Aplikacje mobilne

Będzie nowa aplikacja społecznościowa. Inna od wszystkich

przeczytasz w 2 min.

Artifact, bo tak nazywa się zupełnie nowa aplikacja społecznościowa - zamierza konkurować z największymi graczami na rynku. Do zaoferowania ma… z jednej strony wiele nowego, a z drugiej - to, co wszyscy już znamy.

Twórcy Instagrama uruchamiają nową aplikację. Artifact będzie inny od konkurencji

Za projekt nowej aplikacji społecznościowej Artifact odpowiada Kevin Systreom i Mike Krieger. Obaj panowie są współtwórcami Instagrama, a szeregi obecnej Mety opuścili w 2018 roku. Od tego czasu pracowali jednak nad konkurencyjną dla najpopularniejszych obecnie „społecznościówek” aplikacją.

Artifact jest czymś, co z jednej strony rynek aplikacji już widział, z drugiej natomiast zupełną nowością. Twórcy zapowiadają, że ich produkt będący specyficznym kanałem informacyjnym, w którym wiele uwagi zostało poświęcone na funkcje społecznościowe, będzie w stanie konkurować z królującym obecnie TikTokiem lub też Instagramem.

Artifact

Czym ma się wyróżniać Artifact?

Wydawać się może, że Artifact niewiele może się różnić od klasycznych czytników RSS lub popularnego agregatora Google News. Wszak ta druga propozycja, podobnie jak Artifact - również korzysta z inteligentnego proponowania treści swoim użytkownikom.

Aplikacja współtwórców Instagrama ma z wykorzystaniem sztucznej inteligencji w możliwie najlepszy sposób sugerować wiadomości (z ulubionych serwisów lub autorów) w postaci tekstowej.

Artifact działa na smartfonach z Androidem, ale też trafił na urządzenia pracujące pod kontrolą iOS.

Cały „myk” Artifact polega natomiast na tym, że aplikacja ma być okraszona funkcjami społecznościowymi. Użytkownicy będą mogli komentować między sobą przeczytane treści, a także w prosty sposób przesyłać do siebie artykuły. Wszystko to w wyjątkowo szybkim i wygodnym wydaniu.

Niestety - są pewne wady

Artifact może odnieść sukces, choć konkurencja ze strony Google News oraz czytników RSS może okazać się wyjątkowo silna. Niemniej, sposób w jaki twórcy planują dostarczać czytelnikom treści jest pożądany: szybki, przejrzysty - i w stylu TikToka, tj. przewijając interesujące wiadomości jedna za drugą.

Na ten moment Artifact ma jedną główną wadę - działa wyłącznie w USA, a żeby sprawdzić funkcjonowanie aplikacji - należy zapisać się na specjalną listę oczekujących. To, czy pomysł się przyjmie i z jakimi opiniami spotka się w pierwszych miesiącach funkcjonowania będzie definiować przyszłość aplikacji na kolejnych rynkach.

Źródło: TheVerge

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    KENJI512
    7
    A żeście tych reklam narobili... nawet AdBlock nie pomaga... nigdy nie byłem bliski "Wylogowania" z Benchmark, ale tą agresywną polityką reklam, które mnie nie interesują pierwszy raz Wam się udało mnie do zakończenia korzystania z Waszego serwisu zbliżyć.
    • avatar
      piomiq
      0
      W Europie musieliby odpalać część zysku twórcom tych treści, które będą serwowali, bo należy rozumieć, że oni ich (treści) nie będą tworzyć, a to płacenie już im się pewnie tak "nie uśmiecha". Pamiętamy, że niedawno Google, czy wtedy jeszcze Facebook musieli się dogadywać odnośnie płatności z twórcami treści.
      W USA być może nie ma takiego wymogu (płacenia twórcom). Niech ktoś bardziej zorientowany to potwierdzi lub zaprzeczy.