Ciekawostki

Wielki Brat patrzy na uczniów w chińskiej szkole

przeczytasz w 1 min.

W jednej z chińskich szkół rozpoczął się test nowej technologii, która ma poprawić standardy edukacyjne. Trzy kamery połączone z oprogramowaniem do identyfikacji emocji na twarzy monitorują zainteresowanie uczniów prowadzonymi zajęciami.

Nie od dziś wiadomo, że kamery obserwują ludzi na chińskich ulicach – pozwalają między innymi identyfikować przestępców, a docelowo mają dostarczać dane do „Systemu Zaufania Społecznego” (z ocenami obywateli). Okazuje się, że podobna technologia (Smart Eye) jest wykorzystywana w jednej z tamtejszych szkół.

Policjanci w Chinach mają okulary do rozpoznawania twarzy, a nauczyciele – system monitoringu… uwagi uczniów. W ramach pilotażu nad tablicą w Hangzhou Number 11 High School pojawiły się trzy kamery, które identyfikują siedem różnych wyrazów twarzy, by możliwe było ustalenie, czy uczniowie koncentrują się na lekcjach, czy też nie.

Jeżeli wykryty zostaje „brak zainteresowania”, informacja jest przekazywana nauczycielowi. Niektórzy twierdzą, że może to naruszać prywatność uczniów, ale administratorzy zapewniają, że system tylko wychwytuje wyrazy twarzy i nie zapisuje nagrań. Nauczyciele i pomysłodawcy wierzą zaś, że uda się w ten sposób podnieść standardy edukacyjne.

„Wcześniej, gdy miałem zajęcia, które mnie nie interesowały, byłem leniwy, mogłem zdrzemnąć się na biurku albo przejrzeć inne podręczniki. Teraz się na to nie odważę, [bo jest] tak jakby ciągle patrzyła na mnie para tajemniczych oczu” – powiedział jeden z uczniów internetowemu portalowi Hangzhou. Można się tylko zastanawiać, czy tędy droga.

Źródło: Engadget, The Telegraph. Ilustracja: mohamed_hassan/Pixabay (CC0)

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Geralt
    4
    Chiny beda pierwszym krajem w ktorym zrealizuje sie Orwelowska wizja (w zasadzie mozna powiedziec ze juz sie realizuje). Niestety mysle ze swiat bedzie szedl w tym kierunku. Zacznie sie od krajow autorytarnych jak Chiny (pozniej Rosja), a skonczy na wszystkich w bardziej badz mniej jawny sposob.

    Mnie np. bulwersuje ten program ocen obywateli, co bardzo przypomina jeden z odcinkow krzywego zwierciadla. Od twoich ocen (opartych takze na stosunku do wladzy) bedzie zalezalo wiele codziennych rzeczy. Idealna smycz na obywateli...
    • avatar
      raffal81
      1
      To przecież jest stresujące, a to że dzieciaki na lekcjach rozrabiają to wina nauczyciela, no i głupiego systemu ;]

      Niedługo kamery będą w WC montowane, to się powili chore robi.