Lustrzanki

Olimpiada w Londynie 2012: zrobotyzowane aparaty cyfrowe zapewnią najlepsze ujęcia

przeczytasz w 2 min.

Gdzie człowiek nie może

Zbliżające się Igrzyska XXX Olimpiady to święto fotografii sportowej i okres ciężkiej pracy dla osób zajmujących się nią profesjonalnie. Tym razem po raz pierwszy na tak dużą skalę praca reporterów zostanie wsparta przez zrobotyzowane aparaty, które umieszczono w tak trudno dostępnych miejscach, jak dachy aren sportowych.

Gdy mówimy o zautomatyzowanej fotografii przychodzą nam na myśl aparaty cyfrowe wyposażone w  radiowe systemy zdalnego wyzwalania i obudowane konstrukcjami, które pozwalają zdalnie regulować na przykład ogniskową obiektywu czy regulować jego ostrość, a w razie potrzeby przesyłać nawet zdjęcia drogą bezprzewodową.

Wykorzystanie takich technologii na planie filmowym, gdzie całą akcję można zaplanować z góry, to coś normalnego. Na zawodach sportowych, gdzie wszystko zmienia się z sekundy na sekundę jest trudniej. Można oczywiście usadowić fotografa na dachu, a nawet pozwolić mu wykonywać zdjęcia ze śmigłowca unoszącego się nad stadionem, ale to niewygodne rozwiązanie. Lepiej skorzystać ze zrobotyzowanych aparatów cyfrowych. 

Fotografia sportowa niezwykła perspektywa Paweł Kopczyński
Prace Pawła Kopczyńskiego, pokazujące sportowców z niezwykłej perspektywy, spodobały się jury konkursu Sony World Photography Awards 2012, które przyznało mu drugie miejsce w kategorii sportowej fotografii dziennikarskiej i dokumentalnej.

Taki rodzaj reporterskiej fotografii sportowej będzie miał swój debiut (na tak dużą skalę), w trakcie zbliżającej się Olimpiady w Londynie. Pracownicy agencji Reuters już teraz w pocie czoła ustawiają aparaty w miejscach, do których w normalnych warunkach fotograf nie mógłby się dostać, co pozwoli im wykonywać bardzo ciekawe ujęcia, na przykład znad poprzeczki podczas skoku o tyczce. W projekt zaangażowany jest Fabrizio Bensch oraz polski fotograf Pawel Kopczynski.

olimpiada londyn 2012 zrobotyzowana lustrzanka cyfrowa

Lustrzanki cyfrowe, które zostały przystosowane do zdalnej pracy wyglądają niczym foto-cyborgi. Ich montaż pozwala nie tylko sterować ustawieniami aparatu, ale również zmieniać kierunek, w który skierowany jest aparat zależnie od wymogów sytuacji. Z tego co wiemy wyzwalanie i transmisja danych będzie możliwa drogą bezprzewodową i przewodową. Już kilka minut po występie zawodników ujęcia przedstawiające ich wyczyny z niezwykłej perspektywy będzie można udostępnić w sieci.

zrobotyzowana lustrzanka cyfrowa canon olimpiada londyn 2012
Przy okazji widać jakie aparaty zostaną wykorzystane podczas zawodów przez agencję Reuters.

W trakcie Igrzysk w Londynie z technologii bezprzewodowych z pewnością będą chcieli skorzystać również widzowie. Choćby po to, aby z pomocą darmowego hot-spota wgrać zdjęcia na Facebook czy Twittera. Jednak taka aktywność może zostać utrudniona przez przepisy obowiązujące osoby goszczące na arenach olimpijskich. Teoretycznie zabraniają one publikowania na serwisach społecznościowych zdjęć wykonanych w trakcie zawodów.

Zrobotyzowane aparaty mogą w przyszłości trafić nie tylko na dachy stadionów, ale zastąpić również fotografów, którzy usadawiają się w bardziej dostępnych miejscach na stadionie. Czy jednak nie wymagamy zbyt wiele? Dziesiątki obiektywów ustawionych przy bieżni i widok fotografów tłoczących się przed świętującymi sukces sportowcami to nieodłączny element zawodów.


Więcej o technologiach foto-wideo:

Źródło: Reuters, Sony

Komentarze

4
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    2
    Jest błąd w tytule tego newsa. Olimpiada trwa cały czas. Więc powinno być Igrzyska olimpijskie w Londynie 2012: zrobotyzowane aparaty cyfrowe zapewnią najlepsze ujęcia.
    • avatar
      popo601
      0
      Jeśli chodzi o fotografię to robot nigdy nie zastąpi człowieka.