Smartfony

Składany iPhone chyba naprawdę powstaje. Nowe wieści brzmią obiecująco

przeczytasz w 2 min.

Plotki na temat składanego iPhone’a krążą po sieci od wielu lat, ale wygląda na to, że prace nad urządzeniem faktycznie idą pełną parą.

Na początku maja własne raporty na temat składanego iPhone’a opublikowały trzy niezależnie źródła: Mark Gurman z Bloomberga, analityk Ming-Chi Kuo oraz serwis The Information. Każde z nich ma na swoim koncie sporo sprawdzonych przecieków ze świata Apple’a. 

Wszystkie te źródła zgodnie twierdzą, że Apple celuje z premierą składanego iPhone’a w jesień 2026. Gurman na łamach swojego najnowszego newslettera dodaje jednocześnie, że firma bierze pod uwagę "niewielkie ryzyko opóźnienia", więc smartfon może trafić na rynek dopiero w 2027. Mnie ten termin już lata temu wydawał się zresztą najbardziej prawdopodobny, bo przecież w 2027 iPhone będzie obchodził swoje 20. urodziny, a Apple lubi wprowadzać rocznicowe zmiany designu; w 2017 pojawił się iPhone X, który także zapoczątkował zupełnie nową stylistykę. 

Może jednak producent nie chce już dłużej czekać, bo nawet jeśli składany iPhone pojawi się w 2026, to i tak Apple’a czeka wypominanie, że wprowadza takie urządzenie 7 lat po Samsungu i Huaweiu, 6 lat po Motoroli, 5 lat po Xiaomi i OPPO oraz 3 lata po Google’u. Na tym etapie samo istnienie składanego telefonu nie będzie już żadną sensacją, więc czekanie do okrągłej rocznicy może faktycznie nie ma sensu. 

Jaki będzie składany iPhone?

Raport serwisu The Information wskazuje na to, że - po latach eksperymentów z różnymi prototypami - Apple postawił ostatecznie na składany telefon o formie książki (Galaxy Z Fold 6), a nie małej klapki (Galaxy Z Flip 6). 

Składany iPhone ma mieć wyświetlacz zewnętrzny 5,7 cala oraz niespełna 8-calowy panel wewnętrzny. Liczby te nasuwają skojarzenia ze smartfonem Google Pixel Fold pierwszej generacji, który miał kolejno ekrany 5,8 oraz 7,6 cala. 

Czy to dobry kierunek? Ciężko powiedzieć. Dla mnie te doniesienia brzmią obiecująco, bo lubię składaki pokroju wspomnianego Pixel Folda czy OPPO Find N, które są mniejsze niż zwykły smartfon po złożeniu, ale większe niż zwykły smartfon po rozłożeniu. Google i OPPO najwidoczniej traktują jednak takie konstrukcje jako nieudane eksperymenty, bo kolejne generacje tych urządzeń miały już sporo większe wyświetlacze.  

Martwi tylko jedno. Skoro inne firmy potrafią wyceniać swoje składane smartfony na 7, 8 czy nawet 10 tys. zł, to ile będzie kosztował składany iPhone?

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login