EU, kupicie sobie Andriody i będzie wam dobrze. Wolny rynek.
                • avatar
                  030366
                  0
                  Mamy 2024 rok, a Janusze dalej nie widzą różnicy między możliwością, a obowiązkiem. Nikt nikogo nie zmusza do korzystania z tych czy innych opcji systemu. Aktualizować też nie musicie, ani tym bardziej kupować nowych modeli, ogarnijcie się…
                  • avatar
                    antytalent
                    -1
                    Na urzędach UE siedzą zgredy i łapówkarze, nudzi im się więc wymyślają coraz to nowe bzdury. Coraz więcej zakazów i nakazów. Ingerują już we wszystko. Może jeszcze przepis by wszystkie smartfony wyglądały tak samo i były takie same z wyjątkiem oznaczenia producenta. Bowiem posiadanie lepszego telefonu niż mają inne osoby mogłoby kogoś urazić.
                    • avatar
                      Yamaraj6
                      -1
                      Co to za głupia ankieta i co za ludzie w niej odpowiadają? Przecież nikt nie każe wam ściągać innych sklepów i pobierać z nich podejrzanych aplikacji. Możecie nadal korzystać tylko z AppStora i ApplePay i mieć swój bezpieczny system.
                      Dobrze, że w końcu w pełni będzie można zmień tą beznadziejną, zacofaną technologicznie Applową przeglądarkę na szybkiego, wygodnego i multi platformowego Edga.
                      Dlaczego firma sprzedająca urządzenia ma mieć monopol na usługi i aplikacje na których się najwięcej zarabia?
                      • avatar
                        Tu_Szczecin
                        -1
                        To raczej dobrze, bo wydawać fortunę żeby móc skorzystać z garstki, w porównaniu do Androida, apek nie jest mądre.
                        • avatar
                          Janisz
                          -3
                          Po komentarzach już widzę, jak silny jest syndrom sztokholmski wśród tych "biedaków"... XD
                          • avatar
                            piomiq
                            0
                            "uwielbiany przez użytkowników Androida zbliżeniowy Blik. "
                            Do czasu, tj. tylko gdy zobaczą jak bank im nalicza opłatę za zbyt niskie obroty na ich karcie debetowej.
                            Także nie, nie uwielbiany. Ja się na to naciąłem i wróciłem do Google Pay, którm operacje liczą się jakbym placił "plastikiem".
                            • avatar
                              piomiq
                              0
                              "Amerykańska wersja systemu wciąż pozostanie zamknięta. "
                              Zapewne też azjatycka, no chyba że tam też jest "amerykańska"?
                              • avatar
                                piomiq
                                0
                                Sonda jest tendencyjna, bo zakłada że bezpiecznie jest tylko w rezerwacie.
                                Rozumiem, że użytkownicy iPhone'ów nie borykali się z żadnym malwere i czy wirusami, lub innymi tego typu aplikacjami?
                                • avatar
                                  piomiq
                                  0
                                  Na liście brak wersji Mini, a jest SE2. Przecież ostatni mini jest co najmniej tak "stary" jak ten SE2.
                                  Zatem dlaczego nie ma wsparcia dla Mini?
                                  • avatar
                                    rasiaknorris1
                                    0
                                    To może powinni otworzyć na inne sklepy systemy w samochodach? Bardziej wolałbym by pogonili producentów aut i zmusili o jakieś porządne aktualizacje i wsparcie
                                    • avatar
                                      olveno
                                      0
                                      Idiotoodporny telefon straci swoją idiotoodporność. Panika wśród użytkowników. Będą musieli zacząć myśleć i użytkować telefon świadomie. Dramat.