Bezpieczeństwo

Też boicie się rosyjskiego Atomic Heart?

przeczytasz w 2 min.

Atomic Heart to jedna z najlepiej zapowiadających się gier zaplanowanych na najbliższe miesiące. Jest jednak jeden fakt, który niektórych mocno zniechęca do zakupu - to produkcja studia z Rosji.

Gra dobrze się zapowiada, ale czy będzie bezpieczna?

Początkowo o Atomic Heart mówiono niemal w samych superlatywach. Produkcja studia Mundfish była umieszczana niemal we wszystkich zestawieniach mówiących o najbardziej wyczekiwanych grach. Sytuacja zmieniła się po inwazji Rosji na Ukrainę, wiele osób zaczęło bojkotować rosyjskie produkty albo przynajmniej podchodzić do nich z dużą ostrożnością. Atomic Heart też oberwało, a w ostatnich dniach wątpliwości jeszcze urosły.

W tym przypadku niepokój związany jest nie z rozgrywką (ta na publikowanych materiałach prezentuje się naprawdę obiecująco), ale z prywatnością osób decydujących się na zakup gry. Po przyjrzeniu się zapisom dotyczącym polityki prywatności na rosyjskojęzycznej odsłonie strony internetowej i sklepu internetowego Mundfish zauważono (jako pierwszy zrobił to portal ain.capital) wzmianki mówiące o możliwości przesyłania wybranych danych do rosyjskiego urzędu skarbowego i FSB (Federalnej Służby Bezpieczeństwa).

Redakcji Gamesradar+ udało się skontaktować z przedstawicielami rosyjskiego studia. Jego rzecznik prasowy stwierdził, że kontrowersyjne zapisy były „przestarzałe i błędne”. Trudno jednak określać podany komunikat mianem wyjaśniającego wszystko co niepokoi.

„Nasza gra i strona internetowa NIE zbierają żadnych informacji ani danych o użytkownikach. Oświadczenie o ochronie prywatności jest nieaktualne i błędne, powinno zostać usunięte wiele lat temu. Zamknęliśmy sklep, aby zapewnić naszych fanów o integralności naszego studia i produktów. Przepraszamy za zamieszanie w tej sprawie”.

Cały czas są pytania o wykładających pieniądze na Atomic Heart

W innych wersjach językowych strony internetowej studia podobnych zapisów nie było. Trudno jednak znaleźć teraz kogoś pewnego, że uwalniałoby to graczy od potencjalnych kłopotów.

Nie wypada też zapominać, że jakiś czas temu pojawiły się doniesienia o finansowaniu gry przez „rosyjskich inwestorów”, rzekomo także byłego szefa Gazpromu. Twórcy niezmiennie twierdzą, że „nie komentują polityki”. Trudno oprzeć się przy tym wrażeniu, że starają się odwracać uwagę od swojego rodowodu. Nie tak dawno z ochotą wypowiadali się o tym, jak bardzo międzynarodową ekipę stanowią potwierdzając, że nad omawianą grą pracują także Polacy.

Premiera Atomic Heart coraz bliżej

Prace nad Atomic Heart dość mocno się przeciągnęły, ale od kilku tygodni twórcy konsekwentnie trzymają się daty 21 lutego 2023 roku. Gra będzie dostępna na PC oraz konsolach PlayStation 5, Xbox Series X i Xbox Series S, a także PlayStation 4 i Xbox One. Dołączy również do usługi Xbox Game Pass, a więc grono potencjalnych odbiorców jest w tym przypadku naprawdę spore. Skusicie się?

Źródło: IGN, gamesradar

Komentarze

31
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    paankracyki
    16
    Nie popieram piractwa, ale Rosjanie już tak. I to całkiem oficjalnie. Nic zatem nie sugeruję, ale jeśli ktoś jest zainteresowany grą, a nie chce wspierać ruskich...
    • avatar
      Klops
      10
      Nie, bojkotuję bo to rosyjskie
      • avatar
        ellld
        8
        Sama świadomość, że moje pieniądze mogą opłacić chociaż jeden pocisk, którym zamordują człowieka już odbiera mi chęć kupna tej gry. Innym też powinna. Część pieniędzy uzyskana z tej produkcji będzie finansować ludobójstwo na ukraińcach. Nie przyłożę ani grosza do tego. To samo tyczy się the day before.
        • avatar
          40rozbojnik
          6
          Kupować i instalować na kompie grę/program wyprodukowaną w kraju terrorystycznym, gdzie w produkcję zamieszane są służby bezpieczeństwa i oligarchowie? Gdzie mój portfel?
          • avatar
            PerfectDAY
            4
            Jeśli FSB miało cokolwiek wspólnego z tą grą to na pewno nie jest ona bezpieczna. Poza tym w Rosji przymknięto oko na piractwo. Dla mnie to dobry moment by się za to lekko odwdzięczyć i zsolidaryzować z poszkodowanymi.
            • avatar
              tulika
              2
              Bez żartów. Ile jest producentów w Rosji, którzy nie zamieszczają takich informacji, a i tak udostępniają dane do FSB?? Generalnie każda firma w Rosji cokolwiek ogłosi, może być do tego nakłoniona lub uczynić to nawet z chęcią...
              Zresztą nawet u nas wszyscy providerzy mają pewne obowiązki względem służb w 'szczególnych' sytuacjach , co jest zawarte w ich zezwoleniach na działalność telekomunikacyjną. Więc tym bardziej jak można mieć złudzenia co do takiego kraju jak Rosja, gdzie zwykle rządzi 'były' oficer FSB/KGB i całe struktury władzy są zbudowane na tej organizacji.
              • avatar
                Okonio
                2
                Nie, nie chodzi o to, że studio jest rosyjskie, tylko o kojene ujawniane fakty pokazujące, jak bardzo blisko wydawcy związani są z ludźmi Putina. Mamy tu nawet więc znajomych Wladymira, w tym faceta bezpośrednio - po nazwisku - objętego sankcjami, a nawet towarzystwo z Gaspromu.
                Nie, to nie to samo, co "studio z Rosji". Oni nie milczą o wojnie bez powodu. Stawiam szekle za orzechy, że to umoczone towarzystwo.
                Coś wiadomo o crackach? :)
                • avatar
                  pawluto
                  2
                  Napewno zagram zadarmola...
                  Ruskie pozwolili na piratcwo w swoim kraju więc czas na odwet...
                  • avatar
                    Adrianwo
                    1
                    ZABIĆ PUTINA, wymordować autorów tej gry i już!
                    • avatar
                      arek1976
                      0
                      nie moje klimaty grafika tylko mi sie widzi
                      • avatar
                        KENJI512
                        -1
                        Ja to się boję patriotów i świrków nacjonalistów co w grę nie zagrają, bo onuce...
                        • avatar
                          driver2
                          -1
                          oczywiście że zagram, ruskie robią świetne gry
                          • avatar
                            Nibynóżka
                            -2
                            Pół eurofaszystów z różnego rodzaju komisji jewropejskich parlamentu jewropejskiego bierze łapówki od Gazpromu i innych rosyjskich spółek. Dużo jewropejskich polityków, kiedy przestali być ministrami, premierami w swoich krajach, albo przestali pełnić funkcje w UE przeszło na żołd ruski. Ale to Wam nie przeszkadza. Gazprom zainwestował w Atomic Heart - to jest, k..wa, skandal.
                            • avatar
                              Mrmbr
                              -9
                              A ja zagram. Te całe sankcje na Rosję uderzają w nas bardziej niż w ruskich. A putin i tak gniecie Ukrainę i tak. Wbrew propagandzie Ukraina jedzie na oparach, i to katastrofa, bo miliony uchodźców zostaną u nas. Już mówi się o tym, że wycinają polski biznes gastronomiczny i nie tylko. Nie ze względu na to, że Polacy robią coś źle, tylko prawo podatkowe ubija przedsiębiorców.
                              • avatar
                                FranzMauser
                                0
                                Zagram z torrentów, Ruscy kradną na potęgę, więc niech zasmakują swojego lekarstwa. Cały świat powinien to robić na znak protestu.