Ciekawostki

Najsympatyczniejsze roboty świata znalazły nowy dom

przeczytasz w 1 min.

No dobra, roboty chyba nie bardzo mogą być sympatyczne, ale zespół Boston Dynamics przez lata dbał o to, by jego zwierzyniec wzbudzał wyłącznie pozytywne emocje. Właśnie znalazł nowy dom – pod banderą Hyundaia.

Hyundai kupuje Boston Dynamics

Pozytywne emocje wywoływane kolejnymi filmikami na YouTubie nie przekładają się niestety na komercyjny sukces robotów Boston Dynamics. Choć cechują się nieprzeciętną zwinnością i stabilnością, wciąż nie przynoszą zysków. Dlatego też istniejąca od niemal trzech dekad firma przechodzi z rąk do rąk: w 2013 roku kupiło ją Google, a cztery lata później – przejął ją Softbank. Minęły trzy lata i znów następuje zmiana właściciela. Nowym nabywcą jest Hyundai

Boston Dynamics roboty

Południowokoreański producent samochodów, działający też w kilku innych branżach, wykupił od Softbanku 80% udziałów w Boston Dynamics, stając się tym samym nowym właścicielem firmy (pozostałe 20% pozostanie w rękach Japończyków). Zapłaci za to 1,1 miliarda dolarów, a finalizacji transakcji spodziewamy się w czerwcu przyszłego roku. 

Po co Hyundaiowi Boston Dynamics? Drugi co do wielkości gigant (po grupie Samsung) z Korei Południowej wymienia kilka powodów. Po pierwsze: dostęp do technologii kluczowych dla „inteligentnych” robotów, związanych choćby z nawigacją, a producent ma w swojej ofercie roboty logistyczne. Po drugie: dzielona wizja automatyzacji miejsc pracy. Wreszcie: dostęp do najlepszych talentów i wielu partnerów z Doliny Krzemowej.

Najlepsze roboty Boston Dynamics

Boston Dynamics to producent inspirowanych zwierzęcą i ludzką anatomią robotów, wyróżniających się ponadprzeciętną sprawnością w trudnym terenie i zaawansowaną nawigacją. Najjaśniejszymi gwiazdami jego portfolio są: dwunożny Atlas, czworonożny Spotdwukołowy Handle. Cała trójka ma wiele potencjalnych zastosowań. 

Atlas to jeden z najbardziej dynamicznych humanoidów, który może zastąpić człowieka w terenie, gdy warunki stwarzają zagrożenie…

Spot to mobilny „piesek” sprawdzający się w zadaniach takich jak inspekcje i nadzór… 

A Handle odnajduje się w magazynach – przy rozładowywaniu ciężarówek, układaniu paczek na paletach czy transportowaniu przedmiotów… 

Źródło: TechCrunch, Hyundai, Boston Dynamics, Engadget, The Verge, informacja własna

Czytaj dalej o robotach: 

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    bIebIebleble
    11
    W pracy zastąpił mnie komputer a w domu wibrator.
    • avatar
      Konto usunięte
      4
      No to po górnikach, pracownicy magazynowi idą w odstawkę, a potem pracownicy fabryk...
      • avatar
        Warmonger
        3
        No niestety, roboty są zwyczajnie drogie, a praktyczne możliwości - dość ograniczone. Poza bardzo niszowymi zastosowaniami, bardziej opłaca się zatrudnić imigranta czy studenta :P
        • avatar
          Kapitan Nocz
          1
          Niech nauczą je pić i po kłopocie, miliony żonatych mężczyzn kupi go od razu :) Nie wyrobią z produkcją jak taki robot jeszcze będzie umiał skoczyć sam po piwo :D
          • avatar
            piomiq
            0
            > No dobra, roboty chyba nie bardzo mogą być sympatyczne
            Szanowny autor mało wie o rynku robotów. Owszem są tzw. sympatyczne roboty, które na przykład mają pomagać w restauracjach, czy ludziom starszym. Proponuję poszukać na youtube. Japończycy robią sporo takich robotów.