Dlaczego warto kupić komputer z nową kartą graficzną GeForce RTX. Oto kilka powodów
Karty graficzne

Dlaczego warto kupić komputer z nową kartą graficzną GeForce RTX. Oto kilka powodów

przeczytasz w 4 min.

Nowa karta graficzna w komputerze to nie tylko lepsza wydajność, więcej wbudowanej pamięci, która zapewni kompatybilność z najnowszymi wersjami oprogramowania. To także technologie, które sprawiają, że świat kreowany w grach coraz bardziej przypomina nasz własny

Słowo roku 2021? Chyba zgodzicie się, że „niedobór” to dobre określenie. Brakuje najnowszych pamięci DDR5, ceny kart graficznych poszybowały w kosmos i wcale nie chcą spaść. Jest na to recepta, a przynajmniej w tym drugim przypadku. Gotowe zestawy z kartami pamięci NVIDIA RTX. Chyba nigdy nie były one tak atrakcyjne i tak uzasadnione nawet w przypadku komputerowych ekspertów. Kupując zestaw możemy sporo oszczędzić i dostać to czego oczekujemy, bez niecierpliwego czekania na kartę pamięci w ofercie indywidualnej.

To wszystko czego oczekujemy to wydajność w programach i przede wszystkim grach, odpowiednio wysoka liczba klatek na sekundę. Zwykle cieszymy się z tego, że komputer spełnia nasze oczekiwania i pozwala grać przy najwyższych ustawieniach. Potrafimy jednocześnie zapomnieć jak wiele pracy włożono w stworzenie odpowiednich technologii zaimplementowanych w kartach NVIDIA RTX, a które czynią gaming jeszcze przyjemniejszym.

NVIDIA

Warto się z nimi zaznajomić, bo może wtedy jeszcze bardziej docenicie wartość gotowych zestawów, a także docenicie znaczenie sformułowania „realizm w gamingu”. Ono również zasługuje na wyróżnienie w tym roku, poza tym ma kilka twarzy i nie ogranicza się jedynie do atrakcyjnie wyglądającej grafiki na ekranie.

Najpierw DLSS czyli technologia, którą uruchomicie tylko na kartach GeForce RTX

DLSS to skrót od Deep Learning Super Sampling, nazwa technologii, która wykorzystuje sieci neuronowe do generowania dodatkowych, wcale nie nadmiarowych, klatek obrazu w grze. Dodawanie kolejnych klatek zawsze było obarczone balastem problemów ze skutecznością właściwej interpolacji i artefaktami z tym związanymi.

NVIDIA rozwija technikę DLSS, a jej najnowsza implementacja oznaczona numerem 2.3 eliminuje prawie całkowicie efekty smużenia, które doskwierały we wcześniejszych wersjach DLSS. Poprawiono dokładność wykorzystania wektorów ruchu do poprawy szczegółowości wyświetlanych poruszających się obiektów, dzięki czemu mamy wrażenie, że obraz wygląda bardziej detalicznie niż w rozdzielczości natywnej.

Z technologii DLSS można dziś korzystać w ponad 130 grach, w tym Marvel’s Guardians of The Galaxy czy Farming Simulator. Dzięki aktualizacjom trafiła ona także do takich tytułów jak Doom Eternal, Cyberpunk 2077 czy Shadom of the Tomb Raider. Duzy potencjał DLSS kryje się w integracji z silnikami graficznymi Unreal Engine i Unity. To pozwala z nadzieją patrzeć się na nowe tytuły gier od niezależnych producentów, tzw. indie games.

DLSS nie wymaga stosowania ray tracingu, ale połączenie z nim pozwoli na jeszcze naturalniejszą rozgrywkę. Oto dlaczego.

Ray tracing czyli najważniejsza twarz realizmu w grach. Tu wciąż jest co doskonalić

Technologia śledzenia promieni, czyli ray tracing, w początkach branży GPU kojarzona była wyłącznie z programami do modelowania 3D. Lecz dziś prawie każda gra, nawet klockowy Minecraft, to świat 3D tworzony na żywo w oszałamiającym tempie, więc bez dobrego ray tracingu się nie obędzie. I nie chodzi tu tylko o wydajność śledzenia promieni, ale o realizm tej operacji.

Karty graficzne NVIDIA RTX poprawiają go w takich aspektach jak globalne oświetlenie, odblaski czy cienie. Celem jest tu dążenie do wspomnianego realizmu, więc dostajemy coraz większa liczbę analizowanych źródeł światła. Nie tylko tych, które świecą, ale też tych, które odbijają lub pochłaniają światło, są wtórne, lecz przykładają się do zmiany postrzeganego obrazu rzeczywistości w nie mniejszym stopniu niż główne oświetlenie.

Czasem efekt może wydać się nam odwrotny do oczekiwanego, bo jasna skądinąd scena staje się nagle pełna cieni, albo ostre cienie ulegają rozmyciu i pozwalają na grę świateł. Lecz tak właśnie wygląda rzeczywistość, do której dążą twórcy gier. Już nie trzeba zadawać pytań dlaczego w tym kącie jest tak jasno, albo co właściwie oświetla ten stół.

Ale skąd ja mam wiedzieć, że faktycznie jest lepiej

Owszem, nie ma to jak porównanie. Dlatego najlepiej wyświetlić sobie zrzuty ekranowe wykonane przy włączonych i wyłączonych funkcjach, a nawet porównać nagrania wideo. By ułatwić nam tę procedurę, NVIDIA proponuje nowe narzędzie ICAT, czyli Image Comparision & Analysis Tools.

Pozwala ono porównywać, a także powiększać obrazy z czterech różnych źródeł (wideo, obraz). I już nikt nie powie nam, że przepłaciliśmy.

Wygrana zależy od liczby klatek na sekundę, czyli realizm na inny sposób

Tak twierdzi NVIDIA i choć czasem trzeba to zobaczyć by uwierzyć, jest niezaprzeczalnym faktem, że im więcej klatek w grze generuje karta graficzna tym szybciej zmiany w akcji są dla nas dostępne. Logika bazująca na płynności obrazu podpowiada nam, że wystarczy około 30 do 60 klatek, by rozgrywka była płynna. To prawda, jednak w klatkach kryje się nie tylko płynność obrazu, ale i informacja o tym co dzieje się w grze. Im więcej klatek generuje karta, tym szybciej wiemy co się zmieniło, bo każda kolejna klatka to bardziej aktualny stan gry. Szybciej widzimy to co faktycznie ma miejsce, na przykład wyłaniającego się zza muru przeciwnika. Do tego nie wystarczy sam monitor z odświeżaniem 144Hz lub większym, nawet sięgającym 360 Hz. Potrzebna jest też współpraca karty graficznej.

NVIDIA Reflex

Dlatego wzrost liczby generowanych klatek z 60 do 180, czyli trzykrotny, pozwala zwiększyć szansę na wygraną w przypadku strzelanek nawet o 90%. To oczywiście idealna sytuacja, bazująca na analizie danych od najlepszych graczy, ale nawet mniej zaawansowani użytkownicy kart RTX poczują różnice we własnych statystykach i satysfakcji z rozgrywki.

Zwiększenie liczby klatek na sekundę w nowych kartach NVIDIA RTX osiągane jest nie tylko dzięki większej wydajności GPU, ale również przez zaimplementowanie technologii NVIDIA Reflex, która swoją droga też działa lepiej im wydajniejszą kartę posiadamy. Optymalizuje ona ścieżkę jaka dane musza pokonać podczas generowania obrazu, zmniejsza opóźnienie zanim zostaną wyświetlone na ekranie. Różnice liczone są w milisekundach, które wydają się nie do uchwycenia ludzkim okiem, ale praktyka pokazuje, że to one decydują o tym, kto polegnie, a kto ruszy w dalszą drogę.

NVIDIA Reflex to wciąż rozwijana technologia, ale jest już dostępna w 12 z 15 najbardziej popularnych tytułów e-sportowych. Na stronie producenta znajdziemy listę gier, które czerpią z jej wdrożenia. Jest tam także lista myszy i monitorów, które umożliwiają śledzenie faktycznych korzyści z jej zastosowania poprzez wyświetlanie w ms „zaoszczędzonego” czasu.

Dobrą rozgrywką warto się pochwalić

Idzie wam dobrze w grze, lubicie się chwalić osiągnieciami, a może wolicie zająć miejsce na widowni i komentować swoich ulubieńców. W każdym przypadku ważne jest niezakłócona transmisja. Oprócz dobrego łącza internetowego ważną rolę odgrywa tu karta graficzna, która współpracuje z oprogramowaniem NVIDIA Broadcast z elementami AI.

Oprócz funkcji tworzenia transmisji z podkładem graficznym w postaci ekranu z gry lub nakładką z nami, znajdziemy w niej funkcje usuwania szumu zarówno z transmitowanego dźwięku oraz obrazu. A gdy nagrywamy w domu takie problemy bywają powszechne. Wszak nie zawsze mamy idealne studyjne oświetlenie, a domownicy i domowe sprzęty nie zawsze chcą z nami współpracować.

Również wirtualne tło będzie nałożone bez najmniejszych błędów. W ten sposób prezentacje są pozbawione elementów, które psują wrażenie profesjonalizmu jaki zapewnia transmisja samej rozgrywki. By korzystać z tych udogodnień przyda się wam właśnie komputer z kartą NVIDIA. Minimum w tym przypadku to RTX 2060.

Bierz pan zestaw z NVIDIA GeForce RTX, na pewno będziesz zadowolony

Jeszcze niedawno bylibyśmy skłonni wyśmiać taką propozycję, szczególnie jako zaawansowani użytkownicy, którzy zęby zjedli na składaniu niejednego zestawu. Jednak rzeczywistość jest taka jaka jest.

Na szczęście sklepy dostrzegły, że dobry zestaw zostanie doceniony i proponują zestawy z kartami NVIDIA GeForce RTX w przeróżnych cenach, tak by każdy znalazł coś co dla niego będzie najlepsze. Zarówno domowi gracze jak i zwolennicy e-sportu.

Tekst powstał we współpracy z firmą Komputronik

Komentarze

18
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    gromzjasnegonieba
    19
    Teraz to chyba tylko 1050ti mozna kupic. Jeszcze troche i komputery apple beda tansze od karty graficznej do pc.
    • avatar
      Aquaform
      15
      A teraz poprosimy artykuł. Dlaczego nie warto.
      Dam podpowiedź.
      Cena.
      • avatar
        ostatnipawian
        13
        2022 rok przyniesie ze sobą jedynie technologię wyższych cen xD
        • avatar
          KMN123
          7
          90% graczy to nie e-sportowcy... Gra, to przyjemność za którą nie zapłaci się każdej ceny. Wyścig za fps-ami powyżej 60 okupiony kilkoma pensjami, to fanaberia. Autor pominął zupełnie kwestię kosztów, a przynajmniej porównania gotowych PC-tów z RTX 3080Ti, a tymi, które sami chcemy złożyć. To nie jest wcale tak różowo, jak sugeruje autor... Przykładowo: Seria procesora: Intel Core i9-11XXX
          Karta graficzna: GeForce RTX 3080 Ti
          Ilość pamięci RAM: 64 GB
          Typ dysku 1: SSD
          Pojemność dysku: 1000 GB
          Pojemność dysku 2: 4000 GB
          System operacyjny: Windows 10 Pro
          kosztuje gotowy 20.990 PLN i to w promocji! Natomiast składając samemu (i wykorzystując posiadane już komponenty ze starszego PC-ta: zasilacz, obudowa, MB) zrobimy to o kilka kPLN taniej nawet przy cenie zakupu RTX3080 Ti na poziomie 10 kPLN... Pachnie sponsorowanym artykułem...
          • avatar
            loostraat
            6
            Naganianie klientów czas zacząć... Ale dlaczego tak nachalnie?
            Nowe gry się nie sprzedają bo nie ma kart na których można by było zobaczyć wszystkie wodotryski?
            Mam całkiem niezły sprzęt wiec mam go wyrzucić tylko po to żeby mieć nową kartę graficzną której nie można kupić w normalnej cenie na wolnym rynku?

            Co mi daje sprzęt złożony w sklepie? Plombę dzięki której nie mogę nic zrobić żeby nie stracić gwarancji.
            Nie mogę nawet oczyścić z kurzu coolera CPU, bo gwarancja przepadnie.

            Czyli jednak zmierzamy w stronę grania na telefonach i przenośnych konsolach czyli sprzęcie na którym nie da się kopać krypto...
            • avatar
              sebastianzola
              5
              Tak patrząc na te grafikę w tytule to nie potrzeba choinki bo ten komputer jest tak oświetlony
              • avatar
                NickB95PL
                4
                Niestety, "komputer do grania", to obecnie jedna z najbardziej nieopłacalnych rzeczy jaką można sobie w tym momencie sprawić i nie zanosi się na zmiany.
                • avatar
                  kitamo
                  4
                  Kupic z czym? a co to jest ten RTX bo w sklepie pytalem i wszyscy patrzą zdziwieni.
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    4
                    Ta REKLAMA, bardziej wkurza niż ciekawi. A teraz pytanie, jak orżnąć klienta na dodatkowe parę złociszy? Wszystko, co ma w nazwie RTX włożyć do gotowca i z komputera bez karty graficznej w cenie czterech tysięcy, dodać kartę za dodatkowe cztery i wychodzi dziewięć, do tego reklama gdzie się da, taka z wypalającym wzrok napisem RTX 8GB.
                    Tylko się zastanawiam, po co wy to tutaj reklamujecie?
                    • avatar
                      Marcin2M
                      1
                      "Słowo roku 2021? Chyba zgodzicie się, że „niedobór” to dobre określenie. Brakuje najnowszych pamięci DDR5, ceny kart graficznych poszybowały w kosmos i wcale nie chcą spaść. Jest na to recepta, a przynajmniej w tym drugim przypadku." Reklamowane gotowce to chyba raczej jakaś recepta na problem DOSTĘPNOŚCI kart a nie ich CENY. Zestaw z 3060 i prockiem 11400 wyceniono na 6700. Ze strony nvidii cena karty z zestawu powinna być ok 1600-2000 zł, procesor to jakieś 900 zł, to co tam niby winduje pozostałe 4 tyś zł?
                      • avatar
                        PrestoEnzo
                        1
                        Ostatnio tylko propagowane laptopy za +10000 zł, karty graficzne za +5000 zł.
                        Wszystko to już umiera, niestety.
                        A takie "artykuły", są już tylko zabawne.
                        • avatar
                          Konto usunięte
                          1
                          Ktoś piętro wyżej wysmażył artykuł że twórcą gier kończą się pomysły na gry. To dobre bo ludziom zatrudnionym w portalu kończą się pomysły o czym pisać.
                          • avatar
                            DrzewusPoland
                            1
                            Nie chwaląc się na paczątku wzrostu cen pisałem o zadbaniu o swoje starsze karty. Oczyszczenie ich, wymianie termopadów na lepsze itd. I mam nadzieję że właśnie tak gracze i twórcy treści postępują. W śród moich znajomych nikt nie myśli nawet o kupieniu nowego RTX w obecnych cenach. I zachęcam do promowania tego typu zachowań. Ja akurat jestem posiadaczem dwóch sztuk 1080TI od evga i powiem Wam. Jeszcze spokojnie posłużą !!! Nie wiem ile czasu 2-3 lata? Może dłużej. Obecnie brak jakiegokolwiek sensu myślenia nawet o wymianie karty i inwestycji 10-12 tys. To chore !!! A artykuł czysto markeringowy... jakie to karty pamięci produkuje nvidia bo nie bardzo wiem???
                            • avatar
                              pawluto
                              0
                              święta idą i oni wiedzą że zalatany rodzic kupi synkowi wszystko...
                              • avatar
                                DrzewusPoland
                                0
                                Prośba do benchmark !!! Nie udostępniajcie tego typu idiotycznych artykułów bonosobiście przestanę w ogole cokolwiek tu czytać i tu zaglądać. I to nienjest tylko moje zdanie. To najgłupszy artykuł w grudniu !!!
                                • avatar
                                  BariGT
                                  0
                                  UUUUU, czyzby nadszedlu punkt gdzie desperaci sie nasycili a reszta zwyczajnie pozostanie na swoich 1060 bo ich jeszcze az tak nie poyebalo? XD