Ciekawostki

Wall-E jest natchnieniem dla robotyków

przeczytasz w 1 min.

Triumfalny pochód studia Pixar rozpoczął się w 1995 roku, kiedy to powstał ich pierwszy film - Toy Story, który był jednocześnie pierwszym w historii kinematografii filmem stworzonym wyłącznie przy użyciu technik komputerowych. Od tego czasu firma dostarczyła nam już kilkanaście naprawdę fajnych animacji, a jedną z nich był właśnie Wall-E.

Historia o małym robociku od razu zawładnęła sercami widzów jak i prasy, zgarniając 96% pozytywnych recenzji oraz aż sześć nominacji do Oscara. Jak na animacje to rekordowy wynik. Wall-E stał się natchnieniem i ikoną robotyków, którzy z mniejszym bądź większym skutkiem tworzą własne wariacje na temat tej postaci z filmów Pixara.
 

Robot Wall-E
 

Dziś prezentujemy Wam właśnie takich dwóch zapaleńców. Pierwszy z nich to Marc-André Bazergui, robotyk mieszkający w Montrealu, który do skonstruowania swojego „dziecka” wykorzystał sześć modułów znanych z Lego Mindstorms NXT, 17 silników i ponad tysiąc części oraz klocków Lego. Trzeba przyznać, że efekt końcowy robi wrażenie. Wall-E potrafi jeździć, rozkładać się z „kostki” do finalnej formy, ruszać oczami, które świecą diodami LED. Najlepiej jednak samemu przekonać się jak wypada robot w akcji oglądając poniższy filmik.
 


Drugi Wall-E pochodzi również z Kanady, jego ojcem jest robotyk-DJ, o pseudonimie DJ Sures. Za szkielet robota posłużyła mu zabawka, która wyposażył w naprawdę ciekawy sprzęt: moduł rozpoznawania głosu, kamerę zamontowaną w oku, która potrafi analizować ruch, kolory oraz rozpoznawać twarze. Pierwszy filmik, który Wam zaprezentowaliśmy był przyspieszony ponieważ w praktyce robot z kloców Lego ruszał się bardzo wolno. W przypadku dzieła DJ Suresa nie ma tego problemu. Wall-E porusza się dynamicznie, szybko reaguje na wydawane komendy głosowe, a nawet odpowiada na zadane pytania.
 

Robot Wall-E
 

Poniżej możecie obejrzeć filmik przedstawiający działającego robota oraz fragment pokazujący krok po kroku jak tworzony był Wall-E.
 

Więcej o robotach:

Źródło: Engadget, Nowehere Else, Hack a Day

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Znowu ten nudny robot...
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Dawać go do Centrum Nauki Kopernik :-)
      • avatar
        benzene
        0
        LEGO rządzi. Kto nigdy nie miał ten nie wie co to znaczy najlepsza zabawka. Ktoś zna bardziej rozwijające zmysł techniczny zabawki? Szczerze wątpię.
        • avatar
          tjindy
          0
          Ten drugi - słitaśne :D :D
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            chciałbym mieć tego drugiego