Ciekawostki

Start rakiety co 2-3 dni. Ambitne plany SpaceX na rok 2024

przeczytasz w 1 min.

Już w tym roku było intensywnie, ale na rok 2024 firma SpaceX ma jeszcze bardziej ambitne plany. Zamierza zwiększyć tempo latania do tego poziomu, by w ciągu dwunastu miesięcy zrealizować 144 misje. To 12 misji na miesiąc lub start co dwa-trzy dni.

Taka intensyfikacja lotów ma na celu przede wszystkim przyspieszenie budowy sieci satelitarnej Starlink na niskiej orbicie okołoziemskiej. Podstawowym celem jest bowiem zapewnienie stabilnie działającej usługi „Direct to Cell”, polegającej na nawiązywaniu łączności z satelitami bezpośrednio z poziomu urządzenia (przede wszystkim smartfonów) – z ominięciem routera i innych sprzętów sieciowych, które obecnie są wymagane do prawidłowego działania internetu dostarczanego przez SpaceX.

Amerykańskie przedsiębiorstwo kosmiczne chwali się, że Starlink ma już ponad 2 miliony użytkowników. Usługa „Direct to Cell” powinna pomóc w przyciągnięciu kolejnych – szczególnie, że najpewniej będzie wiązać się z niższymi kosztami. 

SpaceX chce wystrzeliwać rakiety co 2-3 dni. Jak to w ogóle możliwe?

Liczba 144 robi wrażenie, ale już w tym roku SpaceX realizuje mnóstwo misji. W momencie publikacji (21 października) wskaźnik pokazuje 75, a do końca grudnia prawdopodobnie misji tych będzie blisko 100. Z tego ponad 60 proc. służy właśnie wyniesieniu na orbitę satelitów Starlink. Dla porównania dodajmy jeszcze, że w 2022 r. misji było 61, a rok wcześniej „tylko” 31.

Taka intensywność jest możliwa do osiągnięcia dzięki zoptymalizowanej procedurze startu, ale też (a może przede wszystkim) wykorzystywaniu technologii odzyskiwania i ponownego użycia rakiet Falcon 9. Firma SpaceX certyfikuje obecnie swój sprzęt nawet na 20 misji. Przedstawiciele przedsiębiorstwa twierdzą ponadto, że w przyszłym roku „żywotność” może przebić i tę barierę. 

„Nie da się zwiększyć liczby startów poprzez dołożenie rakiet lub zwiększenie liczby etatów. Zamiast tego trzeba zasadniczo zmienić sposób prowadzenia działalności” – powiedział przedstawiciel SpaceX. Dodał, że chodzi przede wszystkim o wydajność, niezawodność, automatyzację i optymalizację procesów. 

Źródło: SpaceX, ArsTechnica

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    slesszek
    3
    a co z dziura ozonowa przeciez sie powiekszy
    • avatar
      piomiq
      -2
      Widać pana Muska interesuje tylko jego biznes. A to jak wpływają starty rakiet na środowisko, czy ta chmara satelitów w przypadku obserwacji astronomicznych to nie leży w jego obszarze zainteresowań. Mówiąc delikatnie.
      Satelity miały nie odbijać światła - miały być tzw. neutralne, miały nie siać radiowo, a niestety przeszkadzają astronomom jak i radioastronomom.
      No ale biznes musi się przecież kręcić i nikt nie zabrania mu pchania setek satelitów na orbitę. Smutne to.
      • avatar
        FanMaszynElektrycznych
        -6
        Czas na sprawdzian, klasówkę czy jak to chcecie nazwać! Od razu pisze ze nie toleruje ściągania!!!
        -Wyjaśnij zasadę działania i budowe silnika elektrycznego stosowanego w robotach sprzątających i narysuj jego schemat połączeń.
        - Co to jest siła elektromotoryczna?
        - Omów przeznaczenie komutatora i jego budowe.
        - Co to jest komutacja?
        - Wyjaśnij zwrot momentu elektromagnetycznego podczas pracy prądnicowej i silnikowej maszyny prądu stałego.
        Wymień regułę prawej i lewej dłoni.
        Opisz zasadę działania prądnicy prądu stałego o specjalnym przeznaczeniu czyli prądnicy wagonowej lub spawalniczej.
        • avatar
          FunkyKoval
          0
          Ile potrwa przygotowanie powracającej rakiety do ponownego startu ? 30 dni ?
          To muszą najpierw mieć z 10-15 rakiet a potem z 10-15 stanowisk do ich remontu tak aby po wystrzeleniu ostatniej nowej, następna zregenerowana była już gotowa do startu. Nadmienić trzeba, że prace regeneracyjne na tych stanowiskach muszą się toczyć równolegle. Jak Pan Musk da radę to szacun ale chyba na brak kasy nie narzeka, póki co robi nowe rzeczy i nie ma konkurencji.
          • avatar
            sabaru
            0
            Ciekawe czy taka sieć do satelitów będzie służyć tylko do udostępniania internet czy będzie można też, np. kogoś podsłuchiwać w dowolnym miejscu na planecie.
            • avatar
              vacotivus
              0
              Kasa od NASA (podatników) raczej pomaga w tym...