Internet

Donald Trump idzie na wojnę z mediami społecznościowymi

przeczytasz w 2 min.

Prezydent USA podpisuje rozporządzenie, które może mieć duży wpływ na przyszłość social mediów. Mają zostać odpowiednio uregulowane, albo zamknięte.

Prezydent Stanów Zjednoczonych zagroził, że doprowadzi do zamknięcia największych platform internetowych, takich jak Twitter, Facebook, Instagram i YouTube. Oskarżył je o tłumienie opinii konserwatystów. Jednak najpierw chce spróbować je uregulować.

Trump bierze się za media społecznościowe

Donald Trump podpisał rozporządzenie, które może zadziałać na znaczną niekorzyść mediów społecznościowych.

Nowe przepisy mają znieść ochronę przed odpowiedzialnością gigantów internetowych za treści publikowane w sieci. Obecne prawo klasyfikuje media społecznościowe jako platformy, a nie wydawców. Firmy nie odpowiadają za udostępniane przez użytkowników treści i są chronione m.in. przed pozwami. Pozbawione tej ochrony będą odpowiedzialne za wszystko, co dzieje się na ich platformie. Może to też doprowadzić do walk sądowych z użytkownikami, którzy do tej pory za naruszenia mogli pozywać najczęściej siebie nawzajem.

Zaczęło się od Twittera

Decyzję o podpisaniu ogłoszono po tym, jak algorytm Twittera uznał wpis Trumpa za mogący wprowadzać w błąd. To oczywiście nie spodobało się prezydentowi, który stwierdził, że ma do czynienia z cenzurą i próbą ingerencji w wybory. Firmy internetowe walczą z panującą dezinformacją i wszelkimi manipulacjami. Nie omijają również wpisów licznych polityków, w tym Donalda Trumpa. Jednak to pierwszy raz, kiedy oznaczono wpis polityka.

Donald Trump na Twitterze

Wpis, od którego wszystko się zaczęło. Źródło: Twitter

Tweet dotyczył głosowania korespondencyjnego, które rzekomo miałoby się wiązać z licznymi oszustwami (nielegalne drukowanie kart, okradanie skrzynek). Twitter stwierdził, że ta opinia nie jest poparta niezbędnymi dowodami i może wprowadzać w błąd. Nie zamierza usuwać oznaczenia z linkiem do większej ilości informacji na temat wyborów. Serwis w dalszym ciągu będzie oznaczał informacje nieprawdziwe albo dyskusyjne.
Co ciekawe, podobny wpis wylądował na koncie Trumpa na Facebooku i nie został wyłapany przez algorytmy.

Nie wiadomo, jakie jeszcze kroki zamierza podjąć Trump. Możliwe, że podpisane zarządzenie realnie nie wejdzie w życie, ponieważ wchodzi w konflikt z obecnie obowiązującymi przepisami. Pomysł Trumpa już otrzymał opinię rażącego i niekonstytucyjnego.

Źródła: Twitter, Digital Trends, thenextweb, Business Insider

Warto zobaczyć również:

Komentarze

18
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    xxx.514
    10
    A to paradne. Zwykłemu użytkownikowi nie podoba się serwis - musi szukać innego albo przywyknąć. Politykowi nie podoba się serwis - próbuje doprowadzić do jego zamknięcia lub zmiany wewnętrznych reguł. Mało tego, polityk się wkurzył, że został oskarżony o kłamstwo. To lepsze niż "chłop przebrany za babe" :D Ale tak na serio, doskonały przykład na równych i równiejszych...
    • avatar
      Kenjiro
      7
      Ależ ten Trump jest głupi. Przecież jeśli założy kaganiec na Twittera czy Facebooka, to będą one musiały tym bardziej wycinać niewygodne treści, aby ktoś ich nie oskarżył. A ponieważ wpisy Trumpa są idiotyczne, to trzeba będzie je wyciąć zawczasu...
      • avatar
        gromzjasnegonieba
        2
        "Prezydent Stanów Zjednoczonych zagroził, że doprowadzi do zamknięcia największych platform internetowych, takich jak Twitter, Facebook, Instagram i YouTube."
        Marta ale od ciebie lewactwem jedzie. Zamiast przepisywac teksty z CNN, BBC bez zrozumienia sensu, proponuje zaczac pisac jak dziennikarz = samodzielnie.
        Konstytucja USA gwarantuje wolnosc wypowiedzi, ktora w UE jest karana grzywna lub wiezieniem, a co za tym idzie, kazdy ma prawo mowic co chce i do kogo chce, jesli tylko nie poniza go publicznie, lub nie rzuca bezpodstawnych oskarzen. Media spolecznosciowe otrzymuja granty od demokratow czyli najbogatszych ludzi w USA za szerzenie politycznej poprawnosci. Media spolecznosciowe, ktore przejely role prasy, telewizji, forow internetowych, nagle zaczely cenzurowac niewygodne ich zdaniem wypowiedzi.
        Walka caly czas toczy sie o zduraczenie spoleczenstwa i kontrole nad nim. Socjalizm zwycieza. Wbrew tej lewackiej nagonce, nie moze byc tak ze monopolisci ksztaltuja nasza cywilizacje. Z jednej strony chcecie demokracji i wolnosci slowa a z drugiej zwalczacie kazdego kto chce ja utrzymac.
        Doszlismy do takiego stany zidiocenia ludzi, ze autorytetami staja sie youtuberzy czy menele piszacy posty na facebooku. Odrzucacie wiedze profesorow, doktorow z kilkudziesiecioletnim dorobkiem naukowym, a przyjmujecie wiedze od idiotow piszacych na facebooku.
        To nie skonczy sie dobrze dla tych co jeszcze maja cos w glowie.
        "Tweet dotyczył głosowania korespondencyjnego, które rzekomo miałoby się wiązać z licznymi oszustwami (nielegalne drukowanie kart, okradanie skrzynek)." To jest fakt potwierdzony w sadach. Demokraci drukowali i podpisywali kilka milionow kart do glosowania nazwiskami osob zmarlych nawet kilkadziesiat lat temu.
        • avatar
          POSTMAN
          1
          On jest nawet głupszy od naszego.
          • avatar
            Konto usunięte
            1
            Mnie dziwi że tak długo z tym zwlekał,zarzucając Trumpowi cenzurowanie tych lewackich przybudówek przy tym co teraz się tam wyprawia to chyba jakieś nieporozumienie,przecież oni nawet się nie kryją ze swoimi upodobaniami,nie wiem co Trump z tym syfem zrobi ale ja na pewno do facebooka nie wrócę.
            • avatar
              brudney
              0
              LOL, w opinii marchewy sianie fake newsów i zwykłych kłamstw to wolność słowa. Podrzędny celebryta, który dzięki pomocy Putina i zidioceniu społeczeństwa przypadkiem został prezydentem, chce bawić się w cenzora, bo ktoś ma czelność weryfikować jego nieskładne brednie. Śmieszne i smutne zarazem. Świat stanął na głowie.
              • avatar
                Użytkownik101
                0
                Cóż Twitter, fb, google itd są lewicowe, to fakt Trump to karykatura prawicy.. ale prawica. To go portale dojeżdżają. Zrobił głupotę bo to będzie jeszcze większą cenzura, jeszcze bardziej w lewą stronę.... Czyli efekt odwrotny od zamierzonego...
                • avatar
                  Shunex
                  0
                  Widze że Trump szykuje sie do swojej porażki w wyborach :D
                  • avatar
                    HolyCrom
                    0
                    W tym momencie cenzura jest na całego więc raczej gorzej nie będzie. Tak jak FB stworzył sobie teraz tą radę złożoną z lewicowych aktywistów czy osób oficjalnie podejrzanych o kontakty ze znanymi terrorystami. Tak przechylenie szali lekko na prawo dla milionów szaraczków nic nie zmieni
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      -3
                      Już kilkukrotnie moje posty na FB były usuwane z informacją że algorytm demagog uznał je za nieprawdziwe. Lekarze odważnie wypowiadający się o liczbach które całkowicie przeczą istnienu jakiejkolwiek epidemii również są wyciszani a ich wpisy i nagrania video usuwane. Cenzura na całego. Brawo Trump! trzymam kciuki.
                      • avatar
                        Klops
                        0
                        FB TOR?
                        • avatar
                          Obiektor
                          0
                          ocenzurowac trampka!