Ciekawostki

Z czego robić kultowe klocki? LEGO chce zmienić strategię

przeczytasz w 3 min.

Kto nie zna kultowych klocków firmy LEGO? Konstrukcje wykonywane za ich pomocą widział na oczy chyba już każdy. LEGO jest stałą częścią naszej kultury już od ponad 70 lat. Teraz legendarna firma chce zmian, opowiedział o nich dla money.pl Tim Brooks.

Dziewięćdziesiąt świeczek

Znane i lubiane klocki pojawiają się w sprzedaży już od ponad siedemdziesięciu lat, jednak sama firma LEGO obchodzi w sierpniu tego roku dziewięćdzisięciolecie swojego istnienia. Nim jej sztandarowym produktem stały się kolorowe bloczki z plastiku, duńskie przedsiębiorstwo skupiało się na produkcji zabawek z drewna.

Z okazji wielkiego jubileuszu firma rozpoczęła wielką kampanię marketingową, która w zmierzeniach ma być celebracją wielkiej mocy zabawy i kreatywności. Pisaliśmy już o tym, że LEGO oprzez współpracę z Epic Game store penetruje nawet wirtualną rzeczywistość. Ponadto w te wakacje duński koncern chce zapewnić fanom na całym świecie dziewięć tygodni zabawy, angażując w to media społecznościowe, sklepy oraz parki LEGOLAND oraz wiele inych miejsc, w których świętowanie będzie organizowane przez Fundację LEGO i LEGO House. Jeśli wszystko będzie wyglądało jak w tych szumnych zapowiedziach to wygląda na to, że czeka nas naprawdę ciekawe lato.

Zmiany strategii LEGO

Dziewięćdziesiąt lat to kupa czasu, zwłaszcza dla rodzinnej firmy w której wciąż gros władzy pozostaje w rękach potomków założyciela, czyli Ole Kirka Christiansena. LEGO szuka nowych rozwiązań aby być bardziej przystępne, ekologiczne i odpowiadające na potrzeby swoich użytkowników. Temat ekologii był właśnie jednym z kluczowych zagadnień w wywiadzie jaki dla portalu money.pl udzielił Tim Brooks, wiceprezes duńskiego giganta ds. odpowiedzialności środowiskowej.

Podsumujemy sobie kilka istotnych zagadnień jakie padły w kontekście plastikowych klocków, które muszą być przyjaźniejsze dla natury. Nie jest to z resztą temat nowy, bo już w 2020 roku publikowaliśmy materiał o zmianach, które LEGO opracowuje aby być bardziej pro-eko. Testowane wówczas papierowe woreczki na poszczególne zestawy klocków doczekały się już swojej finalnej wersji i od tego roku staną się standardem, który wykorzystywany będzie we wszystkich produktach firmy.

Odejście od plastiku?

W tym temacie pan Brooks podkreśla, że plastik to wbrew pozorom bardzo dobry materiał na zabawki które, tak jak klocki LEGO, mają być ze swojej natury długowieczne. Elementy produkowane w latach 50-tych XX wieku są kompatybilne i mogą być bez problemu łączone z produkowanymi obenie klockami. Dlatego kluczową kwestią jest aby części były trwałe i nie ulegały szybkiemu zmęczeniu materiału. Twardy plastik ABS sprawdza się w tym bardzo dobrze i dlatego trudno jest znaleźć dla niego zadowalającą konkurencję.

Oczywiście firma stara się zastąpić ten materiał jak tylko może i w tym celu korzysta z biopolietylenu, który jest pozyskiwany z trzciny cukrowej, jednak tą metodą mogą powstawać jedynie miękkie części zestawów. Wszelkiej maści wiosła, krzewy, skrzydła, drobne elementy architektoniczne są produkowane właśnie z tego biodegradowalnego materiału, jednak problem pojawia się kiedy potrzebujemy solidnych i trwałych klocków z których nasze dziecko będzie chciało wybudować wieżę wyższą od siebie samego. W takiej sytuacji potrzebny jest materiał, który nie jest łatwo wypaczyć, odporny na zgniatanie i który zapewni odpowiednie połączenie się klocków ze sobą. Obecnie tylko ABS ma właściwości odpowiadające powyższym potrzebom.

Dopóki firma nie znajdzie odpowiedniego dla swych potrzeb surowca podąża jednak okrężną drogą do ekologii. W fazie testów znajdują się klocki produkowane z przetworzonych butelek PET. Sam materiał z plastikowych opakowań nie jest idealny, ale trwają prace nad przetworzeniem go w taki sposób, aby użytkownicy klocków nie odczuli różnicy pomiędzy częściami sprzedawanymi dawniej, a wytworzonymi ze zrecyklingowanych butelek.

Jak podaje Tim z litrowej butelki po napoju można wyprodukować nawet 10 klasycznych klocków o wymiarach 2x4. Najważniejszym jednak pytaniem pozostaje czy kiedy nadepniemy na taki klocek w nocy bosą stopą, to będzie bolało mniej, bardziej czy mniej więcej tak samo.

Źródła: wiedza własna, money.pl, lego.com

Komentarze

14
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    zack24
    7
    LEGO są trwałe dlatego rzadko ktokolwiek je wyrzuca. Gów...ne klocki przez swoje niedopracowanie po czasie przestają cieszyć i dlatego lądują w śmietniku. U mnie klocki mają już prawie 20 lat bo swoje starsze przekazałem do domu dziecka. Aktualnie mamy te, którymi się bawiły moje dzieciaki. Zatem to najrzadziej wyrzucany plastik, tym bardziej, że czasem je wyjmują i coś tam ponownie zbudują z nudów. Należy zatem edukować dzieci i jeśli zmuszać do produkcji z eko materiałów to wszystkich producentów. Jedna firma świata chyba nie zmieni.
    • avatar
      Bonaducci
      2
      To są bezsensowne pomysły. Pójście w biodegradowalne materiały ma sens tam, gdzie materiały mają trafić do śmietnika. Głównie jednorazówki. Można też myśleć nad tym w przypadku produktów, które mają ograniczone życie. Elektronika się starzeje i nawet jeśli obudowa będzie wieczna, to zawartość po jakimś czasie będzie na śmietnik, więc materiał przewidziany do recyklingu czy biodegradacji po tym czasie ma sens. A klocki? Co się w klockach zepsuje, że trzeba będzie je wymienić? To sam plastik i jak długo zachowują właściwości, tak nie ma sensu ich wyrzucać. Jaki jest więc cel biodegradowalnych klocków? Aby kolejne pokolenie nie musiało kupić nowe, bo stare straciły właściwości i się już rozsypują?
      • avatar
        miqu77
        1
        Ciekaw jestem jaki procent zakupionych klocków trafił na śmietnik. Akurat w tym wypadku plastik nie wydaje się niczym złym, tak długo jak klocki się nie zepsują tak długo będą służyć kolejnym pokoleniom, a może tu właśnie jest problem... Może nie tyle chodzi tu ekologie co o zwiększenie sprzedaży. Jeśli bio-klocki będą mniej trwałe to pojawi się większe zapotrzebowanie. LEGO jest drogie i o ile rodzice i tak kupują kolejne zestawy dzieciom bo bądź co bądź jest to świetna zabawka, to może przez to, że sami uzbierali niemałą kolekcję, nie mają potrzeby kupować większej ilości bo stare klocki sprawują się świetnie. Brzmi jak jakaś głupia teoria spiskowa, ale po większym namyśle wcale nie jest taka głupia ;D
        • avatar
          oreonoreon
          -13
          Plastik powinien już dawno zostać wycofany tak jak węgiel i azbest.
          • avatar
            sobik243
            0
            LEGO to plastikowe złoto. Sam od czasu do czasu kupuję zestawy 18+. Odstresowywacz mega i ciekawszy niż puzzle :P Plastik sam w sobie nie jest zły więc jak będą robione z ospadów plastikowych to super. Klocków LEGO się nie wyrzuca tylko albo przekazuje albo sprzedaje (ceny starszych zestawów potrafią kosztować sporo $)
            • avatar
              kolos1212
              0
              Znaleść...
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                art. o niczym. jak lego chce być eko, niech rozpoczną akcję 'recyclingu klocków'. aby zużyte klocki można było oddać 'na wagę', niech je przetopią na nówki sztuki.

                co do butelek PET, najlepiej się one nadają do produkcji ....... kolejnych butelek PET, i niech to tak sobie krąży w kółko. obecnie butelki PET są skupowane przez chińczyków, i produkują z tego ....... plastikowe koszulki. bardzo trudne w utylizacji.