• benchmark.pl
  • Foto
  • Nikon rezygnuje z produkcji kompaktów premium Nikon DL - nie trafią do sklepów
Foto

Nikon rezygnuje z produkcji kompaktów premium Nikon DL - nie trafią do sklepów

przeczytasz w 2 min.

Bardzo obiecująca seria kompaktów Nikon DL została zaprezentowana już rok temu. Niestety na tym się skończyło.

W branży foto już niejednokrotnie mieliśmy do czynienia z papierowymi premierami czy drastycznymi decyzjami pokierowanymi rachunkiem ekonomicznym. Dlatego z jednej strony decyzja Nikona o rezygnacji z serii zaawansowanych kompaktów Nikon DL nie jest zaskoczeniem, z drugiej bardzo żal, że tak obiecujące aparaty nigdy nie trafią do rąk fotografujących.

Czym miała być linia Nikon DL

Nikon DL był kolejną próbą japońskiego koncernu na rynku aparatów z 1” matrycą. Jak pewnie pamiętacie w 2011 roku Nikon odważnym ruchem wszedł na rynek takich aparatów z konstrukcją bezlusterkową Nikon 1. Mimo sporej dozy krytyki, aparaty te początkowo cieszyły się uznaniem wśród klientów, choć system był dość ubogi w obiektywy i inne akcesoria. Ostatecznie Nikon zarzucił ich produkcję, zapewne po części widząc dużą szansę na rynku kompaktów premium z sensorami o takim samym rozmiarze.

O specyfikacji poszczególnych aparatów Nikon DL pisaliśmy już rok temu i po szczegóły odsyłam was do zeszłorocznego newsa. Przypomnę tylko, że miały być to na początek trzy różne modele z obiektywami o zmiennej ogniskowej - Nikon DL18-50 f/1.8-2.8, DL24-85 f/1.8-2.8 oraz DL24-500 f/2.8-5.6.

W nowych Nikonach DL upatrywaliśmy konkurencji dla podobnych serii produktów, które w swoim portfolio ma Sony (linia cyber-shot RX), a także Canon (linia Powershot GxX). Na rynku można znaleźć także aparaty kompaktowe z nieznacznie większymi i mniejszymi sensorami - produkowane przez Fujifilm i Panasonic. Wszystkie pasują do strategii, która zakłada odejście od prostych kompaktów na rzecz zaawansowanych konstrukcji, ale bez wymiennych obiektywów.

Decyzja Nikon - odważna, ale i przykra

Premiera aparatów Nikon DL zapowiadana była już na czerwiec 2016 roku. Jednak ten termin nie wypalił. Problemy z elektroniką, a jak potem okazało się pośrednio także problemy związane z kłopotami Sony (zniszczenia w fabryce po trzęsieniu), sprawiły że termin zaczął się oddalać.

Teraz w przededniu ważnych dla branży foto targów CP+ w Japonii, Nikon musiał wyłożyć ostatecznie karty. A obraz jaki z nich wynika jest smutny. Serii Nikon DL tak jak nie było, tak nie będzie i to już ostateczna decyzja.

Dlaczego? Mimo usilnych prób by projekt przywrócić i zapewnić mu opłacalność, nie udało się tego zrobić. Rachunek ekonomiczny zaważył. Znajdująca się w kiepskiej kondycji branża konsumenckiego foto nie jest w stanie zapewnić Nikonowi wystarczającego popytu, by produkcja aparatów miała sens, a sprzedaż była opłacalna.

Pamiętacie, podobną decyzję podjął nie tak dawno Samsung. Była to dla wielu osób bolesna decyzja i choć Nikon wycofuje się tylko z jednej serii, a nie całej branży foto, to oświadczenie Nikona jest nie mniej przykre. Szczególnie, że firma obchodzi w tym roku swoje 100-lecie.

Źródło: Nikon

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    mgkiler
    0
    Nie ma nic podobnego do Nikon DL18-50.

    Nie ma na rynku kompakta o tak szerokiej ogniskowej.

    To miał być kompakt jedyny w swoim rodzaju.

    Dziwne, że jednak go nie wprowadzili bo na pewno miałby sporo chętnych.

    • avatar
      hesus30
      0
      I może lepiej, bo pewnie są podobne bebechami do Coolpixa A [a z wyglądu te dwa mniejsze są]. Tak na papierze to aparat super - głównie za sprawą matrycy APS-C 16Mpix. Początkowo wyceniany był na ponad 4 tysiące... Tymczasem dostaje się AF działający gorzej niż w aparatach sprzed 15 lat oraz - UWAGA - kurzącą się matrycę. W kompakcie...