Technika wojskowa

Rosjanie obrażają modelarzy podróbką drona Bayraktar TB2

przeczytasz w 2 min.

Moskiewskie targi militariów miały zadziwić świat możliwościami rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Tymczasem oprócz genialnych skarpet na roboty Rosjanie postanowili skleić sobie zdobycznego drona Bayraktar TB2. Jak im poszło?

Moskiewskie targi militariów ARMY 2022 dostarczyły mnóstwa rozrywki, głównie miłośnikom przedmiotów niewiarygodnych. Chociaż serca internautów zdobył robot w skarpecie, to równie fascynująca była ekspozycja złożona ze sprzętu zdobycznego. Wśród niego pojawił się odpicowany dron Bayratkar TB2. Dlaczego jest to podróbka, której wstydziłby się nawet początkujący modelarz z ambicjami?

Czym różni się rosyjski pomysł na drona Bayraktar TB2 od oryginału?

Z filmów, książek i seriali można dowiedzieć się, że każdy szanujący się kopista w podrabianych dziełach zawsze zostawia coś, co odróżnia jego pracę od oryginału. Rosjanie przygotowując podróbkę rzekomo przejętego od Ukraińców drona Baykatar TB2, zdecydowanie zbyt poważnie potraktowali tę legendę.

Drony Bayraktar TB2 używane przez ukraińską armię mają inny kolor, a ich numery kadłubowe umieszczane są w odmiennym miejscu. Powstają też przy użyciu zupełnie innej czcionki. Niewiarygodne jest także oznaczenie barw narodowych. Rasowy modelarz nie pozwoliłby sobie na podobne błędy, ale niedoróbki są nie tylko kosmetyczne.

porównanie oryginalnego TB2 z podróbkąPorównanie oryginalnego drona Bayraktar TB2 z rosyjską podróbką.

Na pierwszy rzut oka widać, że zaprezentowany przez Rosjan dron nie ma szans wznieść się w powietrze i nie jest sterowalny. Brak pokrywy silnika może być uzasadniony względami wystawienniczymi, ale nie powinno brakować otworów wentylacyjnych. System antenowy, którego nie ma, w bezzałogowcach nie jest detalem, tylko narzędziem komunikacji z operatorem. Podobnie jak do lotu jest niezbędna odpowiednia sylwetka, którą twórcy zniszczyli nieprawidłowo mocując ogon.

Jakby tego było mało, prawdziwy festiwal partactwa to pociski MAM-L i MAM-C. Nawet jeśli są atrapami to nieodpowiednie są ich barwy, kształt, a sposób mocowania mogli wymyślić tylko Rosjanie. Zastosowali plastikowe opaski zwane popularnie trytkami, podczas gdy oryginalne drony TB2 są wyposażone w system automatycznego mocowania pocisków.

mocowanie pociskówPociski przymocowane plastikowymi opaskami zaciskowymi.

Dlaczego rosyjski egzemplarz drona Bayraktar TB2 to „Frankentar"?

Rosyjski pomysł na konstrukcję drona Bayraktar zdobył już swoją nazwę właściwą, a mianowicie „Frankenbayraktar" / „Frankentar".  W porównaniu z oryginalnym TB2 prezentuje się on rzeczywiście jak pozszywany zombie.

Dla porównania film promujący oryginalnego drona Bayraktar TB2:

Chociaż tabliczka wystawowa sugeruje inaczej, to najbardziej przekonującą jest hipoteza, że dron został złożony wraków, które dostały się w ręce rosyjskie. W wyniku działań operacyjnych siłom ukraińskim zdarzyło się już stracić te modele bezzałogowców, ale nie jest znany przypadek przejęcia od nich sprawnego sprzętu. Rosyjski „Frankentar" może być więc częściowo ukraiński, ale równie dobrze części do niego mógł dostarczyć postturecki złom wojskowy z Syrii lub Libii.

wrak drona bayraktar TB2Wrak drona Bayraktar TB2 w krajach arabskich.

Dlaczego Rosjanie sklejają wraki dronów Bayraktar?

Drony Bayraktar TB2 dały nieźle popalić Rosjanom w Ukrainie i to przede wszystkim wizerunkowo. Pod tym względem ich najistotniejszą wartością bojową okazał się Baykar Real Time Imagery Transmission System (BGAM). To on jest odpowiedzialny za transmisję i przetwarzanie obrazu z kamery drona. Oprócz odtwarzania w czasie rzeczywistym automatycznie zapisuje on wszystkie przesłane obrazy w 30 - minutowych plikach, które użytkownicy mogą uzupełniać o notatki i przesyłać.

W ten sposób ostatnie chwile rosyjskich śmigłowców, łodzi, wozów opancerzonych i czołgów, stają się niezapomnianym widowiskiem internetowym. Pomimo blokad wielu serwisów społecznościowych, nagrania te mają licznych rosyjskich odbiorców i drony Bayraktar TB2 są dla nich symbolem ukraińskiego oporu. Pokazanie tego bezzałogowca w rosyjskich rękach miało tylko i wyłącznie cel propagandowy.

Źródła: Twitter, Telegram, zdjęcia: Telegram @horevicabot

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    piomiq
    10
    "ARMY 2022". Zastanawiam się, czemu używają nazw z tego "zgniłego Zachodu", skoro tak go nienawidzą?
    Przypomnę też, że luksusowe osiedla pod Moskwą nazywają się m.in.: "Western Garden" :D
    • avatar
      piomiq
      3
      Ciekawe czy pokazali tam (na tych targach) coś czego nie można obśmiać, a trzeba się bać lub co najmniej brać na poważnie......
      • avatar
        piomiq
        1
        "robot w skarpecie,"
        Chiński roboto-pies w stroju ninja :D
        "Biuro konstrukcyjne" użyło chińskiej zabawki a dodatkiem jest strój ninja i przytwierdzona lekka broń przeciwpancerna
        • avatar
          Nawiedzony
          1
          Smutne, że pominęliście ogłoszony na tej wystawie projekt mobilnych cerkwi na bazie Łady Patriot, przebiją mobilne ołtarze Błaszczaka.
          • avatar
            piotr.potulski
            1
            Myślę, że niedokładne odwzorowanie to najmniejszy problem tego drona. Większym może być brak możliwości wzniesienia się w powietrze.
            • avatar
              BariGT
              -8
              Nastepnym razem napiszczie ile zaawanwanej broni p-panc i p-lot wyslanej na ukraine skonczylo na czarnym rynku. Nastpenym razem napad na bank nie bedzie przy uzyciu starego P68 ale przy uzyciu javelinow xD https://www.ft.com/content/bce78c78-b899-4dd2-b3a0-69d789b8aee8