Internet

OpenAI przeprasza za usterkę Chata GPT, która wpłynęła na prywatność użytkowników

przeczytasz w 2 min.

Błąd chatbota firmy OpenAI doprowadził do tego, że niektórzy użytkownicy otrzymali wgląd w tytuły czatów innych użytkowników. Firma oznajmia, że usterka została już naprawiona.

OpenAI przeprasza

W poniedziałek użytkownicy Chata GPT w swojej historii chatów zaczęli widzieć tytuły rozmów, których, jak twierdzili, nigdy nie prowadzili ze sztuczną inteligencją. Korzystający ze sztucznej inteligencji ludzie natychmiast zaczęli dzielić się na Reddicie i Twitterze zrzutami ekranów pokazującymi pasek boczny z tytułami czatów, których nie prowadzili. Na podesłanych listach widzimy takie przykłady, jak Najseksowniejsze muzyczne klipy wideo, Książki o ludzkim zachowaniu czy zapytania o napisanie kodu w Phytonie.

CEO OpenAI, Sam Altman oświadczył, że firma „czuje się okropnie”, jednak błąd, który powodował takie zachowanie strony, został już naprawiony. Rzeczywiście, jeszcze tego samego dnia chatbot został czasowo wyłączony i po ponownym uruchomieniu problem już nie występował. Zaznaczono też, że błąd polegał jedynie na widoczności tytułów czatów, a użytkownicy nie mieli dostępu do rzeczywistych konwersacji innych internautów

Co może oznaczać ta usterka?

Altman  zapowiedział, że firma bada już przyczyny zaistniałego błędu, jednak sytuacja dała do myślenia użytkownikom, którzy mają teraz podstawy podejrzewać, że OpenAI ma dostęp do prywatnych informacji, które mogli oni zamieścić w konwersacji z chatbotem. Aby to sprawdzić, należy przyjrzeć się polityce prywatności firmy. Mówi ona wyraźnie, że dane użytkownika, takie jak monity i odpowiedzi, mogą być wykorzystywane w celu dalszego szkolenia modelu językowego. Dane są jednak wykorzystywane dopiero po uprzednim usunięciu z nich danych osobowych użytkownika. 

Jak błąd wpłynie na Chatbota? To się okaże. Błąd największego konkurenta ChatGPT, czyli chatbota  Bard od Google kosztował swego czasu korporację utratę 100 miliardów dolarów. Warto też zaznaczyć, że sytuacja miała miejsce zaledwie dzień po tym jak Google przedstawiło działającą wersję Barda grupie beta testerów i dziennikarzy.

Źródło: BBC, OpenAI 

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    antytalent
    4
    Oczywiście że mają dostęp, tylko ktoś naiwny może w to wątpić. Przeczytają co chcą.
    • avatar
      pablo11
      4
      Zabawne jest, że ludzie widzą zagrożenie prywatności, tam gdzie jest najmniejsze... O co wy pytacie ten ChatGPT, że widzicie jak was inwigiluje ?
      Przecież jest ograniczenie do 10 pytań. Co takiego możecie mu w tym czasie zdradzić ?

      Większość stron, zbiera o was więcej danych, m.in. jakie inne strony przeglądacie(niektóre nawet zbierają więcej danych o was). Nie mówiąc o social mediach, czy smartphone'ach...

      Nie mówię, aby nie dbać o swoją prywatność. Bo prywatność jest cenna. Nie mniej jednak, serwis na który się nie logujemy, nie podpinamy karty, nie każe nam podawać swoich danych osobowych, ani powiązanych z nimi np. numeru telefonu, nie wyświetla nam reklam, średnio nadaje się do szpiegowania naszego zachowania w sieci...

      Pytacie go jaka jest najlepsza maść na hemoroidy ?
      • avatar
        Przem0l
        3
        Autor: "Aby to sprawdzić, należy przyjrzeć się polityce prywatności firmy. Mówi ona wyraźnie, że dane użytkownika, takie jak monity i odpowiedzi, mogą być wykorzystywane w celu dalszego szkolenia modelu językowego."

        Cos odkrywczego.. Ciekawe jak inaczej AI ma sie uczyc jesli nie mam miec dostepu do tego co ludzie wpisuja? Wlasnie dlatego replika i podobne czaty stawaly sie coraz lepsze az zaczely byc bardziej lub mniej cenzurowane. AI nauczyly sie ludzkich zachowan wiec zaczely je przejawiac w rozmwowach z innymi ludzmi. Stad caly ten placz o to, ze AI stalo sie wulgarne, brutalne i nieetyczne, czyli dokladnie takie jacy my jestesmy. Po prostu stalo sie bardziej ludzkie. Ale do tego potrzebuje gromadzic i przetwarzac dane wklepane przez ludzi.
        • avatar
          gicmo
          1
          Dlatego zawsze, gdy mamy jakieś pytanie do AI, to trzeba pytać w imieniu kolegi, a nie własnym.
          • avatar
            Veritatis
            0
            Większość wykształconych ciemniaków nie rozumie, po co udostępniono pseudo sztuczną inteligencję wszem wobec. Tu jest odpowiedź. -
            https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4943329/wiek-kapitalizmu-inwigilacji