Internet

Do londyńskiego sądu trafił pozew samozwańczego wynalazcy Bitcoina

przeczytasz w 2 min.

Człowiek, który twierdzi, że wymyślił Bitcoina, pozywa developerów sieci bitcoin. Pozew został już raz odrzucony, ale sąd apelacyjny orzekł, że proces może być kontynuowany.

Gdzie są miliardy Wrighta?

Sąd apelacyjny orzekł, że może być kontynuowany proces Craiga Wrighta przeciwko developerom sieci bitcoin (którego wartość w tym roku podskoczyła, po zeszłorocznym fatalnym spadku). Pochodzący z Australii informatyk Wright i jego firma Tulip Trading z siedzibą na Seszelach podejmują kroki prawne względem 15 programistów, którzy utworzyli sieć bitcoin. Twierdzi on, że po zhakowaniu jego domowej sieci komputerowej utracił on zaszyfrowane klucze dostępu do około 111 tysięcy bitcoinów, obecnie wartych około 2,5 miliarda dolarów

Tulip Trading utrzymuje, że programiści bitcoina zobowiązani są do napisania poprawek oprogramowania, aby pomóc Wrightowi odzyskać utracone bitcoiny. Sprawa może utworzyć precedens odnośnie obowiązku programistów do wspierania właścicieli zasobów cyfrowych. Według prawnika reprezentującego niektórych z programistów wyrok przychylny dla Tulip Trading może stanowić fundamentalne wyzwanie dla całego rynku zdecentralizowanych finansów.

Sprawa Wrighta została odrzucona w zeszłym roku, lecz w ten piątek Sąd Apelacyjny orzekł, że proces powinien być jednak kontynuowany. Sędzia Colin Briss powiedział, że argumenty Tulip Trading są realistyczne, a kryptowaluta jest „powierzana" twórcom sieci, którzy w związku z tym mogą mieć obowiązek „wprowadzenia zmian w kodzie, aby bitcoin właściciela mógł zostać przeniesiony w bezpieczne miejsce".

Czy Craig Wright wymyślił bitcoina?

Wright twierdzi, że jest autorem białej księgi bitcoina, która po raz pierwszy opisała technologię kryjącą się za aktywami cyfrowymi. Utrzymuje, że opublikował ją pod pseudonimem Satoshi Nakamoto w 2008 roku, jednak twierdzenie to jest silnie kwestionowane przez środowiska powiązane z kryptowalutami.

Czy Wright jest pomysłodawcą Bitcoina, czy nim nie jest, jedno jest pewne. Jego wpływ na cały rynek kryptowalut będzie ogromny, jeśli dojdzie do pozytywnego rozpatrzenia sprawy przez Sąd Apelacyjny. Programiści odpowiedzialni za sieć bitcoin nie tylko zostaną narażeni na utratę olbrzymich sum pieniędzy, ale też precedens, jaki zostanie utworzony, dotyczył będzie nie tylko tokenów wartościowych, ale też NFT i wszelkich innych tworów opartych na systemie blockchain.

Źródło: reuters 

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Bazyliszek
    2
    cwane - twierdzi, że to on jest Satoshi Nakamoto. To musiałby się zgłosić ktoś inny, któy mógłby udowodnić, że to on jest prawdziwy Satoshi Nakamoto
    • avatar
      oreonoreon
      0
      2023 rok. Ktoś nadal jeszcze pisze o NFT?
      • avatar
        owatanka
        -1
        Jak jest taki cfoniok to niech dokona wyplaty bitcoinow z konta satoshi nakamoto i bedzie jasny dowod ze to on inaczej niech sie goni
        • avatar
          Mario2k
          -2
          Tego Wright'a to powinni do czubków wsadzić , próbuje prawnie pozyskać nie swoje BTC . Koniec świata
          • avatar
            Wroobelek
            0
            Jak w filmie "Va bank" - założył lokatę na randomowe nazwisko żeby uniknąć podatków, a później zdziwiony, że nie może podjąć gotówki