Wentylator w laptopie Asus
Komputery przenośne ze względu na swoje wymiary nie mają tak rozbudowanego chłodzenia. Niemniej producenci laptopów dbają o to, by procesor, chipset, grafika i płyta główna miały dogodne warunki do pracy. Jeszcze kilka lat temu notebooki zadowalały się chłodzeniem pasywnym lub niewielkim wentylatorkiem oraz odpowiednią konstrukcją miedzianych elementów i radiatora odprowadzających ciepło. Z czasem zaczęły pojawiać się niewielkie 20-25 mm wentylatory, które odprowadzały ciepłe powietrze z notebooka.
Obecne systemy chłodzenia stanowią dość rozbudowany zestaw układów miedzianych odprowadzających ciepło z procesora, chipsetu i układu graficznego. Siłą napędową jest w dalszym ciągu niewielki wentylator o małej grubości (kilka milimetrów). Powietrze chłodzące zasysane jest od spodu notebooka i często przez klawiaturę. W zależności od wykorzystywania notebooka wentylator pracuje z prędkością do ponad 6000 obr./min.
Zaawansowany system chłodzenia w laptopie Alienware
Bardziej rozbudowane notebooki o wydajnych procesorach i kartach graficznych, np. Alienware M17x, są wyposażone w 3 wentylatory. Jest to zrozumiałe ze względów konstrukcyjnych. Wbudowana karta GeForce GTX 280M, procesor Intel Core 2 Extreme QX9300 oraz dwa dyski twarde nie próżnują i wydzielają sporo ciepła. Niemniej odpowiednia konstrukcja wentylatorów oraz rozsądnie skonstruowany system chłodzenia sprawia, że notebook nie jest głośny tak, jakby się mogło wydawać.
Podczas dużego obciążenia zarówno notebooka z jednym wentylatorem, jak również trzema, system może stać się głośny. Porównując go z hałasem wytwarzanym przez peceta to głośność notebooka jest zdecydowanie mniejsza. Tym bardziej że wentylatory notebooka nie zawsze pracują z pełną prędkością. Jeśli układ chłodzenia jest odpowiednio skonstruowany, to nawet praca przy 4000-5000 obr./min jest prawie niesłyszalna. Notebooki na ogół są zdecydowanie cichsze niż komputery stacjonarne.