Akcesoria mobilne

Wielki powrót hitu sprzed lat - nadchodzi nowe Tamagotchi

przeczytasz w 1 min.

Z okazji 25. rocznicy debiutu klasycznego Tamagotchi - firma Bandai Namco zaprezentowała odświeżoną wersję tej zabawki. Tamagotchi Smart będzie dostępne już w listopadzie.

Dzięki Tamagotchi Smart znów zaopiekujemy się wirtualnym zwierzakiem

Pierwsza wersja Tamagotchi stała się już ikoną, z której inspiracji czerpie obecnie wiele nowych gier. Zasada działania tej zabawki była prosta - masz opiekować się wirtualnym pupilem poprzez dostarczanie mu pożywienia, zabawy i ogólnego rozwoju. To wystarczyło, aby od 1996 roku sprzedało się ponad 80 milionów egzemplarzy tego urządzenia.

Dzięki firmie Bandai Namco istnieje duża szansa, że Tamagotchi na nowo zacznie pisać swoją historię. 

Zaprezentowano właśnie nową zabawkę - Tamagotchi Smart, która będzie tak naprawdę swego rodzaju smartwatchem dla dzieci. Największą zmianą w porównaniu z poprzednimi generacjami jest obecność kolorowego ekranu dotykowego, który będzie służył do obsługi gry. Oprócz tego sterowanie będzie również realizowane przy użyciu komend głosowych.

Bandai Namco przygotowało również dla graczy nowych pupili oraz ekskluzywne przedmioty, które będzie można uzyskać kupując specjalne karty TamaSmart.

Zasada gry pozostanie niezmieniona - nadal trzeba będzie opiekować się wirtualnym zwierzakiem.

Premiera Tamagotchi Smart jest zaplanowana na 23 listopada 2021 roku, a cenę urządzenia ustalono na ok. 68 dolarów (260 zł). Zakup karty z dodatkowymi przedmiotami to natomiast wydatek rzędu 10 dolarów (40 zł). Producent nie informuje, czy zabawka będzie dostępna poza rynkiem japońskim.

Co sądzicie o powrocie Tamagotchi? Ma szansę stać się popularne wśród dzieci? Dajcie znać w komentarzach.

Źródło: theverge.com

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Damian_jo
    8
    Że co? 260zł? bez jaj. Fakt że to smartwatch ale przy takiej cenie zakup sądzę że nieopłacalny. Przede wszystkim chociazby dlatego że za darmo można mieć Pou na Androidzie. Sentyment też myśle nie jest warty więcej niż kilkanaście - kilkadziesiąt złotych. Do teraz pamiętam swoje tamagotchi z rybką którą na jednej z chyba lepszych/świeższych baterii udało mi się wykarmić od jajka, rybki, złotej rybki, dużej ryby, po rekina i jakiegoś płetwala o wadze 999kg (tylko tyle pikseli szło wyswietlic) - nosiło się do szkoły żeby broń Boże nie zdechła z głodu. Potem nastała era tamagotchi gdzie można było mając podobne modele zezwalać na to żeby stworki się odwiedzały, potem była era beyblades, yugioh a potem to już dorosłość :D
    • avatar
      wrtwrt
      1
      Dziwne urządzenie bada oczy.
      • avatar
        sn00p
        -1
        Znów AliExpress zapłacił? :)
        • avatar
          Zircon1987
          0
          W drugiej połowie lat 90, kiedy był szał na te zabawki miałem ich nawet kilka, lecz nie jestem pewien czy dzisiaj, kiedy mam prawie 34 lata dalej by mnie to bawiło :]