Internet

Plan unijny 30 Mbps dla każdego do 2020 roku to za mało

przeczytasz w 3 min.

Zdaniem FTTH Council Europe musimy mierzyć wyżej. Nawet tak wysoko, jak obecnie mierzy Korea czy Japonia

Opieszałość w podejmowaniu decyzji na szczeblu administracyjnym, strategia rozwojowa, którą można podsumować słowami Henry’ego Forda - ludzie zamiast samochodów woleli szybsze konie, a także kompletnie odseparowane od życia analizy potrzeb konsumenckich, to tylko najważniejsze z powodów, dla których Europa bardzo słabo wypada w rankingach penetracji rynku internetowymi sieciami światłowodowymi FTTH/B (Fibre To The Home/Building). Słabo w porównaniu z resztą świata.

Przyczyny tego stanu rzeczy, a także rzeczywiste status quo rynku usług światłowodowych na świecie, przeanalizowaliśmy na spotkaniu z przedstawicielami FTTH Council Europe. Dane, z których skorzystał nasz prelegent prof. Hartwig Tauber, dyrektor generalny FTTH Council Europe, pochodziły z lutego ubiegłego roku, ale to dobre przybliżenie również obecnej sytuacji.

W 2010 roku przedsięwzięto ambitny zdawałoby się plan zapewnienia pełnego dostępu dla każdego europejskiego gospodarstwa domowego do usług internetowych o prędkości co najmniej 30 Mbps (w miastach nawet 100 Mbps). Z perspektywy niejednego polskiego internauty, który zmaga się ze znacznie mniejszymi prędkościami, taka gwarancja brzmi obiecująco. Jednak w praktyce, gdy przyjrzymy się szybkości z jaką rozwijają się technologie czy media i jak rośnie zapotrzebowanie na przepustowość, okaże się, że założenie 30 Mbps do 2020 roku jest bardzo nieprzyszłościowe. Zwłaszcza, że w Polsce dopiero teraz ruszają konkursy (a to oznacza, że wcale nie inwestycje) na rozbudowę infrastruktury w ramach programu Polska Cyfrowa. Już dziś taka prędkość to sensowne minimum, gdybyśmy chcieli móc korzystać z dobrodziejstw na przykład strumieniowania wideo 4K. Z każdym rokiem wymagania będą rosły, a rozwój Internetu Rzeczy jeszcze bardziej wymusi zmiany.

Zmiany, których możemy nie doczekać się, jeśli administracja unijna nie zauważy, że zamiast 30 Mbps powinniśmy mierzyć w prędkości rzędu 1 Gbps. Tak, brzmi to abstrakcyjnie, ale tylko wtedy inwestycje w internet nie będą wyglądały jak niektóre inwestycje drogowe (i to nie dotyczy tylko Polski) - gdy po zbudowaniu drogi okazuje się, że już na samym wstępie trzeba ją zmodernizować, by przyjęła większy niż oczekiwano ruch.

Zdaniem FTTH Council Europe, możliwości i pieniądze są na takie inwestycje, a jedynie chęć jak najszybszego zapewnienia zwrotu z inwestycji sprawia, że państwa ponoszą znacznie większe koszty w przeliczeniu na efekty.

Dobrze. Wiemy już jakie powinniśmy mieć oczekiwania, ale tego nie wywalczymy sobie od razu. Warto jednak wiedzieć jak przygotowana jest Europa na taki rozwój internetu i jak wygląda porównanie z resztą świata.

Liczba subskrybentów FTTH/B na świecie

W przytoczonych poniżej rankingach uwzględniono jedynie kraje, w których penetracja usługami FTTH/B wynosi ponad 1%. Niestety, to na razie zbyt wysoki próg, by uwzględnić w nich Polskę. U nas tylko 0,73% domostw korzysta z dostępu wspieranego technologią światłowodową. Zwracamy uwagę, że nie wystarczy, by na pewnym odcinku magistrala przesyłowa była światłowodem. Ten musi być doprowadzony do mieszkania. Wedle tych kryteriów odsetek lokali w Polsce, które kwalifikują się do usług FTTH/B, wynosi około 2,5%.

Nie tylko Polska jest jednak nieobecna w rankingach. Nie ma tu także Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Dlaczego nasz sąsiad nie spełnia kryteriów? Powodem jest zbyt dobra jakość tradycyjnych miedzianych linii przesyłowych, które kiedyś powstały w Niemczech. Teraz, sprawującemu nad nimi pieczę Deutsche Telekom nie bardzo pali się, by inwestować w coś nowego, gdy wystarczy tylko drobna modernizacja. Tylko, że takie podejście przypomina wspomniane szybsze konie.

Ranking FTTH/B europa

Być może niektórym wyda się zaskakujące, ale na tle krajów europejskich bardzo dobrze wypada Ukraina czy Rosja. Dlaczego? Otóż tam jakość łączy była, i często jeszcze jest, już tak kiepska, że w wielu przypadkach nie opłacało się inwestować w nierokującą na przyszłość technologię. Od razu wybrano FTTH/B.

A reszta świata? Nieźle wygląda sytuacja w Stanach Zjednoczonych, zważywszy że jest tam mniej mieszkańców niż w Europie. Nie zaskakuje też niesamowicie duże nasycenie usługami FTTH/B w Korei, Japonii i w Chinach. Ideałem pod tym względem są Zjednoczone Emiraty Arabskie ze 100 procentowym nasyceniem usługami FTTH, ale to chyba nikogo nie dziwi. Liczby na poniższym diagramie wyrażają liczbę abonentów z łączami FTTH/B w milionach.

FTTH/B ranking świat

Widać zatem, że większe europejskie gospodarki odstają od reszty, ale nie oznacza to, że przyszłość należy  postrzegać w czarnym kolorze. Mamy 2015 rok i jest jeszcze wystarczająco dużo czasu, by krajowi operatorzy odpowiednio skierowali wysiłki inwestycyjne i w 2020 roku z nawiązką przekroczyli założenia z 2010 roku.

W Polsce prym pod względem wdrażania technologii FTTH/B wiodą obecnie Netia i Inea. W przypadku tej drugiej już 30% abonentów jest gotowych na nową, choć tak naprawdę starą lecz bardzo przyszłościową, technologię. Warto, by o przyszłości pomyśleli również najwięksi operatorzy, choć przykład Ukrainy dowodzi, że mali gracze też mogą sporo wnieść. A takich niewielkich działających w lokalnej skali dostawców Internetu w Polsce mamy wielu.

Problemy jakim trzeba stawić czoło to nie tylko konieczność stworzenia odpowiedniej infrastruktury dostosowanej do dużych prędkości sieci. To także:

  • konieczność wyeliminowania podziału na lepszych i gorszych internautów, zależnie od ich miejsca zamieszkania
  • walka z problemem prędkości do X Mbps, a nie dokładnie X Mbps (za X podstawiamy spodziewaną prędkość)
  • krzewienie świadomości, że jakość usługi internetowej nie jest jedynie wypadkową prędkości (wbrew pozorom wiele osób tak nadal myśli)
  • przekonanie użytkowników sieci, że korzyści ze światłowodu na linii przesyłowej tracone są w chwili, gdy powstaje wąskie gardło na ostatniej mili

Rozpowszechnienie sieci FTTH/B i świadomości z tym związanej zdaniem FTTH Council Europe wiąże się z oczywistymi konsekwencjami. Między innymi:

  • większą satysfakcją :) z internetu
  • większym zainteresowaniem technologiami, które są przyszłościowe
  • rozpowszechnieniem usług on-line

Użytkownicy łącz FTTH/B spędzają więcej czasu w sieci, około 30% więcej w porównaniu z użytkownikami łącz DSL - należy to rozumieć jako produktywnie spędzony czas. Do tego można dodać jeszcze jeden wniosek. Może nie oczywisty, ale taki, który się nasuwa. Lepsza jakość internetu w dłuższej perspektywie powinna doprowadzić do dużo niższych kosztów użytkowania. Miejmy nadzieję, że w końcu tak się stanie.

Źródło: FTTH Council Europe, inf. własna

Komentarze

53
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Author
    15
    Plan 6cio letni wyznaczony przez pierwszego sekretarza Unii zostanie wykonany. Przodownicy pracy wraz z towarzyszami komisarzami dołożą wszelkich starań.

    Juz sie tak nie cieszcie internet jest po to aby was kontrolować dlatego każdy musi mieć neta i dostęp do pejsbuka to wasze prawo hihihih
    • avatar
      stalkerpl
      2
      już mi sie niedobrze robi o tej propagandy, jak mieszkasz w duzym mieście to masz szanse na szybki internet a jak na jakimś zadupiu, ewentualnie obrzeżach miasta to zapomnij, podpiszesz umowe do 10mb/s a będziesz miał 1mb/s w porywach, tak to jest na naszym dzikim zachodzie, lemingi
      • avatar
        Konto usunięte
        2
        Jak widzę Hongkong podszedł do sprawy na trzeźwo.
        Mają dużą penetrację (3 lokata na liście), ale zamiast stawiać na FTTH postawili na FTTB. I tak chyba powinna zrobić Polska. Koszt powinien być mniejszy, a plusy i tak zostaną.
        Poprawcie jeśli się mylę.
        • avatar
          Ligeza
          1
          Ja dobrze się czyta takie artykuły. Jeszcze tylko 5 lat i będę mógł wziąć coś szybszego niż w porywach do 2 mbit/s.
          • avatar
            AndreoKomp
            1
            W przypadku FTTH/B z jakimi prędkościami mamy do czynienia?
            Pytam, bo mieszkam w wiosce oddalonej 16km od małego miasta i o dziwo mój nowy operator kładł 3 lata temu w całej miejscowości kable światłowodowe. Od skrzynek do domu idą tylko kable miedziane, gdyż jak twierdzili monterzy, nie ma najmniejszej potrzeby używania kabla światłowodowego bezpośrednio do domu. Internet jaki mi oferują to 150Mbps, ping 19ms, za 89zł. Podejrzewam, że w tym roku znowu będzie podniesienie prędkości, bo to czynią co roku. Nie chce mi się wierzyć, że znajduje się wśród 0,73% populacji :/. Jeszcze 3 lata temu mogłem mieć jedynie internet ADSL o oszałamiającej prędkości 2Mbps. Ci co mieli bliżej do centrali mogli mieć 8Mbps (500m do centrali).
            • avatar
              SoundsGreat
              1
              Nie wierzę - po raz pierwszy w życiu zaliczam się do grona 0,73% Polaków, w pozytywnym tego zdania znaczeniu. Chyba z tej okazji pójdę na kibel...
              • avatar
                Konto usunięte
                1
                pochwale się:
                94,60 Mb pobieranie
                94,94 Mb wysyłanie
                • avatar
                  Sniko
                  0
                  Ale po co mi światło w domu jak miedź jest w stanie przesłać 10 Gbit/s...
                  • avatar
                    adix1066
                    0
                    U mnie chyba nie jest tak źle miasteczko 5 tys. mieszkańców.
                    Netia Ping 31ms Download 31.6Mbps Upload 4.82Mbps
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Ideałem pod tym względem są Zjednoczone Emiraty Arabskie ze 100 procentowym nasyceniem usługami FTTH, ale to chyba nikogo nie dziwi.

                      mnie dziwi, dlaczego tak jest?
                      • avatar
                        prime27pl
                        0
                        Akurat .
                        • avatar
                          PIRAT_PL
                          0
                          Mi do pełni szczęścia wystarczyłoby 10 Mbps ale aktualnie mam tylko 300 kbps więc śmiechu warte
                          • avatar
                            Balrogos
                            0
                            Kolega na wsi bylby wniebowziety jakby mial 30mbit i 10mbit uploadu.
                            • avatar
                              maly_wrobelek
                              0
                              Z ciekawostek w aktualnej ofercie Inei dla klientów indywidualnych pojawiła się prędkość 500Mb/s z 50 Mb/s uploadu. Warunek? Światłowód do domu. I tak pewnie mogą dać więcej, tylko konkurencja musi ich trochę podgonić z ofertą...
                              • avatar
                                SuchyX
                                0
                                Wiocha ok 50tyś ludków

                                Światełko prosto do domku

                                100\30Mbit za 60zł a wieczorem podwojenie prędkości.
                                • avatar
                                  Konto usunięte
                                  0
                                  Ciekawe kiedy w końcu zajmą się zrównaniem pensji do standardów... ;)
                                  • avatar
                                    Andari
                                    0
                                    a netia ssie ostro... mam umowę na 50Mbits a mam 15Mbits(w najlepszym przypadku) i 5Mbits upload =I
                                    mieszkam w bloku =I
                                    • avatar
                                      Konto usunięte
                                      0
                                      Socjalistyczny związek krajów europejskich chce sobie zapewnić pewny streaming z urządzeń szpiegowskich które w najbliższych latach ludzie zainstalują w swoich domach. Będą znać nastroje społeczne co ułatwi kontrolę tłumu. Będzie ciekawie.
                                      • avatar
                                        Kropeczka
                                        0
                                        To ja poprosze ten net 100 Mb/s a z urządzeniami szpiegowskimi sobie poradzę...........