Ciekawostki

Rewolucja w sklepach Lidl. Obejmie całą Polskę

przeczytasz w 1 min.

Niemiecki dyskont Lidl zapowiada duże zmiany. W niektórych sklepach zostały już one wprowadzone, a w kolejnych pojawią się w ciągu najbliższych miesięcy. Docelowo ze wszystkich punktów znikną papierowe etykiety.

Elektroniczne etykiety (ESL, ang. electronic shelf label) wkrótce zastąpią tradycyjne “cenówki” w ponad 800 sklepach Lidl na terenie całej Polski. Zmiana pozwoli usprawnić zakupy i zagwarantuje konsumentom pewność co do ceny kupowanego towaru.

Lidl wprowadza elektroniczne etykiety na szeroką skalę

Powodów wdrożenia nowoczesnych etykiet cenowych można szukać przede wszystkim w dbałości o ekologię. Wycofanie papierowych “cenówek” pozwoli ograniczyć zużycie papieru przez sklepy w skali roku nawet o 120 ton – wyjaśnia portal Money.pl.

Dodatkowo ESL ma tę zaletę, że jest połączony z centralnym systemem zarządzania towarami. W praktyce oznacza to, że każda cena (ale też dodatkowe informacje np. związane z pochodzeniem produktu, aktualną promocją etc.) jest przechowywana w bazie, której edycja powoduje natychmiastową zmianę na wyświetlaczu. Pozwala to korygować ceny właściwie czasie rzeczywistym, bez konieczności drukowania kolejnych etykiet na papierze.

Wdrożenie elektronicznych etykiet cenowych jest też ważne z uwagi na dostarczenie zawsze aktualnych cen produktów. W przypadku konwencjonalnych “cenówek” istnieje ryzyko niedopełnienia obowiązków przez pracowników i pozostawienie na ekspozycji nieaktualnych cen. Nowoczesna technologia minimalizuje to ryzyko do zera z uwagi na wspomniane wcześniej połączenie z centralnym systemem w sklepie.

Kiedy e-etykiety pojawią się w sklepach?

Dziś elektroniczne “cenówki” znajdziemy w ponad 200 sklepach (m.in. w Poznaniu i Warszawie). Sieć zamierza jednak w ciągu kolejnych miesięcy wdrożyć je w pozostałych obiektach na mapie całej Polski. Do końca sierpnia, wszystkie z ponad 800 sklepów Lidl będą korzystać z nowego rozwiązania.

Komentarze

36
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    cyna76
    9
    duża oszczędność czasu dla personelu sklepu ale też więcej możliwości manipulowania cenami
    • avatar
      Aquagen
      4
      W jaki sposób są zasilane te wyświetlacze? Kabelkami po całym sklepie czy może takie płaskie okrągłe baterie "pastylki"?
      • avatar
        youkai20
        2
        Ciekawe czy znajdą się hakerzy, którzy te ceny "poprawią".
        • avatar
          oreonoreon
          2
          LIDL mnie wkurza. Przestałem tam chodzić, od kiedy ich promocje wyglądają tak: Jest promocja, a małym drukiem: ale jak kupisz trzykrotność tego produktu no i obniżka jest tylko na ten trzeci produkt. Zrobili z LIDLa hurtownię, którą single omijają.
          • avatar
            sn00p
            1
            W Ludlu podwyżki mają codziennie więc ten pomysł wydaje się racjonalny.
            • avatar
              Silver
              1
              Jak będzie wyglądać kwestia cen promocyjnych?. W ich sklepie najczęściej są pomarańczowe cenówki.
              • avatar
                boxer
                1
                Ten syfiasty LIDL jeszcze Lewandowskiego nie spłacił bo co rusz podnosi ceny.Ja tam nie chodzę.
                • avatar
                  Sander Cohen
                  1
                  Kolejna rzecz zasilana pradem. Ekologia pelna para. Ale "na papierze" zaoszczedza i ktos dostanie awans za pomysl.
                  • avatar
                    suprol
                    1
                    Teraz zamiast 120 ton papieru na etykiety będzie 240 ton baterii do etykiet rocznie. Taka to "ekologia".
                    • avatar
                      Nibynóżka
                      1
                      Ile ton CO2 wygenerują elektrownie do zasilania tego pomysłu? Gdzie są ekologiści? How dare you?
                      • avatar
                        zack24
                        0
                        Taka rewolucja, że TESCO przed skasowaniem działalności w Polsce już miał takie etykiety. Nawet byli specjaliści od zmieniania cen, ale bezskutecznie, bo kasa widziała bazę, a nie cenę z etykiety. Zostało wykłócać się, czasem bez sensu - za marne grosze. Ktoś mi kiedyś nawet pokazywał urządzenie do programowania tych pętli w etykietkach.
                        • avatar
                          boxer
                          0
                          O mnie za mnie mogę ceny dawać na tv 50 calowych XD
                          • avatar
                            deseczka
                            0
                            No tak wezmę puszkę coli z półki za 3zł, a zanim dojdę do kasy na półce będzie już 3,5zł i weź tu się pokłóć z kasjerką :-D
                            • avatar
                              Tu_Szczecin
                              0
                              Czyli są to ceny wyświetlane na ekraniku, aktualizowane bezprzewodowo. Ciekawe, ciekawe.
                              • avatar
                                grudzio
                                0
                                "Zmiana pozwoli usprawnić zakupy i zagwarantuje konsumentom pewność co do ceny kupowanego towaru." Jejku jacy oni są troskliwi, wzruszyłem się, że to wszystko dla nas konsumentów. Jakby napisali; tniemy koszty, zwiększamy zyski...to bym uwierzył.
                                • avatar
                                  Marucins
                                  0
                                  Zasilane na metan z baków przechodzących obok klientów.
                                  Ot i cała ich ekologia.
                                  • avatar
                                    pawluto
                                    0
                                    Żabka ma już to dawno więc Lidl nie popisał się...