100-calowy SmartTV, którego w plecaku zabierzesz na wakacje? Recenzja projektora Samsung Freestyle
Projektory

100-calowy SmartTV, którego w plecaku zabierzesz na wakacje? Recenzja projektora Samsung Freestyle

przeczytasz w 12 min.

Niewątpliwie jednym z najciekawszych produktów pokazanych na CES 2022 był właśnie Samsung Freestyle – niemalże kieszonkowy projektor, oferujący jakość obrazu ogromnego telewizora w każdym miejscu, w które go zabierzemy. W końcu mogliśmy go sami przetestować i oto jego recenzja!

ocena redakcji:
  • 4/5

Stosowanie projektora w domu to nadal jeden z najlepszych sposobów na uzyskanie kinowych wrażeń, zwłaszcza w kwestii rozmiaru obrazu, relatywnie niskim kosztem. Najlepsze domowe projektory potrafią wygenerować obraz nawet o przekątnej 100-150”, ale są przy tym bardzo duże, wymagają 230 V zasilania i zwykle są na stałe przytwierdzone do sufitu. Zwykle również nie posiadają żadnego systemu SmartTV, zatem wymagają dodatkowego urządzenia, z którego będziemy odtwarzać film/serial. Samsung Freestyle oferuje zniesienie wszystkich tych ograniczeń i możliwość cieszenia się nawet 100-calowym ekranem na rodzinnej wycieczce na wakacje.

Samsung Freestyle - zawartość zestawu
Oto niemal wszystko, co dostajemy w zestawie - jest jeszcze pokrywa soczewki, ale o niej nieco dalej.

Tak przynajmniej ten sprzęt promowano na targach, włącznie z pokazami na żywo, podczas których już wtedy mogliśmy zobaczyć, jak sprawdza się w praktyce. Początkowo zaskakujące było, że Samsung promuje ten projektor jako ogromną innowację, podczas gdy tego typu sprzęt (mobilne projektory z automatyczną regulacją obrazu, czasem nawet z systemem Android) dostępne były już wcześniej. Teraz jednak, gdy udało nam się dostać faktycznie sklepowy model Freestyle do testów, zaczynamy rozumieć, z czego ten entuzjazm wynikał.

Samsung Freestyle jest naprawdę kompaktowy

Zanim jednak przejdziemy do omówienia tego, jak się sprawdza, warto chwilę zatrzymać się nad samą konstrukcją, gdyż ta jest prawdziwie mistrzowsko przemyślana! Projektor fabrycznie jest przymocowany do podstawy, na której można regulować kierunek projekcji. Ten mały detal okazuje się drastycznie odróżniać go od innych mobilnych projektorów – koniec z ustawianiem wątpliwej stabilności konstrukcji pod projektorem, aby obraz skierować nieco wyżej!

Złącza na kable umieszczono tak, aby nigdy nie kolidowały z mocowaniem podstawy.

Na frontowej (górnej?) części projektora, tej, na której znajdziemy samą lampę, umieszczono również zestaw czujników, pozwalających automatycznie dopasowywać obraz do warunków otoczenia oraz powierzchni, na którą jest rzucany. Tutaj też znajdziemy 4 przyciski, a w zasadzie czułe na dotyk powierzchnie, którymi możemy sterować FreeStyle nawet bez pilota.

Samsung Freestyle - front
Z boku obudowy umieszczono mikrofon, umożliwiający sterowanie projektorem z pomocą asystentów Bixby oraz Alexa.

Pilot w finalnym produkcie faktycznie (zgodnie z zapewnieniami z CES) różni się od klasycznego pilota od TV Samsung. Jest znacznie zgrabniejszy, choć podobnie funkcjonalny. Doceniamy też, że dopasowano go stylistycznie do białej obudowy naszego Freestyle (choć nie wiemy, czy inne kolory projektora posiadają odpowiednio barwiony pilot). Pilota ładujemy tym samym kablem, co normalnie zasila projektor (lub dowolnym zasilaczem USB-C).

Samsung Freestyle - pilot
Disney+ już od czerwca również w Polsce, zatem przycisk na pilocie się przyda :)

Od spodu urządzenia znajdziemy przede wszystkim maskownicę wbudowanego głośnika o mocy 5 W (o tym, jak gra, nieco dalej), ale również złącze zasilania na wypadek podpięcia adaptera, umożliwiającego montaż projektora w gnieździe żarówki. Zgadza się – projektor można zawiesić nad stołem albo na ścianie (jeżeli gniazdo jest prostopadłe do ściany). To akcesorium powinno być dostępne do kupienia osobno jeszcze w te wakacje.

Samsung Freestyle - tył i głośnik
Po nałożeniu adaptera do montażu zamiast żarówki, nieco stłumiony zostaje dźwięk głośnika.

Akcesorium, które akurat zostało dołączone w zestawie, jest maskownica soczewki. I w zasadzie tym powinna pozostać, gdyż nie do końca rozumiemy sens transformowania kosztującego 5000 zł projektora, z limitowanym czasem życia lampy, w niezbyt praktyczną, nieszczególnie jasną oraz przy tym całkiem głośną podczas pracy lampkę dekoracyjną. Tak, tak właśnie Samsung promuje ową pokrywę.

Samsung Freestyle - jako lampka
To prawdopodonie najdroższa w eksploatacji lampa dekoracyjna, jaką widzieliśmy...

Testowaliśmy i faktycznie działa, to jest daje dobrze rozproszoną poświatę, tylko że stanowczo odradzamy w tym celu używać projektora. Jedynie w sytuacji, gdy projektor podwiesimy nad stołem w roli żarówki, może czasem ta funkcja się przydać, aby nie trzeba było co chwilę przekładać projektora i żarówki w gnieździe.

Samsung Freestyle - adapter do gniazda żarówki
Tego adaptera testować nie mieliśmy okazji, ale zapowiada się intrygująco. 

Samsung Freestyle stawia na Smart TV – ilość złączy jest minimalna

Prawdopodobnie już przeglądając powyższe zdjęcia zauważyliście, że Samsung Freestyle nie oferuje zbyt wielu złączy multimedialnych. W zasadzie oferuje jedno - miniHDMI z eARC, gdyż sąsiadujące z nim USB-C należy traktować jako złącze zasilania – nawet jeżeli doposażymy się w moduł z baterią, podłączany do podstawy.

Samsung Freestyle - złącza
Obok złącza miniHDMI umieszczono jeszcze fizyczny wyłącznik mikrofonu.

Można zatem zapomnieć o odtworzeniu filmu albo zdjęć z pendrive’a. Samo podpięcie w zasadzie czegokolwiek przez HDMI wymaga od nas dokupienia we własnym zakresie adaptera z pełnego HDMI na ten obecny we Freestyle miniHDMI. Ponadto brak złącza miniJack 3,5 mm oznacza, że nie podłączymy analogowo głośników lub słuchawek. To strefa, w której Samsung może i powinien bardzo wiele poprawić.

Samsung Freestyle uwolni cię również od kabli – czy tego chcesz, czy nie – no może poza tym od zasilania…

Odnosimy jednak wrażenie, że nie jest to przeoczenie ze strony Samsunga, tylko celowe przeniesienie całej łączności w stronę bezprzewodowego działania. Ostatecznie na Freestyle można wyświetlać obraz z użyciem:

  • Wi-Fi Direct,;
  • Apple AirPlay2;
  • mirroring z Android;
  • serwera DLNA;
  • komputera z Windows lub MacOS;
  • telewizora Samsung (obraz z kablówki);
  • dowolnej aplikacji VoD dostępnej w systemie Samsung Tizen (czyli praktycznie każdej mającej znaczenie).

Większość tych funkcji wymaga naturalnie dostępu do lokalnej sieci Wi-Fi, współdzielonej ze źródłowymi urządzeniami. W bardziej terenowych warunkach można się jeszcze ratować mobilnym hot spotem.

Samsung Freestyle - łączność bezprzewodowa
Możliwościami podłączenia urządzeń Samsung Freestyle zawstydza większość, jeżeli nie wszystkie inne projektory tego typu.

Pod względem dźwięku, w przypadku gdy wbudowany głośnik nam nie wystarcza, możemy jeszcze poratować się łącznością przez Bluetooth, co wiąże się z odczuwalnym opóźnieniem, które nie każdy sprzęt audio pozwoli zniwelować. Jeżeli dokupimy adapter miniHDMI, dostępne będzie jeszcze podpięcie kompatybilnego soundbara i odtwarzanie dźwięku przez kanał zwrotny eARC (tu bez opóźnień).

Zanim przejdziemy do obrazu – jak brzmi Samsung Freestyle?

Wbudowany głośnik o mocy 5 W ma według Samsunga dostarczać dźwięk 360°, co faktycznie robi – głos rozchodzi się równomiernie w każdym kierunku (choć nie wiemy, dlaczego mielibyśmy oczekiwać czegoś innego ;)). Ale odkładając już żarty na bok – dźwięk zaskoczył nas w zasadzie pozytywnie. Nie tylko gra donośnie na tyle, aby brzmieć adekwatnie do rozmiaru ekranu, jaki tworzy projektor, ale również robi to czysto w całym zakresie, jaki jest w stanie przenieść.

Samsung Freestyle nie oferuje może brzmienia na poziomie podobnych rozmiarów głośników mobilnych, ale stanowczo pozwala cieszyć się dobrze nagłośnionym seansem w polowych warunkach

Co ciekawe, da się nawet odczuć efekt stereo, czego po fizycznie jednym przetworniku byśmy się nie spodziewali. Przydałoby się nieco więcej niskich tonów (wybuchy i inne niskotonowe efekty w filmach na tym by skorzystały), ale umówmy się – w domu i tak podłączymy porządne audio, a pod namiotem wypada i tak lepiej niż dźwięk z laptopa.

To, co najbardziej wyróżnia nowy projektor Samsunga – pełnoprawny SmartTV

System Samsung Tizen to w naszym doczuciu ścisła czołówka dostępnych rozwiązań SmartTV w telewizorach. Działa szybko, nawet na tanich modelach, oferuje dostęp do praktycznie każdego istotnego VoD oraz posiada niesamowicie rozbudowane opcje regulacji obrazu. Dzięki aplikacji SmartThings pozwala też na zarządzanie całą gamą urządzeń Samsung (jeżeli w domu posiadamy ich więcej). To wszystko (niemalże…) udało się przenieść do mobilnego projektora Samsung Freestyle, czyniąc z niego coś prawdziwie wyjątkowego.

Samsung Freestyle - SmartTV 1/2
Po podłączeniu do prądu wystarczy kilkanaście sekund i już możemy wznowić oglądanie ulubionego serialu.

Tu mieliśmy spore obawy co do wydajności mobilnego układu zastosowanego przez Samsunga – na pierwszych pokazach, jeszcze w Vegas, był to element, który sprawiał faktyczne problemy. Z tego też względu czekaliśmy z recenzją do ukazania się sklepowych egzemplarzy, w których ten problem miał być zażegnany. Udało się to tylko częściowo.

Samsung stanowczo powinien zastosować mocniejszy SoC w Freestyle – to pozwoliłoby na bardziej responsywne działanie interfejsu

O ile nie ma już problemów ze stabilnością, wszystkie funkcje działają bez problemu i nie zauważyliśmy żadnych niepokojących nieprawidłowości, tak nadal sporo do życzenia pozostawia prędkość działania interfejsu. Tu zaznaczymy, że w tej kwestii mogły nas przesadnie rozpieścić tak wyśmienite telewizory, jak testowany wcześniej Samsung QN91A lub flagowiec z 2021 roku Samsung QN900A, w którym system Tizen śmiga błyskawicznie. W przypadku Samsung Freestyle zwykle trzeba ten ułamek sekundy poczekać na reakcję, ale również same aplikacje potrafią się odczuwalnie dłużej uruchamiać.

Samsung Freestyle - ustawienia
Dobrze tutaj widać, jak sprawnie działa automatyczna geometria obrazu.

Niemniej cała reszta zalet posiadania systemu Tizen nadal dotyczy również projektora Samsung Freestyle. W tym również mamy zaawansowane ustawienia obrazu, które dodatkowo (względem telewizorów) wzbogacono o regulację odchylenia, ostrości oraz rozmiaru rzucanego obrazu. Teraz uwaga – wszystkie te ustawienia zostały w pełni zautomatyzowane!

Samsung Freestyle nie wymaga od nas żadnej konfiguracji obrazu – postawiony na miejscu sam analizuje obraz i ustawia jego kształt, ostrość oraz rozmiar!

Naturalnie można wprowadzić ręczne korekty, ale zwykle jest to zbędne. To jeszcze nie koniec niespodzianek, gdyż Samsung Freestyle wyróżnia się również możliwością projekcji idealnie skalibrowanego obrazu na nieidealnie białych powierzchniach. Jest to możliwe dzięki funkcji przeprowadzenia automatycznej kalibracji z użyciem aplikacji SmartThings na naszym telefonie!

Samsung Freestyle - automatyczna kalibracja obrazu
Wystarczy na około minutę skierować telefon na wyświetlany obraz, aby aplikacja automatycznie dobrała korekty barw.

Przetestowaliśmy tę funkcję na różnych ścianach i oczywiście ma pewne ograniczenia (ciemnozielona ściana do projekcji się nie nada), ale wszelkie odcienie beżu i lekko żółtawe lub zielonkawe ściany mogą faktycznie posłużyć za ekran do perfekcyjnej projekcji – to zdecydowanie wyróżnia Samsung Freestyle od konkurencji!

Specyfikacja Samsung Freestyle

Przekątna:30-100"
Proporcje:16:9
Rozdzielczość:1920x1080 px
Lampa:LED
Maksymalne odświeżanie:60 Hz
Obsługiwane kolory:8 bit (16,7 mln)
Jasność:550 Lumen LED
Projekcja:DLP
Kontrast:100 000:1
Żywotność lampy:20 000 godzin
Automatyczna regulacja:geometria (efekt trapezu);
ostrość;
kolory
Głośnik:5 W (360°)
 Porty:1x miniHDMI 1.4 (eARC);
1x USB-C (zasilanie)
Tuner TV:brak;
można przesyłać obraz z TV Samsung w sieci lokalnej
HDR:HDR10;
HLG
SmartTV:System Tizen;
Aplikacja Samsung Smart Things
Obsługiwane
formaty audio:
Dolby Digital Plus;
Dolby True HD;
Dolby Atmos;
MP3/AAC/WMA Pro;
FLAC/Apple Lossless/WAV
Obsługiwane
formaty video:
AVI/HEVC/MKV/WMV;
MP4/M4v/FLV;
3GPP/VRO/VOB/TS/PS
Obsługiwane
formaty obrazu:
JPEG/PNG/GIF;
HLG Photo;
MPO
Głośność pracy:30 dB(A)
Wbudowana bateria:brak
Kąty widzenia:180/180
W zestawie
dodatkowo:
pilot z wbudowaną baterią;
pokrywka z funkcją rozpraszania światła;
zasilacz i przewód USB-C (około 2m)
Waga:0,7 kg bez podstawki;
0,8 kg z podstawką;
1,7 kg z opakowaniem
Wymiary
(sze. x wys. x gł.):
104.2 x 172.8 x 95.2 mm;
155 x 252 x 138 mm wymiar opakowania
Komunikacja:Wi-Fi (A/B/N/AC);
Wi-Fi Direct;
DLNA;
Bluetooth 5.2;
AirPlay 2
Funkcje:Samsung Bixby/Amazon Alexa/Google Assistant;
wybrane aplikacje VOD;
tryb gry;
upłynniacz ruchu;
polecenia głosowe;
redukcja szumów;
sensor światła i dźwięku;
tryb Ambient;
MultiView;
PC to TV (zdalny dostęp do PC)
Kolor:biały/różowy/zielony/beżowy
Pobór energii:0,5-50 W;
typowo ~25 W;
klasa 2021: G
Gwarancja:2 lata
Cena w dniu testu:4990 zł

Parametry techniczne całkiem niezłe, ale nieco poniżej średniej w tym segmencie

Samsung Freestyle korzysta z lampy LED w technologii projekcji DLP. Oznacza to, że w środku znajdziemy rotacyjny element odpowiadający za generowanie kolorów. Takie rozwiązanie niesie za sobą dwie istotne cechy sprzętu. Pierwszą jest nieco głośniejsza praca urządzenia, a drugą jego odporność na kurz i zabrudzenia (w tym brak filtrów, które trzeba konserwować). Łatwo tu zauważyć, że dla mobilnego sprzętu jest to idealne rozwiązanie.

Samsung Freestyle w dłoni
Samsung Freestyle to prawdziwie poręczny projektor :)

Samsung w specyfikacji podaje również przekątną projekcji w zakresie 30-100”. W naszych testach okazało się jednak, że ekran można wyświetlić nawet dosłownie kilkanaście cm od projektora (osiągając przekątną ~10”), a oddalając się o koło 3 metry od ściany uzyskaliśmy nadal ostry obraz o przekątnej 120”. Należy jednak dodać, że z rozmiarem powiązana jest również jasność, którą Samsung określił na 550 LED Lumen (czyli jasność samego źródła).

W typowy dla projektorów sposób, przekątna ekranu zależy od tego, jak daleko projektor odsuniemy od ekranu – nie liczcie na 120” pod namiotem…

Nasze testy wykazały, że dla „typowych” 65” przekątnej, jaką zwykle oferują telewizory w tej cenie, Samsung Freestyle uzyskał około ~215 nit jasności, co przekłada się na 253 Lumeny w systemie ANSI. To stanowczo przeciętny wynik i w tej cenie spodziewalibyśmy się lepszych osiągów. Z drugiej strony, na małych dystansach, na których pewnie częściej będzie używany w dzień, uzyskujemy dobrze widoczny obraz, nawet przy dużej jasności otoczenia.

Samsung Freestyle - projekcja w dzień
W dzień, nawet pochmurny jak na zdjęciu powyżej, Samsung Freestyle telewizora nie zastąpi.

Projektor potrafi interpretować sygnał HDR10, ale niestety nie wykorzysta przewagi, jaką daję Dolby Vision. Ogólnie obraz wyświetlany przez Freestyle podczas seansów z HDR jest mocno obcięty w kwestii rozpiętości tonalnej, co czyni z niego raczej przeciętnego kandydata na jedyny wyświetlacz filmów w domu. Jest to o tyle bardziej bolesne, że istnieją projektory mobilne, które oferują blisko 3x większą jasność w zbliżonej cenie.

Samsung Freestyle - zamiast TV w nocyW nocy, przy przekątnej 55" jasność jest już na tyle duża, że spokojnie może konkurować z typowymi telewizorami (choć do widocznego na zdjęciu Neo QLED 55QN95 dzieli go przepaść).

Samsung Freestyle - HDRW tej scenie bardzo mocno widać różnicę w pracy HDR - na telewizorze słońce faktycznie nas oślepia, podczas gdy projektor w ogóle tego nie oddaje. Oczywiście, czas przesłony dobrany został pod jasność projektora, stąd prześwietlenie na telewizorze.

Samsung Freestyle - 100Zdjęcia mocno to przerysowują, ale faktycznie obraz z projektora jest wyraźnie mniej barwny, niż na telewizorze Neo QLED (choć trudno było o wyżej ustawioną poprzeczkę do porównania). 

Freestyle pracuje cicho, choć nie bezgłośnie

Samsung w specyfikacji podaje natężenie dźwięku pracy urządzenia na poziomie 30 dB. To by oznaczało pracę blisko dźwięku tła w typowym domu. W naszym pomieszczeniu testowym mamy dźwięk tła na poziomie 27 dB, zatem spodziewaliśmy się i tak usłyszeć pracę projektora, ale nie spodziewaliśmy się, że będzie to jednak wyraźnie słyszalny szum.

Samsung Freestyle - badanie głośności pracy
Samsung Freestyle postawiony na dachu może wezwać człowieka-nietoperza ;)

Blisko 40 dB to, co prawda, nadal nie jest poziom, który przebiłby się przez większość scen filmowych, ale na pewno będziecie go słyszeć podczas nocnych, bardziej trzymających w napięciu projekcji horrorów. To z jednej strony bardzo cicha praca, jak na projektor, ale dosyć donośna, jak na projektor mobilny (te z natury są dosyć ciche). Mamy co do tego mieszane uczucia.

Oferuje niski input lag, zwłaszcza jak na projektor

Samsung Freestyle to również całkiem niezły wyświetlacz obrazu z konsol (jeżeli dokupimy adapter miniHDMI…) – obraz nawet z aktywną korekcją keyston jest opóźniony tylko o mniej więcej 4 klatki (62 ms). To wybitnie dobry wynik w kategorii projektorów, ale znacznie poniżej tego, co oferują najlepsze telewizory (wcześniej testowany Samsung QN91A oferuje input lag poniżej 10 ms).

Taki mobiliny, ale wbudowanej baterii nie ma

Najbardziej zaskoczyło nas w sumie to, że Samsung Freestyle nie posiada wbudowanej baterii. Zwłaszcza, że jego masa (780 g) może sugerować, że takowa się w środku znajduje. Teoretycznie nikt w zapowiedziach nie twierdził, że bateria będzie (a nawet zapowiadano podstawę z wbudowaną baterią), ale zwyczajnie specyfika tego urządzenia sugerowałaby, że przynajmniej jeden film będzie można obejrzeć „w dziczy”. Tymczasem baterii nie ma, a co gorsza - Freestyle jest bardzo wybredny względem powerbanków.

Samsung Freestyle - zasilanie z powerbanku
Nasz służbowy powerbank, dysponujący prądem 3 A przy napięciu 5 V, nie wystarczył, aby uruchomić Freestyle :(

Sprawdziliśmy łącznie 7 różnych powerbanków, z czego tylko dwa były w stanie podołać wymaganiom projektora. Niezbędna jest obsługa standardu USB-C Power Delivery, zatem najtańsze banki, które dysponują wejściem USB-C, odpadają w przedbiegach. Te droższe, nawet mając teoretycznie odpowiednie parametry, i tak nie chciały współpracować. Dopiero modele oferujące przynajmniej 3 A przy 9 V pozwolą cieszyć się faktyczną wolnością nowego Freestyle. Choć nie na długo…

Samsung Freestyle może działać zasilany z powerbanku, ale nie będzie to ani tani, ani lekki bank energii

Największy z banków o pojemności 20 Ah pozwoli obejrzeć typową pełnometrażową animację, chyba że zmniejszymy jasność do połowy - wtedy czas wzrośnie do ponad 2 godzin, co powinno starczyć na typowy film kinowy. Oczywiście można się uzbroić w kilka banków, albo korzystać z typowo kempingowych baterii, które pozwolą na całonocny seans, ale i tak pozostawia to pewien niesmak w kwestii mobilności Freestyle.

Samsung Freestyle - HBO Max
Nawet największe powerbanki mogą nie wystarczyć do obejrzenia z pomocą Samsung Freestyle nowego Batmana... 

Teraz nieco bardziej subiektywna opinia autora – dlaczego Freestyle nas mimo wszystko zachwycił?

Przez 3 tygodnie, podczas których używaliśmy Samsung Freestyle niemalże codziennie, zdążyliśmy nie tylko przyzwyczaić się do jego pewnych ograniczeń, ale również odkryć sporo niecodziennych sytuacji, w których okazał się on niezastąpiony albo bardzo ułatwił życie.

Samsung Freestyle - pionowo do wyświetlania na suficie
Przejście z projekcji na ścianie do projekcji na suficie to dosłownie tylko jeden ruch ręką.

Przykładowo – rodzinny wyjazd na weekend do hotelu, aby pozwiedzać obce miasto, zbiegł się z premierą wyczekiwanego serialu na Amazon Prime. Hotel, który wybraliśmy, miał oczywiście telewizor, ale niewielki oraz oczywiście bez wsparcia dla tego VoD. Tu z pomocą przyszedł właśnie Samsung Freestyle, pozwalając w mniej niż minutę uruchomić już w pełni przecież skonfigurowany SmartProjektor i rozpocząć projekcję na 4x większym ekranie.

Samsung Freestyle to najlepszy towarzysz wszelkich wycieczek, ale na co dzień w domu również nie będzie się kurzyć

Jeszcze inna sytuacja – odwiedzili nas znajomi ze swoimi dziećmi. W domu telewizor jest jeden i dzieciaki koniecznie chciały obejrzeć dopiero co wypuszczony na HBO Max film o pieskach. Ich zachwyt na widok „kina na suficie” w pokoju dziecięcym trudno opisać, a my mieliśmy prawie 2 godziny spokoju :) Dzięki, Freestyle!

Samsung Freestyle - zamiast TV
W domu również może wieczorami zastąpić starszy, już wysłużony telewizor.

W zależności od miejsca, w którym mieszkacie, Samsung może też zaoferować dosyć przyjemne seanse na świeżym powietrzu – łatwość jego rozstawiania oraz automatyczność kalibracji sprawia, że znacznie chętniej się myśli o takich „akcjach”. Docenią go również dzieci wysłane latem na kilka tygodni „do babci na działkę”, choć niekoniecznie zgadzamy się z promowaniem takiego spędzania wolnego czasu przez młodzież. Ogólnie Samsung Freestyle to wyśmienity gadżet dla osób, które są mocno zżyte z kinematografią. Niestety – słowo gadżet jest tutaj kluczem.

Czy warto kupić Samsung Freestyle za 4999 zł?

Kwota, jaką Samsung obecnie żąda za swój mobilny projektor, jest wysoka. Nie tylko w kontekście mobilnych projektorów, ale również w stosunku do tego, jakie parametry oferuje. A te niestety są niewystarczające, aby projektora rozsądnie używać w dzień lub nawet jako główny wyświetlacz naszego kina domowego. Z drugiej strony, oferuje bardzo wiele innowacji w tej grupie sprzętu mobilnego, które mamy nadzieję, że staną się niebawem standardem.

Samsung Freestyle - od przodu włączony
Zgrabny, ładny i praktyczny - w tych kwestiach nic już poprawiać nie trzeba.

Implementacja systemu Tizen w projektorze mobilnym była strzałem w dziesiątkę, choć widzielibyśmy tutaj nieco szybszy procesor, aby całość działała równie płynnie, co w telewizorach Samsung. Zgrabna obudowa z łatwą regulacją kąta projekcji idealnie koresponduje z pełną automatyką wszystkich ustawień obrazu – stawiamy projektor i od razu można rozpocząć seans.

Samsung Freestyle pozwala spakować do plecaka ogromny 100-calowy telewizor i, gdzie nie pojedziemy, mieć dostęp do wszystkich naszych kont VoD

Zawodzi nieco brak wbudowanej baterii (za co ujmujemy znaczek Super Mobilność) oraz skrajnie uboga ilość złączy (praktycznie ich brak, bo miniHDMI bez adaptera w zestawie nic nie jest warte). Gdybyśmy mieli rozpatrywać go w kategorii stacjonarnego projektora, to również głośność podczas pracy mogłaby być nieco niższa, a jasność lampy mogłaby oferować chociaż 400 lumen ANSI, co by poprawiło odbiór treści HDR. Głównie z tego drugiego powodu Freestyle nigdy telewizora nie zastąpi – ale w zasadzie nigdy nie miał!

Samsung Freestyle - na blacie
Pierwsza generacja Samsung Freestyle okazuje się całkiem udana, choć nieco wysoko wyceniona.

Podsumowując już, można Samsung Freestyle określić jako spory powiew świeżości w tematyce mobilnych projektorów. W zastosowaniach, do których został zaprojektowany, sprawdza się wyśmienicie i w zasadzie ma tylko jedną poważną wadę – cenę. Pięć tysięcy złotych za gadżet na wyjazdy albo okazjonalne projekcje to dosyć sporo, jak na nasze warunki. Cena ta byłaby uzasadniona, gdyby można było go traktować jako alternatywę dla telewizora, ale (o ile nie używacie TV tylko w ciemności) tak nie jest. Gdyby cena nie przekraczała 3000 zł, to mówilibyśmy o rewelacyjnej ofercie, a tak mamy tylko bardzo dobrze działający gadżet dla bardziej zamożnych odbiorców.

Nasza ocena mobilnego projektora Samsung Freestyle:

80% 4/5

  • Wyróżnienie "Dobry Produkt" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Innowacja" - benchmark.pl

Opinia o Samsung The Freestyle

Plusy
  • łatwość przenoszenia i uruchamiania w nowej lokalizacji,
  • pełnoprawny system SmartTV Samsung Tizen (obsługa większości VoD),
  • ogromna ilość możliwości łączenia bezprzewodowego (w tym AirPlay2),
  • automatyzacja ustawień obrazu (keyston, ostrość),
  • możliwość kalibracji kolorów (obraz dobrze wygląda na nieidealnie białych powierzchniach),
  • niski input lag obrazu,
  • porządnie brzmiący dźwięk z wbudowanego głośnika,
  • możliwość pracy z powerbankiem (9V/3A),
  • pilot sterowania na Bluetooth,
Minusy
  • brak wbudowanej baterii,
  • tylko jedno złącze – miniHDMI (bez adaptera w zestawie),
  • zbyt niska jasność do używania w dzień przy większej niż 20” średnicy,
  • system mógłby działać nieco responsywniej,
  • pokrywa może kusić do marnowania lampy projektora w roli dekoracyjnego oświetlenia,
  • opóźnienie w przesyłaniu dźwięku przez Bluetooth.

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Silver
    6
    Taki projektor to przecież tylko gadżet, na znanym portalu po kilkaset zł są dostępne z FHD. 4000 to chyba za logo Samsung, bo 1000 zł za taką "lampkę" jest ok.
    • avatar
      agnus
      4
      Gdyby ten projektor był faktyczną alternatywą dla innych lub telewizorów to cena byłaby usprawiedliwiona. Ale niestety to zwyczajnie słaby produkt wyceniony za kosmiczne pieniądze.
      • avatar
        q3aki
        1
        oczywiscie ze nie warto - 5k za taki badziew? Jezeli ktos szuka juz przenosnego koniecznie, to ma XGIMI HALO , ktore spokojnie na 1 baterii pozwala ogladnac caly film oraz dziala na androidzie. No i masz kafla w kieszeni.
        • avatar
          NiemenCrystal
          1
          Czy wiecie, że szkło kryształowe wykorzystywane jest też w znanej biżuterii firmy Swarovski? Założyciel firmy i twórca legendy marki, Daniel Swarovski, sam produkował szkło kryształowe do swojej biżuterii, a jego autorska receptura jest tajna do dziś. Macie okazję ozdobić swój dom/mieszkanie i wydobyć z niego jeszcze więcej piękna dzięki misom i wazonom ze szkła kryształowego! Podrzucam wam link do takich mis i wazonów, serdecznie polecam
          https://niemencrystal.com/kategoria-produktu/misy-i-wazony/
          • avatar
            pawluto
            0
            Czyli test pokazał że nie warto go kupować bo to zwykły badziew.
            Cena z kosmosu a obraz mizerny...polityka Samsunga mnie zaskakuje...
            • avatar
              denali
              0
              Może jakością odbiega zdecydowanie od typowego tv ale jeśli dalej to będzie szło w tym kierunku chętnie sam wymienię tv na projektor