Karty graficzne

Nie tylko GeForce i Radeon. Wyciekły testy chińskiej karty graficznej Zhaoxin

przeczytasz w 2 min.

Słyszeliście o chińskich kartach graficznych? W sieci pojawiły się pierwsze testy tajemniczego modelu Zhaoxin Glenfly Arise 1020. Nie są to jednak zbyt obiecujące wyniki...

Rynek kart graficznych do gier został zdominowany przez modele Nvidia GeForce i AMD Radeon. Nie oznacza to jednak, że jest to jedyny wybór - swoich sił w konstruowaniu kart próbują też chińskie firmy.

Do tej pory pisaliśmy m.in. o modelach Innosilicon Fantasy One, Xindong Technology Fenghua czy Jingmei. Ostatnio w sieci pojawiły się testy karty graficznej chińskiej firmy Zhaoxin (do tej pory kojarzonej głównie z procesorów).

Testy chińskiej karty graficznej Zhaoxin Glenfly Arise 1020

Model Zhaoxin Glenfly Arise 1020 został wyposażony w 24 jednostki obliczeniowe oraz 2 GB pamięci VRAM (co może sugerować, że mamy do czynienia z bardzo podstawową konstrukcją). Testy przeprowadzono na platformie z 8-rdzeniowym procesorem Zhaoxin KaiXian KX-U6780A.

Zhaoxin Glenfly Arise 1020 - wydajność w Geekbench 5

Na co możemy liczyć? W syntetycznym benchmarku Geekbench 5 karta uzyskała „zawrotne” 579 punktów, co można porównać do zintegrowanego układu graficznego AMD Radeon HD 6480G z 2011 roku. Mówiąc wprost, wynik jest EKSTREMALNIE słaby.

Zhaoxin Glenfly Arise 1020 - wydajność w Geekbench 5

Nowsze układy AMD i Nvidii oferują dużo lepsze wyniki. Zintegrowana grafika AMD Radeon Vega 11 z procesorów Ryzen 5 2400G lub Ryzen 5 3400G osiąga mniej więcej 20-krotnie lepsze rezultaty (nie mówiąc już o zwykłych kartach pokroju GeForce GTX 1060, które osiągają 60-krotnie lepsze wyniki).

Warto jednak zaznaczyć, że Glenfly Arise 1020 najprawdopodobniej będzie najsłabszym przedstawicielem z serii Zhaoxin Glenfly. Niewykluczone, że producent użył też wczesnych sterowników graficznych, które mogą wpływać na zaniżone osiągi sprzętu. Nie wiadomo jak karta poradziłaby sobie w grach (o ile w ogóle byłaby w stanie jakąś odpalić, bo nie znamy szczegółów na temat wspieranych interfejsów programowania).

Jakby nie było, chińskie karty graficzne póki co należy rozpatrywać w kategorii ciekawostki. Takie modele nie oferuję konkurencyjnych osiągów, a do tego ich dostępność poza Chinami jest bardzo ograniczona (żeby nie mówić nie istnieje).

Źródło: Tom’s Hardware

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    KENJI512
    7
    Konkurent dla Intela :P
    • avatar
      Teodor
      5
      Ciekawe, jaki ma pobór mocy?
      • avatar
        szymcio30
        3
        Nie ma co tłumaczyć tak dramatycznej wydajności to po prostu jest szajs. Z 15 lat temu takie GPU zrobiłoby jakieś wrażenie
        • avatar
          Lister
          1
          Wygląda na to, że w razie sankcji ze strony USA skośnoocy nie chcą zostać z ręką w nocniku. Raszyści tego nie zrobili i teraz kradną pralki na podbitych terenach.
          • avatar
            _Ciekawski_
            0
            Trzeba poczekać na jakieś realne testy finalnej wersji. Ale na cokolwiek powyżej iGPU Vega 6CU bym nie liczył.
            Mimo wszystko dobrze, że nad tym pracują. Za kilka lat możemy mieć 4 gracza na rynku GPU. Nawet jeśli będzie rywalizował tylko w najniższym segmencie wydajności, to i tak będzie korzystne dla klientów.
            • avatar
              zeniu
              0
              Chiny czyli komunizm czyli miernota.
              • avatar
                kazitut
                -1
                Mówi się Hamerykański produkt:

                Płacisz zachodnim, więcej--- owszem.
                Produkt dostajesz i ... .
                I na nim: made in China.

                Taką wnikliwością opłaca się i Hamerykana, i garstkę (lub więcej) chińczyków.
                Nawet Obecnie.

                Mówiło się że Hamerkanie przenieśli produkcje do Chin. (przez parę, paręnaście lat)
                I co: produkcja, z dnia na dzień wyparowała ?

                Mówimy o skutkach wieloletniego procederu, na zmianę trzeba dużo, dużo lat.
                • avatar
                  CocoJambo
                  -12
                  Niech do Rosji je zaczna sprzedawac to będą mieć kase na dalszy rozwój i za pare lat będą dobra konkurencja dla nvidia i AMD.
                  Kowboje za dużo maja udziałów w rynku elektroniki i to się musi zmienić.
                  Dlatego dobrze ze chinczyki zaczynaja robić własne procesory i karty graficzne a sankcje na Rosję nałożone przez kowbojów i zachod sprawia ze będą mogli tam sprzedawac swoje produkty i za tamkase się rozwijać.
                  Przydałaby się tez większa konkurencja w systemach operacyjnych i tez dobrze żeby chinczyki takiego swojego windowsa zrobili żeby na tym rynku tez kowbojom zabrać trochę udziałów.