Gry

Pomimo krytyki, The Last of Us Part 2 pobiło rekord sprzedaży

przeczytasz w 2 min.

Premiera The Last of Us Part 2 została okupiona wieloma komentarzami, a nie wszystkie mogły podobać się twórcom. Co innego wyniki sprzedaży. Te są imponujące.

The Last of Us Part 2 z najlepszym debiutem w historii PlayStation 4

Wspominaliśmy już o pierwszych danych dotyczących sprzedaży The Last of Us Part 2. Nie były one jednak szczególnie szczegółowe. Teraz głos zabrało Sony. Z wydanego komunikatu dowiadujemy się, iż w ciągu pierwszych trzech dni obecności na rynku The Last of Us Part 2 znalazło się w rękach 4 mln graczy.

Jak oceniać taki wynik? Sony i Naughty Dog mają się z czego cieszyć, ponieważ The Last of Us Part 2 można określać najlepszym debiutem w historii PlayStation 4. Do tej pory takim mianem chwalił się Spider-Man (3,3 mln egzemplarzy w trzy dni po premierze).

„Jesteśmy niezmiernie wdzięczni milionom fanów na całym świecie, którzy zagrali w The Last of Us Part 2 i w ciągu ostatniego tygodnia podzielili się z nami swoimi doświadczeniami. Postanowiliśmy opowiedzieć nowy rodzaj historii, która dotyka trudnych tematów i stanowi nieoczekiwane wyzwania. Niesamowite były głosy, jak to rezonowało i obserwowanie różnego rodzaju dyskusji, jakie wywołało. Zainspirowała nas również Wasza kreatywność - niezależnie od tego, czy to wspaniałe zdjęcia w trybie fotograficznym, oszałamiające GIF-y z gry czy utwory nagrane przy użyciu gitary Ellie.” - Neil Druckmann, główny reżyser gry

Rekordowa sprzedaż The Last of Us Part II mimo krytyki

Większość obserwatorów i graczy spodziewała się, że The Last of Us Part 2 nie będzie narzekać na brak zainteresowania. Pobicie wspomnianego rekordu może być minimalną niespodzianką, przynajmniej jeśli weźmie się pod uwagę sporą falę krytyki. Szerokim echem odbiło się chociażby bombardowanie gry negatywnymi opiniami na metacritic. Średnia ocen od graczy wynosiła początkowo ledwie 39%, obecnie wzrosła do 48%.

Oczywiście gra zasługuje na więcej. Dlaczego? Jeśli jeszcze nie graliście to możecie poznać odpowiedź w naszej recenzji The Last of Us Part 2.

Zdecydowaliście się już na zakup? Jak oceniacie najnowsze dzieło Naughty Dog?

Źródło: PlayStation

Warto zobaczyć również:

Komentarze

55
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    CyberdyneSystems
    8
    Przed zakupem produkcji nie czytałem recenzji Panów redaktorów ,wpisów użytkowników i wypowiedzi osób postronnych byłem jedynie ciekawy jak ta znakomita historia pokazana w części pierwszej potoczy się dalej.The last of us part II ukazuje nam jakie są konsekwencje zabijania,zemsty i nienawiści czyli przysłowiowe "kto mieczem wojuje od miecza ginie".Nie jest to produkcja dla niedojrzałych emocjonalnie ludzi i nie każdy zrozumie zakończenie które jest podyktowane wszystkimi czynami głównej bohaterki.Czy w życiu mogło się tak stać jak w prologu co wywołało chęć zemsty u Elli ? otóż tak mogło gdyż każdej akcji towarzyszy reakcja i w tym przypadku był to najbardziej prawdopodobny scenariusz który nie był dla mnie żadnym zaskoczeniem.
    Nie jest to gra dla wszystkich tak samo jak RDR 2 nie było grą dla wszystkich ze względu na ciężką życiową fabułę.
    Grę ukończyłem w 23 godziny i nie żałuje żadnej wydanej złotówki gdyż otrzymałem zawartość taką na jaką liczyłem.
    • avatar
      kitamo
      0
      Co najdziwniejsze jest to gra która miała być grą o zemście a tak naprawde jest o przebaczeniu.
      Joel, Ellie, Abby - tyczy się to ich wszystkich.
      • avatar
        myszka91
        0
        Na pewno w USA nie sprzedało się lepiej niż Spider-Man, podają sfałszowane wyniki sprzedaży aby sztucznie napompować ten tytuł co w dzisiejszym świecie jest standardem jeżeli chodzi o korporacje z USA (Sony nie jest Japońskie)
        • avatar
          Konto usunięte
          -1
          Jakby ludzie wiedzieli z zapowiedzi w jaką historię się pakują to nie byłoby tak kolorowo. Nawet zdjęcie z okna YouTuba powyżej jest edytowane bo nie można wejść na konia w Seattle bez Diny. Mechanika i warstwa techniczna jest bez zarzutu ale fabuła mnie rozgoryczyła. To jest zupełnie inna gra niż to co pokazywali w zapowiedziach. Na usprawiedliwienie można tylko dodać że tego głównego zwrotu nie można było pokazać bo raz że popsułoby to rozgrywkę a dwa że internet by ich zjadł. Jak dla mnie przerost formy nad treścią ale platynę i tak wbiłem bo rozgrywka jest genialna. Miałem ochotę wykopać mojego RTX 2080Ti bo po cholerę mi te teraflopy jak konsola za ułamek ceny rozkłada na łopatki najlepsze wizualnie gry PC.
          • avatar
            _SnR_
            -1
            Jaka Fala krytyki? Zwykly trol
            • avatar
              Dariosex
              -2
              Jak widac w dzisiejszych mozna zawinac w zlote opakowanie wielka smierdzaca kupe, potem przeprowadzic na szeroka skale kampanie marketingowa w social mediach i sztuczkami psychologicznymi, wyprac mozgi graczy z niskim IQ i i voila wielka smierdzaca kupa bije rekordy sprzedazy!
              A nie mam watliwosci ze tak wielka smierdzaca kupa jest The Last of Us Part 2!!!
              • avatar
                SadSam
                -2
                Bo krytykowana jest fabula a nie sama gra. To najlepsza gra w jaka gralem, nie jest idealna, ocenil bym ja na 8/10 ale studio NaughtyDog zrobilo cos czego jeszcze chyba nie udalo sie nikomu. To jest oscarowa produkcja. Owszem motym LGBT byl za mocno wprowadzony, to mi sie tez nie podobalo. Nie niszczy on opowiesci, ale byl za mocno wprowadzony, przez co 2gi motyw lgbt w grze itytuje jeszcze bardziej, bo zamienia sie to lekko w manifestacje.

                Same zwroty akcji tez czasem nie maja sensu, ale studio i tak poczhnilo ogromny postep od czasow Uncharted 2 i 3 gdzie zli zawsze brali sie z nikad i zawsze krok przed nami.
                • avatar
                  brudney
                  -2
                  Krytyka jak najbardziej. Bezrozumny trolling zainfekowanych pseudo-prawicową propagandą sekciarzy - zdecydowanie nie.
                  • avatar
                    gameforever
                    -3
                    zabawny jest ten ból du.... pecetowców, nie kumam wychodzi nowe mario na konsole nintendo, milionowe sprzedaże, nagrody, nic nie rusza, wychodzi god of war, spiderman czy last of us to sie pecetowcy organizuja na forach :D godzine po premierze bojkotuja oceny wystawiaja 0, tutaj tez najwieksze gwiazdy wrzucaja przerobione screeny, albo porownuja do crysisa na modach :D
                    czy wasze zycie tak wyglada ogolnie? czy tylko przy ps4? jak sasiad kupi ladniejsze nowe auto to wrzucacie mu linki ze sa ladniejsze? albo ze duzo pali?
                    jak nudne i puste zycie trzeba miec zeby szukac haka na konsolowa gre i cieszyc sie, ze nie wyglada tak ladnie jak na piecy za 6tys :D ktorego i tak w wiekszosc tutaj nie ma :D
                    • avatar
                      kristof080
                      -3
                      Ta gra pokazuje tylko, jak człowiek się zmienia pod wpływem emocji. I jak emocje mogą wpłynąć na nasze decyzje. Wybrali taka drogę, żeby nie zatrzasnąć sobie furtki na następną część. A pewnie scenariusz już jest gotowy, a sprzedaż w pierwszym tygodniu tylko ich przekonała do rozpoczęcia prac nad kontynuacja.
                      • avatar
                        piotreeeek
                        -5
                        Właśnie nadjechał po Orderze nowy król skaszanionego ziarnem obrazu. W misjach Abby ze śniegiem to nawet nie widomo czy to juz pada śnieg czy dalej ziarno buahahahahahahaha
                        • avatar
                          Yosar
                          0
                          Czyli sequel jednej z najbardziej ulubionych/okrzyczanych/wyniesionych gier w historii sprzedał coś koło 700 tys więcej niż taka sobie gierka bez wcześniejszego nadmuchiwania balonika poprzednimi częściami, czyli Spider Man. I to ma być niepodważalny sukces?
                          Ja to tylko przypomne, że RDR2 (czyli sequel w takiej samej sytuacji jak LoU2) w przeciągu pierwszych 2-3 miesięcy sprzedał około 20 mln. Co prawda na obu konsolach (bez pecetów bo nie wyszedł), ale zdecydowana większość to było PS4, które jest popularniejszą konsolą.
                          Dla przypomnienia pierwsze LoU sprzedało 17 mln czyli spora droga jeszcze przed drugą częścią żeby chociaż zwrócić koszty i dorównać części poprzedniej.

                          Szczerze mówiąc to troszkę żałosne te próby nadmuchiwania balonika już po premierze. Wygłupił się pan redaktor ze swoją recenzją i teraz szuka wszędzie potwierdzenia.