Filmy / seriale / VOD

Henry Cavill chciał zrezygnować z Wiedźmina już wcześniej

przeczytasz w 2 min.

Informacja, że Henry Cavill nie wcieli się już w Geralta z Rivii w czwartym sezonie serialu Wiedźmin, była dla wielu szokiem. Sam aktor jednak przymierzał się do niej od dłuższego czasu.

Trzeci sezon Wiedźmina od Netflix będzie ostatnim z Henrym Cavillem

Latem przyszłego roku w katalogu Netflix pojawi się trzeci sezon serialu Wiedźmin. I choć Amerykanie już teraz zapowiadają, że powstanie także czwarta część, to nie zobaczymy w niej Henry’ego Cavilla. Odtwórca głównej roli zrezygnował z dalszego udziału w projekcie i w kolejnych odsłonach w Geralta z Rivii wcieli się Liam Hemsworth. Okazuje się, że aktor powracający teraz do roli Supermana planował ten krok już wcześniej. 

Jak podaje Redanian Intelligence Henry Cavill rozważał odejście z obsady Wiedźmina już latem 2021 roku – gdy drugi sezon znajdował się w postprodukcji. Już wtedy nie podobało mu się to, jak bardzo wizja twórców serialu odbiega od książkowego oryginału pióra Andrzeja Sapkowskiego. Nie jest bowiem tajemnicą, że aktor jest wielkim fanem tego uniwersum.

Twórcom udało się jednak zatrzymać Cavilla. Niewykluczone, że pomógł w tym wzrost wynagrodzenia – The Hollywood Reporter wskazuje, że z 400 tysięcy dolarów za odcinek w trzecim sezonie zrobił się okrągły milion za każdy epizod. 

Henry Cavill rezygnuje z roli Geralta – czuł, że musi to zrobić

Ostatecznie jednak aktor postanowił zrezygnować. Jak powiedział:

„Najtrudniejsze dla mnie było odnalezienie równowagi pomiędzy wizją producentów a moją miłością do książek i próbą odwzorowania tego Geralta. […] Trudne było dla mnie po prostu odnalezienie książkowego Geralta [w wizji producentów]”. W dalszej części Cavill podkreślał, że przedstawiane producentom sugestie wynikały jedynie z chęci pozostania w nieco większej wierności z oryginalnym materiałem. 

Twórcy na to nie przystali, a równocześnie przed Cavillem pojawiła się szansa na powrót do innej dużej roli (Supermana). Nic już nie powstrzymywało go więc przed podjęciem tej decyzji. – „Jeśli wierzysz w to, co robisz, będziesz w stanie robić to dalej. Jeśli jednak wiesz, że to, co robisz, nie jest dobre, to należy przestać to robić. Nie brnąć, tylko dlatego, że się zaczęło, bo tam prowadzi mroczna ścieżka” – powiedział niedawno Henry Cavill

Wyżej wspomniany cytat nie odnosił się wprawdzie bezpośrednio do Wiedźmina. A przynajmniej nie oficjalnie. Trudno jednak nie odczytać w tym teraz mocnej sugestii, że chciał i czuł, że musi zrobić to na co się zdecydował.

Źródło: Redanian Intelligence, The Hollywood Reporter

Komentarze

16
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    14
    To co pisze Henry jest po prostu przykre. On marzył o tej roli, solidnie się do niej przygotowywał, chciał (tak samo jak aktor grający Jaskra) stać się odbiciem postaci z prozy Sapkowskiego. Niestety Netflix miał inne plany, szkoda…
    • avatar
      piccardo
      3
      Ciekawe czy jakieś sodomickie sceny mu wpychali czy co tam sobie wymyślili w imię tęczowych debilizmów...
      • avatar
        antytalent
        0
        Nie obchodzi mnie Netflix, nigdy nie płaciłem i nie zapłacę za promocję homoseksualizmu. Żal mi jednego, że Sapkowski wziął pieniądze od Netflix i przestał pisać. Spoczął na laurach, zadowolony z milionów na koncie.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Jeśli taka informacja pojawia się tydzień po tym jak aktor oznajmił powrót do roli Supermena to znaczy że wszystko było wcześniej ustalone. Szczególnie że podano również nazwisko następcy. Więc jako konsekwencje można było się tego spodziewać. Wiele rzeczy dzieje się zakulisowo w wytwórniach filmowych i oficjalne ogłoszenia są tylko potwierdzeniem wcześniejszych ustaleń. Długość kontraktu, stawka i takie tam. Swoją drogą już wcześniej były plotki że "Matt Bomer" może go zastąpić by było bardziej LGBTQWERTY+. Więc dobrze że tym razem jest to Liam Hemsworth, oby się dobrze spisał.
          • avatar
            KENJI512
            0
            Go woke, go broke!

            Dobrze, że świat się budzi.
            • avatar
              Blejd
              0
              Nie można być jednocześnie Supermanem i Wiedźminem musiał coś wybrać musiał coś wybrać , bądź co bądź Superman jest bardziej znaną postacią niż Wiedźmin no i pewnie lepszy hajs za Supermana dostał.
              • avatar
                Adam524
                -10
                Ten faszysta się nie zna, dobrze, ze odchodzi, już nie mogłem patrzeć na ten przemocowy stereotyp faceta... i jeszcze te okropne sugestie że to biały mężczyzna ma być w centrum fabuły zamiast silnych niezależnych postaci kobiecych. :D