Internet

Wydam najwięcej na szybki internet. Deklaruje nowy minister cyfryzacji

przeczytasz w 2 min.

Janusz Cieszyński, obejmując urząd ministra cyfryzacji, zapewnia, że dostęp do szybkiego internetu w Polsce jest jednym z jego priorytetów. Obiecuje też, że za jego słowami popłyną największe w historii pieniądze. Czego możemy się spodziewać?

Szybki internet to pojęcie względne, ale jeśli mowa jest o powszechnym dostępie do szybkiego łącza, zazwyczaj chodzi o internet dostarczany za pośrednictwem światłowodu. Odpowiedni projekt nie jest jednak nowym pomysłem, ale jakby nie było i tak wciąż wymaga całej góry pieniędzy. 

Co to jest szybki internet?

Urzędnicy od dawna łamią sobie głowy nad projektem usuwania z Polski tzw. „białych plam” zasięgu internetu. Jego celem maksimum jest rozbudowa infrastruktury światłowodowej w taki sposób, żeby internet o przepustowości co najmniej 300 Mb/s (prędkość pobierania) i 100 Mb/s (prędkość wysyłania) stał się dostępny na całym obszarze kraju.

Cieszyński nie nawiazał do niego, ale wyraził się następująco:

Kolejnym ważnym działaniem, jest przekazanie największej w historii środków na dostęp do szybkiego internetu.Chcemy w połowie 2023 r. ruszyć konkursy dla firm tak, żeby prace mogły rozpocząć się jak najszybciej. W Polsce jest jeszcze 2 miliony domów, w których nie ma szybkiego internetu. Trzeba to zmienić.

Dlaczego pieniądze na szybki internet są potrzebne?

Wypowiedzi ministra brakuje konkretów, a statystyka może budzić wątpliwości. Szczególnie, jeśli porównamy ją z dostępnością internetu światłowodowego wskazaną w raportach UKE, Telko oraz Raport Digital za 2022 rok. Minister może mieć jednak dostęp do świeższych danych. Trudno jednak użyty przez niego termin "szybki internet" interpretować inaczej niż dostarczany w technologii światłowodowej. 

Jeśli więc nie będziemy czepiać się szczegółów, to obietnica przeznaczania na ten istotny cel infrastrukturalny jakichkolwiek pieniędzy, jest wiadomością dobrą. Dostarczenie internetu światłowodowego nowym użytkownikom jest bowiem kosztowne. Jak wyceniało w 2022 roku Telko, uzupełnienie infrastruktury niezbędnej 1,65 mln adresom to koszt 18,1 mld zł. Około 10 mld  mogą pokryć dotacje z funduszy unijnych, ale pozostała kwota musi pochodzić z innych źródeł.

Źródła: PAP, Telko, UKE

Komentarze

44
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    zack24
    10
    Napisał, że wyda najwięcej na szybki Internet, bo już kuzyn dostał zaliczkę... albo jakiś inny koleżka, który odpalił pod stolikiem ile trzeba.
    • avatar
      szydas
      8
      Ta, on wyda.... Wiecie skąd weźmie pieniądze? Oczywiście, z naszych kieszeni. Oczywiście zobaczymy ten szybki internet jak respiratory w pandemii...
      • avatar
        Konto usunięte
        3
        Znowu kaleczmy język Rutkowskiej. Dlaczego ona nie trzeźwieje? Przecież nawet nie potrafi skopiować cytatu:

        "Planujemy przekazać największe w historii środki na dostęp do szybkiego internetu; w połowie 2023 r. mają ruszyć konkursy dla firm"

        A Rutkowska:
        Kolejnym ważnym działaniem, jest przekazanie największej w historii środków na dostęp do szybkiego internetu.Chcemy w połowie 2023 r. ruszyć konkursy dla firm tak, żeby prace mogły rozpocząć się jak najszybciej.
        • avatar
          Damian Szymański
          2
          Psu, który mnie pogryzł trzy razy, wierzę bardziej niż Cieszyńskiemu. Ale takie mamy czasy, że politycy zamiast na ławę oskarżonych np. za kupno lewych respiratorów od handlarza bronią, dostają awans do innego ministerstwa (dzięki ci bezkarność+). Dziś Janusz, to synonim cenzury, walki z wolnością słowa czy gwałcenia Konstytucji RP. Trochę lipa, cytować takiego gościa, który rości sobie prawo do wskazywania kto może mówić, a kto nie, kto może wyrazić swoje zdanie, a kto nie, czyj blog/strona może być widoczny w internecie, a czyj nie. O czarnych listach NASK nie wspomnę, na szczęście dostali pozew na ryj (brzydko się wyrażę bo już nie dzierżę tego syfu) i w obawie przed reperkusjami sądowymi, błyskawicznie je zamknęli. Ot, parszywe czasy, kiedy Stachu "Propaganda" Żaryn z Januszem "Respirator" Cieszyńskim mówią ci, co jest prawdą a co nie, w co masz wierzyć a w co nie, no i co masz myśleć, a czego nie. Parszywe czasy.
          • avatar
            Altru
            1
            Tak, tak bo szybki internet służy wyłącznie graczom do ściągania gierek z internetu, mamy 21 wiek szybki internet ma szerokie zastosowania choćby w IT czy firmach (również jednoosobowych) gdzie przesyła się masę danych na serwery i z powrotem a to tylko jeden przykład z wielu ale tak, po co, na co komu. Nawet artykuł pisze o rozbudowie infrastruktury, czyli dostępie do szybkiego internetu w miejscach, które nadal maja ograniczony lub słaby dostęp. Zabawne są komentarze malkontentów, którzy nie maja w ogóle pojęcia o czym piszą. A wielkości plików w przesyłach coraz bardziej się zwiększa nie tylko dla gier ale innych rzeczy a czas jest kluczowym aspektem wbrew temu co marudzą niektórzy. Zamiast pobierać 100gb w godzinę można to zmniejszyć do kilku minut to genialne rozwiązanie, dla wielu firm, osób i ogromna oszczędność czasu. Widać jak niektórzy nie rozumieją czym jest postęp.
            • avatar
              KENJI512
              0
              Ja to czekam na min. 2Gbps download i najchętniej symetryk.

              W ogóle to juz dawno powinniśmy mieć porty 2.5 / 10gbps LAN w płytach głównych i routerach... Plus takie prędkości internetu do pobierania zdjęć kotków.
              • avatar
                marioking
                -3
                a po co??? na dobra sprawie wiecej niż 100/10 to przerost tresci nawet dla dwójki... z musu jade na 300/50 ale gdybym miał wybór wolałbym wolniejszy za mniejszy hajs! odsetek jara sie predkościami ok 1000 czy szybszym jak większości wystarczyłby 100-150 i to juz dla rodziny,,, tresci 4k wciąz jest jak na lekarstwo a te konsumuja średnio 15 wiec po co komu takie przesadne predkości... odsetek napedza ten chory trend!!!! i operatorzy wciskaja teraz przewaznie minimum 300....
                • avatar
                  lol345
                  -3
                  Powiem tak swiatkowodowe d to 21 wiek mi założyła prywatna firma co prawda jest drogi ale do pracy zdalnej oglonda YT itp nic się nie tnie jest ok myślę i mam nadzieję że jak coś innego niż światłowod będzie to będzie firma aktualizować na bieżąco bo 5g ludzie się boją masztów dobrze chociasz że światłowodow.sie nie boją więc jestem za żeby każdy to.mial i nawet coś lepszego po prostu nowsza technologia
                  • avatar
                    pawluto
                    -4
                    Na jeden-dwa komputery wystarczy łącze 40/4 mb - mówię tu o normalnym korzystaniu domowym ( gry mail portale filmy online ) - sprawdzone. Firmy oferują najmniej 300 mb - a dlaczego nie oferują 100 mb za mniejszą cenę ???
                    • avatar
                      stalkerpl
                      0
                      piekłą nie ma a piniedzy jest tyle w polsce że lezą na ulicy, tylko brać i wydawać
                      • avatar
                        carbo888
                        0
                        Realnym celem byłby min. internet 10/10 w każdym gospodarstwie, w mieście mamy 1000/1000 na wsi 2/20 (to nie jest błąd).
                        • avatar
                          grudzio
                          0
                          Moja opinia poparta latami śledzenia tematu teorii spiskowych, które po pewnym czasie stają się faktem. Żeby obsłużyć te wszystkie lobbowane technologie koncernów BIGTECH, potrzebny jest dostęp do szybkiego internetu wszędzie. Nikt nie może być wykluczony. Baza klientów musi być 100%-owa. Nie może być tak że ktoś nie może oglądać netflixa i youtuba, robić zakupów w internecie, korzystać z internetu rzeczy a za jakiś czas z autonomicznych pojazdów. Cyfrowa tożsamość, CBDC, stały monitoring społeczeństwa... To wszystko wymaga przesyłu ogromnych ilości danych przez sieć.
                          Jak to kiedyś powiedziała Christine Lagarde, była szefowa Mędzynarodowego Funduszu Walutowego, bodajże o Afryce, że tam jest zbyt wielu "niezabankowanych" ludzi i trzeba im pomóc...(przytaczam z pamięci) tak pewnie podobnie sprawa wygląda z "niezainternetowanymi" ludźmi.
                          • avatar
                            vacotivus
                            0
                            Nie on wyda, tylko MY wydamy...
                            • avatar
                              Kasuja Wpisy Automatem
                              0
                              Oni to tylko wydawać kasę potrafią, zamiast stworzyć firmom takie warunki, aby zaczęły się prać o klienta i schodziły z cen.

                              to co, teraz kolejne 500+ na neta?

                              moje pytanie brzmi: kto tym razem zarobi?
                              • avatar
                                artp44
                                0
                                na wichurze mam 300/100 z kablówką za 99 nic więcej nie trzeba
                                • avatar
                                  Nibynóżka
                                  0
                                  Jak rozumiem ten fagas swoje prywatne środki będzie przekazywał?
                                  • avatar
                                    PerfectDAY
                                    0
                                    Mógłby postarać się też o mniejsze rachunki za internet. Nie obraził bym się z tego powodu.
                                    • avatar
                                      czyzol2
                                      0
                                      A moze lepiej powiedziec my Polacy wiecej przeznaczymy na rozwój internetu w kraju ?