Gry

Ubisoft komentuje Stop Killing Games. Zero zaskoczenia

przeczytasz w 1 min.

Ubisoft zabrał głos w sprawie inicjatywy Stop Killing Games. Jeden z najpopularniejszych wydawców podkreśla, że gry nie mogą być wiecznie wspierane. Problem polega na tym, że Stop Killing Games nie chce wiecznego wsparcia.

To właśnie Ubisoft dał graczom paliwo niezbędne do uruchomienia inicjatywy “Stop Killing Games”. Powodem była gra The Crew, a w zasadzie jej brak - wydawca zakończył wsparcie, wyłączył serwery i cofnął graczom legalnie nabyte licencje. Teraz gigant branży zabrał głos – informuje GamesRadar.

Zaskoczenia nie ma

Dyrektor generalny Ubisoft – Yves Guillemot – podkreśla, że “zawsze, gdy wydajemy grę, zapewniamy jej szerokie wsparcie. Oferujemy również wiele usług, aby gra była dostępna i grywalna 24/7”. Jednak wsparcie kiedyś się skończy.

“Wszyscy wydawcy gier wideo borykają się z tym problemem. Oferujecie usługę, ale nic nie jest na stałe wyryte w kamieniu i w pewnym momencie usługa może zostać wycofana. Nic nie trwa wiecznie. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić wszystkim graczom i kupującym pomyślne funkcjonowanie, ponieważ oczywiście wsparcie dla wszystkich gier nie może trwać wiecznie” – informuje Yves Guillemot.

Już to słyszeliśmy

Yves Guillemot wpisuje się w argumentację Video Games Europe. Dodajmy, że samo oświadczenie Video Games Europe już na samym początku porusza temat wiecznego wsparcia gier. Problem polega na tym, że inicjatywa Stop Killing Games nie chce wiecznego wsparcia gier.

“Nie, nie oczekujemy, że wsparcie będzie trwało wiecznie. Chodzi nam jedynie o to, by wraz z zakończeniem oficjalnego wsparcia został wdrożony plan umożliwiający dalsze korzystanie z gry – na przykład przez udostępnienie opcji modyfikacji lub łatek, które pozwolą uruchomić tytuł na komputerach graczy, niezależnie od serwerów wydawcy.” – czytamy w sekcji FAQ na oficjalnej stronie Stop Killing Games.

Więcej o oświadczeniu Video Games Europe przeczytasz w publikacji “Twórcy gier wydali oświadczenie. Raczej się nie dogadamy [OPINIA]”.

Źródło: GamesRadar, Stop Killing Games

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kenjiro
    5
    Wydawcy celowo zmieniają narrację, aby nie pokazać, że chcą limitować dostęp do zakupionych już gier. Stawiają chochoła, po czym z nim walczą w dobrej sprawie.

    Dobrze, że autor wypomina dwulicowość wydawców, a jeszcze lepiej, że akcja nabiera tempa. Liczę, że parlament UE zajmie się sprawą i postawi wydawców do pionu.
    • avatar
      GejzerJara
      1
      ubisoft. ekspert w uwalaniu wszystkiego. a kto im każe wspierać? wystarczy że na koniec gry, przekażą ją społeczności, z zastrzeżeniem nieusuwania znaków towarowych, oraz obowiązkowymi linkami do stron informacyjno/reklamwych producenta. nawet nie muszą na to żadnej kasy wydawać, bo by było "wspaniały ubisoft obdarował nas grą której już nie wspiera. samoreklama.

      no ale cóż. rządzi chciwość, zarządzanie za pomocą księgowego i podejście do tematu z poziomu matoła.

      dobrze że w dawnych czasach nie było takiego DRM jak teraz. byśmy się pożegnali z twórczością wybitnych kompozytorów, chociaż .... pierwotnie prawo autorskie powstało po to, aby utrzymać monopol drukarni drukujących nuty tych kompozytorów. a po co? po prostu technologia druku zaczęła szybko tanieć, i te monopole by się nie utrzymały.

      obecnie prawo patentowe/autorskie służy po to, aby hamować postęp, nadal aby utrzymać monopole, i .... ograniczać dostęp do dóbr kultury.
      • avatar
        doktoralban
        1
        Co za pierdzielenie o tym wsparciu! Na cholerę to wasze o kant dupy rozbić wsparcie! Dają do sprzedaży ułomny produkt który powinien być testową wersją beta, a potem rok-dwa-trzy uzdatniają by nadawał się do grania, potem w nieskończoność dają jakieś płatne DLC zwiększające koszt gry od tysiąca do "sky is theb limit" i nazywają całe to gówno wsparciem! Dajcie graczom w pełni grywalny produkt w wersji offline, do czego jesteście zobligowani prawem konsumenckim, jak macie klasę to udostępnijcie zaangażowanym graczom możliwość szerokiej edycji waszej gry i wtedy nikomu nie będzie potrzebne to tzw. wsparcie!!
        • avatar
          doktoralban
          0
          Wsparcie psia wasza mać! Wspierane to mają być tylko antywirusy i firewalle,.a jeśli chodzi o np. taki WIN 10 to ja tylko czekam aż to TFU wsparcie się skończy, bym w końcu tam gdzie mam go w wersji home mógł wyłączyć połączenia taryfowe i móc go w końcu używać bez patologicznych aktualizacji!
          • avatar
            apatch
            0
            Po co wydawać raz jak można wydawać wielokrotnie ten sam model gry i za każdym razem zarobić, ubić wsparcie i czekać na chętnych kolejnego sequela.

            Witaj!

            Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
            Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

            Połącz konto już teraz.

            Zaloguj przez 1Login