Pojazdy

Autonomiczne samochody znów robią zamieszanie na drogach

przeczytasz w 2 min.

Firma odpowiedzialna za produkcję autonomicznych samochodów znów zaliczyła wpadkę. Chevrolet Bolt należący do Cruise tym razem zablokował skrzyżowanie - zatrzymał się na światłach i postanowił na nich pozostać.

Autonomiczny samochód Cruise zatrzymał się na światłach i… postanowił tam zostać

Jeszcze na początku tego roku Cruise zaliczył wpadkę z samochodem autonomicznym, którego system zadziałał nie do końca poprawnie. Wówczas Chevrolet Bolt po zatrzymaniu przez policję postanowił… uciec.

Tym razem policji w całym zdarzeniu zabrakło, ale za to ucierpiał ruch wokół jednej z głównych ulic San Francisco. To właśnie tam autonomiczny Bolt zatrzymał się na skrzyżowaniu - i pomimo zmian świateł, postanowił nie ruszać się z miejsca. Sytuację nagrano na wideo i opublikowano w sieci.

Co zawiodło w autonomicznym samochodzie i jak długo wstrzymany był ruch?

Awaria systemu w autonomicznym Chevrolecie należącym do Cruise trwała ok. 15 minut. Przez cały ten czas samochód stał bezczynnie na skrzyżowaniu i nie reagował na zmieniające się światła. Zirytowani kierowcy byli zmuszeni omijać pojazd, gdyż ten - mimo awarii - nie był w stanie zająć miejsca na poboczu, które byłoby bezpieczne dla pozostałych uczestników ruchu drogowego.

W międzyczasie, kiedy autonomiczny Cruise blokował skrzyżowanie - ustawił się za nim inny autonomiczny samochód należący do Waymo. Ten natomiast poradził sobie z ominięciem przeszkody w kilka chwil. Absolutny chaos - opisał jeden z obserwatorów sytuacji.

Po niezaplanowanym, 15-minutowym postoju, na ratunek Chevroleta przybył pracownik Cruise, który z wykorzystaniem komputera próbował przywrócić autonomiczny system do życia. Efekt musiał być mizerny, bo ostatecznie blokujący skrzyżowanie Bolt został „odprowadzony” przez fizycznego kierowcę w bezpieczne miejsce.

Autonomiczne samochody wymagają jeszcze dopracowania

Rozwój technologii pozwalającej poruszać się samochodom całkowicie autonomicznie i bez wsparcia kierowcy to bezsprzecznie słuszna droga rozwoju. Niemniej - mimo lat poświęconych na jej dopracowanie, samochody nadal nie są idealne.

Potwierdzenia tej tezy nie trzeba szukać daleko - co udowadnia ostatnia sytuacja z Cruise w roli głównej. Okazuje się, że nawet w idealnych warunkach, tj. takich, gdzie samochód porusza się po dobrze oznakowanej okolicy, może dojść do awarii, która wstrzymuje ruch reszty uczestników.

Czy zatem autonomiczne samochody będą kiedyś bez wad i całkowicie bezawaryjne? Tę kwestię pozostawiam wam do dyskusji w komentarzach.

Źródło: Twitter @k_pendergrast 

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    zenek111
    10
    No ludzie nigdy nie maja awarii, ale maja zawały, zatory, utraty przytomnosci, które jak sie zastanowic to jednak są awariami
    • avatar
      pappcio
      1
      Odpowiedź znajdziesz w tekście. Waymo. Oni technicznie wydają się gotowi. Problem jest z prawem i jak zwykle z ludźmi.
      • avatar
        Kapitan Nocz
        0
        no jeśli to była jedna z głównych ulic w San Francisco, to u nas takie mamy na byle wioskach. Chyba jednak te Stany nie takie wieklie :D
        • avatar
          pawluto
          0
          Ale zapomionacie że jak coś jest autonomiczne to można tym sterować z zewnątrz...albo się do tego włamać...
          No to ja wiem jak to się zakończy i ilu ludzi zginie...
          Tak tak teraz też są wypadki ale wypadek to nie to samo co włamanie albo celowe skierowanie pojazdu by ten zrobił wielkie Bummm...
          • avatar
            Wenezo
            0
            Zawiecha będzie za zawiechą gegege
            • avatar
              theng
              0
              Nie ma to jak testy w normalnym ruchu. Kto dostanie mandat za spowodowanie kolizji przez takie auto? Kto odpowie za wypadek z rannymi etc?
              • avatar
                youkai20
                0
                Autonomiczność? Chyba autokomiczność.