Technika wojskowa

Rosyjski wóz piechoty BMP pozazdrościł czołgom konkursu na rzut wieżą. Jak bardzo oberwał?

przeczytasz w 2 min.

BMP to niepozorne wozy piechoty, którym do regularnych czołgów daleko. Dysponują jednak wieżyczką strzelniczą i odpowiednio zachęcone potrafią nią całkiem sprawnie rzucać. Czy zaskoczony pociskiem Skif wóz opancerzony BMP ma szanse na klasyfikację pucharową?

Rzut wieżyczką strzelniczą to popularna wśród rosyjskich czołgów dyscyplina sportowa. Radośnie rywalizują w niej modele T-72, T-80, a kibice szczególnie żywiołowo reagują na popisy czołgów T-90. Okazuje się, że inne rosyjskie pancerniaki pozazdrościły i też chcą się bawić. Jeden z wozów opancerzonych piechoty (BMP) naciął się na ukraiński pocisk kierowany Skif i podjął ognistą próbę „wieżyczkowania” lobem. Jak mu poszło?

Jak wóz piechoty BMP rzuca wieżą?

Wozy opancerzone BMP w rosyjskiej armii robią dla czołgów za pomagiera. W porównaniu z solidnymi jednostkami T-72 żadna z nich konkurencja. Co najwyżej są puszkami do przewożenia ludzi, które czasem sobie postrzelają. Tymczasem jeden z nich odkrył przepis na sukces w rzutach wieżyczką strzelniczą. Na własnym pancerzu przekonał się, że nie trzeba być czołgiem i do wystrzału  wymagana jest tylko pełna karuzela z nabojami i solidne wsparcie ze strony celnej wyrzutni rakietowej.

Jak oceniane są rzuty wieżyczką strzelniczą?

Według niektórych obserwatorów w rzutach wieżyczką liczy się tylko i wyłącznie wysokość jaką osiągnie wystrzeliwany podzespół. Czy należy brać pod uwagę wysokość względem gruntu, nie jest jednak pewne. Niektóre klasyfikacje sumiennie odliczają zawodnikom wysokość ich platform. Żeby nie było łatwo, zdarzają się też propozycje rankingów, które premiują tylko odległość, jaka dzieli wrak od wieżyczki po zakończeniu szybowania.

Wielu rozsądnych kibiców twierdzi, że wojenne warunki, w jakich toczy się konkurs, wykluczają stosowanie twardych parametrów i należy oceniać tylko widowiskowość stylu. Ten postulat daje wozowi bojowemu BMP szanse na miejsce w klasyfikacji. Może nie w okolicy podium, grawitacja zbyt skutecznie nie dopuściła do zakreślenia wieżyczką zgrabnego łuku. Za dym, ogień oraz pozycję zza krzaka należy mu się kilka punktów na zachętę dla naśladowców.

Jaki poziom reprezentują mistrzowie rzutów wieżą strzelniczą?

Ostatecznie mają oni dużo do zrobienia. Niekwestionowani mistrzowie w rzutach wieżyczką strzelniczą wzorują się już na próbach rakietowych SpaceX i próbują przenieść rywalizację na orbitę okołoziemską:

Źródło: Twitter, YouTube, Wykop

Komentarze

21
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    januszb
    9
    Nie wydaje Wam sie, ze w kontekscie wojny, na której giną ludzie, takie konkursowe i humorystyczne podejscie jest nieco nie na miejscu?
    • avatar
      pawluto
      3
      Jak to jest że są same sukcesy ukrainy a wojna jak stoi w miejscu tak stała...???
      • avatar
        Dexon
        2
        Ale urwał! Ale to było dobre!. Ale go otłukują dzisiaj! Co się dzieje!
        Źle staaanął i go tłuką! Otłukli całego! Mógł chłop jeździć!
        • avatar
          xbk123
          1
          Kolejny popaprany artykuł o wojnie. Rozumiem, że już przeprowadziliście pełną dehumanizację rosjan i jak giną to wyciągacie popcorn, colę i ogólnie jest kupa śmiechu. Po co portal tech zajmuje się tym? Kto daje zielone światło na takie teksty? Padaka panowie.
          • avatar
            Wroobelek
            1
            Wieżyczki strzelnicze to są w Fortnite - pojazdy bojowe posiadają wieżę (bez dopisku "strzelniczą"). Wieża ta, jakby nie została wprawiona w ruch, szybować nie będzie. Do tego sam fakt posiadania przez rosyjskie pojazdy automatu ładującego w formie karuzeli ma nikły wpływ na wyrywanie wież - o tym decyduje fakt przechowywania całego zapasu amunicji w przedziale bojowym załogi (w zachodnich czołgach amunicję przechowuje się w magazynie odseparowanym od przedziału bojowego grodzią pancerną i wyposażonym w "bezpiecznik" w postaci pokrywy, która w przypadku deflagracji amunicji kieruje ciśnienie w kontrolowany sposób na zewnątrz pojazdu. Już w Shermanach zaczęto stosować mokre magazyny amunicji, które w dużym stopniu chroniły ją przed zapłonem podczas pożaru w pojeździe.)
            Do tego wypadałoby odróżniać wybuch amunicji od jej pożaru - o ile wybuch wyrwie w rosyjskim czołgu wieżę, o tyle pożar spowoduje "jedynie" otworzenie włazów, z których wystrzeli wielometrowy, efektowny słup ognia utrzymujący się kilka sekund. Tak, czy inaczej po załodze zostanie jedynie sadza.
            Rada na przyszłość - satyryczny styl artykułu nie da rady przykryć braku wiedzy w temacie. Trzymajcie się lepiej tematyki "okołokomputerowej".
            • avatar
              Monolit
              1
              Miałbym ubaw po pachy, gdyby autorkę tego żałosnego newsa rozerwało na strzępy w środku takiego czołgu.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                niestety ruskie mendy, swoją masą zalewają kolejne tereny. starają się nie robić bezpośrednich starć, lecz z odległości robią ostrzał. na to jest tylko jedna rada. systemy przeciwlotnicze w celu ochrony, plus wyrzutnie rakiet średniego, albo nawet średnio dalekiego zasięgu po to, aby ukraińcy mogli skutecznie niszczyć ruską zbrodniczą artylerię.

                dla tych co zdążyli zapomnieć. ruscy przestępcy wojenni strzelają we wszystko w co popadnie. ponieważ cele wojskowe są dla nich słabo dostępne, więc celują w obiekty cywilne, szczególnie tam gdzie jest najwięcej ludności cywilnej. mówiąc wprost, mordują wszystkich na swojej drodze, kogo się tylko da zamordować.

                przede wszystkim należy niszczyć ruską artylerię, ruskie zgrupowania wojsk i składy amunicji. bez tego ruskie zbrodnie się nie zatrzymają, i będą zajmować kawałek po kawałku kolejne tereny. dla ruskich koszty nie mają znaczenia. nawet swoich traktują jak mięso armatnie.

                poza tym w ogóle nie rozumiem, czemu rząd polski nie zamknie granicy polsko białoruskiej, z powodu braku odpowiedniej ochrony tej granicy przed nielegalnym jej przekraczaniem od strony białoruskiej. granica jest nadal otwarta. do stracenia nie ma nic. ruscy i tak zakręcili gaz, i zablokowali sprzedaż węgla od którego obecna partia nas silnie uzależniła, i teraz jest jeden wielki ból d* .

                ale cóż, takie małe sukcesy też bardzo cieszą. jednak ruscy się nie zatrzymają, bo ich fabryki nie są pod ostrzałem. produkują broń, mordują, bestialsko się znęcają, gwałcą, zabijają nawet dzieci, strzelają w szpitale, a nawet żłobki. to jest szara wojenna codzienność, a pomoc jest niewystarczająca, pomimo ogromnej sprawności ukraińskiej armii. bez sprzętu ruscy tę armię w końcu wybiją, i taki jest ich cel. pomoc jest konieczna, jeśli przed kolejnym krokiem ruskiego zgniłego imperializmu mają być ochronione kolejne kraje.

                btw. rosjanie tak bardzo wierzą w ruską propagandę, że nawet kit że w operze gdzie się chronili cywile, był skład amunicji. niech przyjadą, obejrzą. przecież tu wojny nie ma, jedynie pokojowa operacja specjalna.
                • avatar
                  szymcio30
                  0
                  Jeśli ktoś choc trochę nabył wiedzy z budowy czołgu T72 lub radzieckich wozów bojowych ten wie, ze takie ryzyko wyrwanej wieży jest spore. Smutnym faktem jest to, że się śmiejemy z tego co niestety nasze wojsko jest w większości wyposażone. Nadzieja jest w 250szt Abramsow plus 114 kolejnych używanych. To będzie i tak za mało bo jak tu wysłać piechotę w bój skoro nasze BWP to stalowy skansen.
                  • avatar
                    Fiona
                    0
                    Rosjan trudno żałować, po tych zbrodniach wojennych trudno żałować. Ale ukraińcy sami sobie strzelają w stopę. Skoro jest tak fajnie, a ruscy tacy głupi. To po co im dostarczać broń ??? Prawda jest niestety taka iż Ukraina przegrywa wojnę. Metr po metrze ale ruscy zajmują Ukrainę. Pomagają USA i Anglicy, Polska dała już wszystko co mogła. Wiećej nie możemy bo zastaną nam sami generałowie - tych mamy do bólu. (tylko ich nie chce nawet Ukraina). Amerykanie też powoli się czyszczą. Niemcy ??? Ci nie zrezygnują z planó IV Rzeszy i tylko czekają na koniec wojny, żeby nadal budować Rzeszę. A sama Polska, Litwa i Estonia to nawet okaleczonych ruskich mogą co najwyżej rozśmieszyć. Ufff teraz poproszę o 20 minusów. Bo niestety realne spojrzenie nie jest popularne...
                    • avatar
                      vacotivus
                      0
                      Raczej rosyjski_wóz_opancerzony.bmp
                      • avatar
                        Uktotronik.pl
                        0
                        Bić ukraińców bez litości!
                        • avatar
                          Marucins
                          0
                          Jest z czego się śmiać i żartować...