Gadżety

Który smartwatch Garmin dla kogo?

przeczytasz w 4 min.

Nie wiesz, który smartwatch Garmin wybrać? Podpowiadamy, dla kogo powstały poszczególne serie i wyjaśniamy, czym różnią się modele wchodzące w ich skład.

Jaki smartwatch Garmin wybrać?

Smartwatche Garmin są jednymi z najbardziej cenionych na rynku. Są chwalone za to, jak dobrze łączą w sobie szeroką funkcjonalność sportową i codzienną oraz elegancję i wytrzymałość. Wybór jest jednak naprawdę ogromny i zdajemy sobie sprawę z tego, że odnalezienie najlepszego modelu dla siebie może być znacząco utrudnione. Dlatego postanowiliśmy zaserwować ci szybki przegląd tego, co oferują konkretne serie i modele oraz dla kogo te urządzenie powstały. 

Garmin Forerunner – zegarki nie tylko „for runner”

Podstawową rodziną smartwatchów Garmina jest Forerunner. Tak właściwie to są to zegarki sportowe – kierowane głównie do biegaczy, ale nie tylko, bo oddają do twojej dyspozycji także inne tryby treningowe. To lekkie, ale przy tym bardzo funkcjonalne gadżety, które poza monitoringiem aktywności wyświetlają też powiadomienia ze smartfona. 

Garmin Forerunner 35 vs 45 vs 55

Nawet najtańszy z nich – kosztujący około 500 złotych Garmin Forerunner 35 – ma wbudowany GPS i precyzyjny pulsometr, a także najrozmaitsze funkcje dodatkowe, takie jak przypominanie o ruchu, zliczanie minut intensywnej aktywności czy automatyczne przesyłanie zbieranych danych do serwisu online. 

Garmin Forerunner 35

Garmin Forerunner 45 za około 750 złotych ma bardziej nowoczesny wygląd i okrągły, a nie prostokątny wyświetlacz, który w dodatku jest kolorowy. Oferuje też znacznie więcej: począwszy od aplikacji Coach z poradami i planami treningowymi, a na dokładnej analizie snu i odpoczynku skończywszy. 

 Garmin Forerunner 45

Najnowszy członek tej rodziny – a jest nim Garmin Forerunner 55 – kosztuje już niewiele mniej niż 1000 złotych. Choć wygląda jak bliźniak „czterdziestki-piątki”, to pozwala także skorzystać z funkcji treningu pływackiego i jeszcze dokładniej zrozumieć procesy zachodzące w organizmie. Do tego działa dwa razy dłużej od wspomnianego modelu – nie tydzień, lecz dwa. 

Garmin Forerunner 55

Garmin Forerunner 245 dla bardziej wymagających

W porównaniu do wymienionych wyżej modeli Garmin Forerunner 245 ma większy, 1,2-calowy wyświetlacz i umożliwia jeszcze dokładniejsze monitorowanie aktywności. Ma pulsoksymetr do pomiaru natlenienia krwi i ulepszonego asystenta odpoczynku, oferuje zaawansowane parametry dynamiki biegu, a do tego wskazuje obciążenie treningowe, stan wytrenowania oraz efekty treningu tlenowego i beztlenowego. Kosztuje zaś niewiele więcej niż 1000 złotych.

Garmin Forerunner 245

Garmin Vivomove i Vivoactive – gdy liczy się styl

Vivomove to jedna z najciekawszych serii w portfolio Garmina. Wchodzące w jej skład zegarki reprezentują bowiem kategorię smartwatchów hybrydowych, a więc urządzeń, które dysponują funkcjonalnością smart, ale cechują się klasycznym designem, z analogową tarczą i fizycznymi wskazówkami. 

Garmin Vivomove 3 i Style – stylowe smartwatche hybrydowe

Bazą rodziny jest Garmin Vivomove 3, którego cena oscyluje wokół 900 złotych. Ma prosty, monochromatyczny wyświetlacz umieszczony w dolnej części tarczy. To w tym miejscu właśnie sprawdzimy podstawowe parametry aktywności, a także przeczytamy powiadomienia ze smartfona bez konieczności wyjmowania go z kieszeni czy z torebki. Pod względem funkcjonalności natomiast zegarek zlicza kalorie i kroki, monitoruje tętno i natlenienie krwi oraz śledzi wyniki w bieganiu, pływaniu czy też jeździe na rowerze. 

Garmin Vivomove 3

Poziom wyżej – i pod względem estetyki, i pod względem funkcjonalności – znajduje się Garmin Vivomove Style, którego ceny rozpoczynają się od około 1000 złotych. W tym przypadku obudowa jest wykonana z aluminium, ekran zaś jest kolorowy, a do tego informacje wyświetlają się nie tylko pod linią wskazówek, ale też nad nią, dzięki czemu mieści się ich po prostu więcej. Większe są też możliwości: to między innymi monitorowanie snu, ale też płatności zbliżeniowe – przez Garmin Pay.

Garmin Vivomove Style

Garmin Vivoactive 4 to już pełnoprawny smartwatch, choć wciąż elegancki

Jeśli nie interesują cię rozwiązania hybrydowe, ale zależy ci na możliwie najbardziej stylowej konstrukcji, to wybierz Garmin Vivoactive 4 za około 1300 złotych. To „klasyczny” smartwatch z tarczą będącą wyświetlaczem. Oprócz tego, że świetnie wygląda, może też pochwalić się bardzo dobrą specyfikacją, na czele z pulsometrem i pulsoksymetrem, wieloma planami treningowymi, monitorem energii, wbudowanym GPS-em, zintegrowanym Spotify’em oraz płatnościami Garmin Pay. To taki Forerunner, ale stylowy jak Vivomove. 

Garmin Vivoactive 4

Garmin Venu – do sportu i na co dzień

Kolejną rodziną zegarków, które równie dobrze sprawdzają się podczas treningów, co na co dzień, jest Venu. W ich przypadku nacisk jednak zdecydowanie bardziej kładziony jest na funkcjonalność – wyjątkowo szeroką. 

Podstawowy Garmin Venu, który jest do kupienia już za mniej niż 1,5 tysiąca, wyświetla animacje treningowe, ułatwiając zadanie amatorom, a tym bardziej zaawansowanym oferuje wgląd w szczegółowe statystyki. Ma również GPS-a. Mierzy puls, saturację, stres i energię, a także monitoruje sen. Do tego wyświetla powiadomienia, pozwala na odtwarzanie muzyki bez telefonu i umożliwia płatności przez Garmin Pay.

Garmin Venu

Mniej więcej o połowę tańszy jest Garmin Venu Sq. Ma trochę ograniczoną funkcjonalność względem modelu bez dopisku „Sq”, ale wciąż pozwala na precyzyjne monitorowanie aktywności. Nie brakuje też funkcji przydatnych poza ćwiczeniami. Największą różnicą jest jednak prostokątny wyświetlacz zamiast okrągłego. 

Garmin Venu Sq

Wreszcie mamy też nowinkę w postaci Gamin Venu 2, czyli drugiej generacji tego wielofunkcyjnego zegarka dla aktywnych. Kosztuje nieco więcej, ale ma wyświetlacz o wyższej rozdzielczości, więcej pamięci (co oznacza, że zmieści się więcej utworów do słuchania offline), bardziej precyzyjny pulsometr, rozbudowany profil treningu biegowego czy zaawansowane funkcje do treningów HIIT, a do tego oferuje dłuższy czas pracy i szybsze ładowanie. 

Garmin Venu 2

Garmin Instinct i Fenix – zegarki na wyprawy

O ile wcześniej wymieniane smartwatche były kierowane raczej do osób trenujących na mieście, to Garmin Instinct i Fenix są seriami zegarków przeznaczonych dla użytkowników preferujących wyprawy survivalowe czy też przygody w górach. Spełniają amerykańskie normy wojskowe i oferują funkcjonalność, jakiej można wymagać w trudnych warunkach. 

Garmin Instinct – smartwatch do survivalu

Wytrzymała konstrukcja z odpornym na zarysowania wyświetlaczem i obwódką z włókna szklanego to jedna z charakterystycznych cech smartwatcha Garmin Instinct. Podczas wypraw przyda się też precyzyjna nawigacja satelitarna, wbudowany wysokościomierz, kompas i aplikacja Explore do planowania i monitorowania podróży. A cena to niespełna 1000 złotych.

Garmin Instinct

Jest też wariant z dopiskiem „Solar” i – co nie jest dużym zaskoczeniem – wyróżnia się on obecnością panelu słonecznego, dzięki któremu czas działania z dala od gniazdka jest zdecydowanie dłuższy, co w przypadku wypraw może mieć bardzo duże znaczenie. W formie bonusu producent dorzucił też pulsoksymetr do pomiaru natlenienia krwi. 

Garmin Instinct Solar

Garmin Fenix 6 – ultrawytrzymały, multisportowy

Dla bardziej wymagających powstał Garmin Fenix 6 – smartwatch, który jest gotowy na ekstremalne wyprawy, ale też pozwala na monitorowanie „zwykłej” aktywności, a do tego sprawdza się na co dzień. Jest wytrzymały, ma aplikacje niemal do każdej dyscypliny sportowej, oferuje precyzyjne pomiary, a równocześnie umożliwia dokonywanie płatności zbliżeniowych i sterowanie muzyką.

Garmin Fenix 6

Jest też wreszcie Garmin Fenix 6 PRO. Ten dopisek oznacza, że zegarek przychodzi z zainstalowanymi mapami topograficznymi Europy, oferuje dodatkowo łączność Wi-Fi (a nie tylko Bluetooth) oraz dłużej działa między ładowaniami: nawet do 21, a nie 14 dni. 

Garmin Fenix 6 PRO

Jak widzisz, wybór jest olbrzymi, ale podział na rodziny jest dobrze przemyślany. Garmin zadbał o to, by mieć coś dla osób preferujących różne formy aktywności. Udało ci się wybrać ten odpowiedni dla siebie?

Artykuł powstał we współpracy z RTV Euro AGD.

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Damian_jo
    1
    Zdecydowanie - korzystałem z zegarków Samsunga od Gear po Gear S2 na Gear S3 Frontier - żaden nie umywa się do Fenixa 6X Pro - fakt że jedno to smartwatch a drugie to zegarek sportowy ale jestem mega zadowolony - brakuje esimki i możliwości rozmów - ale długość pracy na baterii, płatności zbliżeniowe, dokładność pomiarów i brak dotykowego ekranu (tak, to jest plus - w wodzie nie wariuje i idzie obsługiwać go przyciskami) czy możliwość wgrania dowolnych map - robi robotę.
    • avatar
      DariosBiedak
      0
      Podoba ci się hujku? Mnie tesz a teraz oddaj mnie go zacdarmobo jestem biedny i mnie nie stać a tys jest bogaczem zasranym !
      • avatar
        AsusROG
        0
        do sportu używam Garmin Fenix 6 Pro na co dzień iWatch 6
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Wojtku, marketing a reszta to zero.
          Tytuł artykułu przypomina mi żart z kiedyś tam na temat maturalny z polskiego: "Kto jest twoim idolem i dlaczego Lenin". heh, szkoda że nie Stalin.

          tak samo ty pojechałeś już w tytule. reszty odechciewa się czytać.
          • avatar
            dokkymc
            0
            A ja pytam: gdzie seria tactix?
            Redakcjo, proszę nie dyskryminować militarsów...