Pojazdy

Płacisz raz za nowe auto i myślisz, że to wszystko? Toyota ma pomysł, jak jeszcze bardziej na Tobie zarobić

przeczytasz w 2 min.

Opcją, która wkrótce doczeka się niekorzystnych (dla kierowców) zmian jest zdalne uruchamianie silnika. Dotychczas było to darmowe i możliwe dzięki pilotowi, ale wkrótce ma się to zmienić.

8 dolarów miesięcznie - tyle Toyota życzy sobie za możliwość zdalnego uruchomienia silnika 

Zmiany dotyczą najnowszych samochodów wyprodukowanych przez Toyotę, ale również tych, które zjechały z taśmy produkcyjnej po 2018 roku i zawierały pakiet Audio Plus i Audio Premium (na rynku amerykańskim).

Konkretnie chodzi o jeden z elementów pakietu - zdalne uruchamianie silnika. Okazuje się, że początkowo rzeczywiście opcja była darmowa, ale w zależności od pakietu okres ten trwa 3 lub 10 lat. Co później? Ano później właścicielom samochodów pozostaje zapłacić 8 dolarów miesięcznie lub 80 dolarów rocznie za subskrypcję umożliwiającą dalsze korzystanie z funkcjonalności.

Problem został zauważony przez użytkowników samochodów, którym właśnie zaczynają wygasać darmowe opcje zdalnego uruchamiania Toyoty i do tej pory nie byli tego świadomi.

Kierowcy, którzy nie zdecydują się na opłacenie subskrypcji będą pozbawieni dostępu do funkcji tzw. remote start. Poza tym, Toyota zdecydowała, że opcja będzie teraz zintegrowana wyłącznie z aplikacją na smartfona zamiast wcześniej dobrze znanego kluczyka.

Toyota - subskrypcja za usługę zdalnego uruchamiania silnika Komunikat Toyoty w sprawie funkcjonalności zdalnego uruchamiania silnika

Usługi subskrypcyjne coraz śmielej będą wkraczać w świat motoryzacji

Trudno nie mieć wrażenia, że płatność za dodatkowe usługi w ramach miesięcznej subskrypcji to rozwiązanie, które coraz częściej mogą stosować producenci samochodów. W świecie motoryzacji pełnej elektroniki zdecydowanie łatwiej wprowadzić funkcję, którą można włączyć systemowo, jeśli użytkownik za nią zapłaci - a jeśli nie, to ją całkowicie zablokować.

Niesie to oczywiście wiele plusów, ale też minusów. Z jednej strony stosowanie identycznych “bebechów” elektronicznych w samochodzie to oszczędność, bo producent nie musi produkować dziesiątek różnych ich wariantów. Z drugiej natomiast może oznaczać to wzrost cen. Samochód będzie musiał być przygotowany do np. możliwości zdalnego uruchomienia silnika, nawet jeśli jego właściciel nie zechce tej funkcji. Ostatecznie i tak w części za nią zapłaci.

Jak myślicie, w przyszłości coraz więcej producentów będzie oferować funkcjonalności w samochodach w ramach abonamentu? Dajcie znać w komentarzach.

Źródło: cnet.com

Komentarze

21
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    KENJI512
    17
    Abonament na samochód - mokry sen producentów.

    Przy autach samosterujących będą pewnie pakiety:
    eco - podstawowy, jesteś "ekologiczny"
    premium - szybciej dojedziesz na czas
    premium protect - co wyżej + dodatkowe algorytmy przewidywania wypadków
    premium protect self-drive - co wyżej + możesz sam poprowadzić auto! (*30 minut w tygodniu)
    • avatar
      JaYmZ
      16
      Chory skok na kasę...
      Już niedługo abonament na kierownicę! Jeśli nie zapłacisz co miesiąc 8 USD, nie da rady skręcać.
      • avatar
        tumoris
        5
        Pytanie brzmi do czego jest potrzebne zdalne uruchamianie silnika?
        • avatar
          Diuran
          4
          A tak chwale Toyotę ale widzę że raz na jakiś czas, każdej firmie palma odbija.
          • avatar
            anemusek
            3
            Prędzej przyspieszą śmierć motoryzacji indywidualnej, a zatem i swoją.
            • avatar
              pawluto
              3
              Kwestia roku i będzie darmowy piracki soft do pobrania by uruchomić auto...to tylko kwestia czasu...
              • avatar
                piterk2006
                2
                BMW bierze pieniądze za tempomat, także pobieranie opłaty za utrzymywanie sewerów (volvo on call, patrzę na ciebie!) nie jest niczym dziwnym.
                Poza tym na tym screenie na dole jest napisane, że auta z kluczykiem już nie wymagają subskrypcji, więc nie wiem jak to w końcu jest. Może te starsze nie wymagają a wcześniej wymagały?
                • avatar
                  jacekwr
                  1
                  Nie chwyci. Albo A) ludzie zagłosują nogami (mało prawdopodobne bo subskrypcja raczej nie dotknie pierwszego właściciela, no chyba że g@wnianą ceną odsprzedaży), albo B) pies z kulawą nogą nie będzie tych abonamentów wykupywał, w rezultacie i tak szybko przejdą na free-to-play - żeby po rynku nie poszła fama, że samochodów na T się nie kupuje. ;) Podobnie jak w przypadku telefonów komórkowych sztuczne ograniczanie funkcji produktów bokiem wyjdzie.
                  • avatar
                    sakkra
                    0
                    nooo to chyba te$la jest tego prekursorem. Płacenie extra kasy za odblokowanie większej pojemności akumulatora, czy płacenie za odblokowanie funkcji autopilota. Podziękujmy wizjonerowi Muskowi :)
                    • avatar
                      Stashqo
                      -2
                      To nic nowego, od kilku lat w mercu płacę subskrybcję na usługi typu uruchomienie grzania/klimatyzacji czy sterowanie ładowaniem auta ze smartfona. Wszelkie funkcje online w samochodach z nowoczesnymi infotainment system też będą za free tylko początkowo, potem za internet trzeba będzie płacić, ewentualnie udostępniać swój ze smartfona / modemu usb (o ile auto będzie miało łączność wi-fi). Witamy w przyszłości.
                      • avatar
                        MokryN
                        0
                        Dlatego że musisz mieć apke na telefon, ktoś musi za te serwery płacić. Mój keyfob to ma baterię i działa latami. Za złotówkę...
                        • avatar
                          frankowski84
                          0
                          W komentarzach narzekanie, ale widać nikt nie zauważył, że to nas wcale nie dotyczy, bo w Europie i tak nie można zdalnie odpalać samochodów. Także artykuł bardziej na klikanie niż na podanie informacji nas dotyczących ;)
                          • avatar
                            Konto usunięte
                            0
                            wg. polskiego prawa, pojazdu z uruchomionym silnikiem nie można opuszczać. a tu zdalne odpalanie :P tę opcję z powodu prawa, toyota powinna z miejsca blokować na teren PL. jak to w ogóle przechodzi homologację ??????

                            z drugiej strony, ile trwa gwarancja? 3 lata? a potem rootowanie :P