Gadżety

JBL Charge 5 już tylko czeka na pierwsze plenerowe imprezy

przeczytasz w 1 min.

Na razie z plenerowymi imprezami jest ciężko i to nie tylko ze względu na porę roku. JBL Charge 5 jest jednak gotowy – w nowej wersji głośnik Bluetooth zaoferuje jeszcze lepsze brzmienie.

Na polskich półkach sklepowych zaczyna lądować JBL Charge 5 – odświeżony głośnik Bluetooth kierowany do miłośników imprez w plenerze. To cacko, któremu niestraszne są deszcz i piasek na plaży, i który ma dość energii, by zasilić całą imprezę (i jeszcze podładować twojego smartfona). Ale zacznijmy od początku… 

JBL Charge 5 vs Charge 4 – co się zmieniło (a co nie)? 

Następca głośnika JBL Charge 4 jest od niego pod wieloma względami lepszy. Pewnie się tego spodziewałeś, więc przejdźmy od razu do konkretów. A konkrety są takie, że przetworniki zostały podzielone na niskotonowy i wysokotonowy, a moc wzrosła do 40 watów (z dotychczasowych 30 W). Pasmo przenoszenia się nie rozszerzyło, a stosunek sygnału do szumu pozostał niezmieniony (>80 dB), ale ogólna jakość brzmienia ma być znacznie lepsza

JBL Charge 5 głośnik

Moduł Bluetooth 5.1 (z aktualnymi profilami A2DP 1.3 i AVRCP 1.6) zastępuje ten w standardzie 4.2, więc jakość połączenia bezprzewodowego również powinna wyjść na plus. Niezmiennie możemy liczyć na bezproblemowe łączenie z innymi głośnikami (dzięki funkcji PartyBoost), na ochronę przez zalaniem i zakurzeniem oraz na to, że głośnik będzie grać spokojnie przez kilkanaście do nawet dwudziestu godzin. Nadmiar energii możesz też wykorzystać do podładowania innych urządzeń, bo charakterystyczną cechą Charge’a jest właśnie funkcja power banku. 

JBL Charge 5 już dostępny w Polsce. Ile kosztuje?

Sprzęcik powoli trafia do polskich sklepów i okazuje się minimalnie droższy od swojego poprzednika. Konkretnie za JBL Charge 5 zapłacisz 799 złotych. Na razie możesz go kupić w swoim ulubionym kolorze jedynie tak długo, jak jest nim czarny. W nadchodzących miesiącach pojawi się jednak jeszcze osiem innych wariantów. 

Źródło: JBL

Czytaj dalej o głośnikach Bluetooth: 

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    4
    Kiedyś człowiek jak szedł w plener to słuchał szumu fal, śpiewu ptaków, trzepotania skrzydel motyla. A teraz wszędzie gdzie gimbaza pod płotem się rozwala to tylko umca umca i kuzwa kuzwa leci;(
    • avatar
      MD7810
      2
      Miałem flagowy JBL Xtreme 2 ale sprzedałem bo słabo grał, płasko, bez wyrazu. Na pewno nie jest to sprzęt dla audiofili tylko dla miłośników łupania i tyle...
      • avatar
        lothar
        1
        czasami takie coś się przydaje, np: jak leżysz na plaży, czy na imprezie przy ognisku, nawet przy pracach w ogrodzie
        Przydatne, ale jak kosztuje 50-100zł a nie 800!
        Przecież to nie jest sprzęt audiofilski!
        kogoś pogięło
        • avatar
          wilcze_stado
          -1
          Zauważyłem, że tego typu sprzętów używają głównie miłośnicy niższych sortów polskiego hip-hopu, którzy uważają, że popłuczyny po amerykańskim mumble i opowieści stulejarzy o grubych imprezach to jest to, czego wszyscy powinny słuchać. Już mi żal wszystkich użytkowników parków, plaż i skwerów, którzy zamiast żażywać ciszy, będą katowani kiepską muzyką.
          • avatar
            pawluto
            -2
            Trzeba mieć nie po kolei w głowie by zapłacić 799 zł za dwa głośniczki i akumulator...
            • avatar
              Karolten
              0
              Głośnik fajny, ale cena wysoka. Przecież głosnika bluetooth używamy bardziej jako dodatku, a nie do tego żeby słyszeć każdy detal muzyki :) Dobry głośnik powinien grać głośno, być wodoodporny (żeby swobodnie używać go na dworze) i długo działać na baterii. Dlatego moim faworytem jest Philips TAS6305/00 - znacznie tańszy niż prezentowany model, a spełnia moje wymagania.