Mobile

Xiaomi na cenzurowanym w USA - czyżby robili za dobre telefony?

przeczytasz w 2 min.

Chyba jeszcze nigdy moment końca kadencji prezydenta w USA nie budził tylu emocji. Tym razem dotyczą one również branży mobilnej, a dokładnie produktów marki Xiaomi.

Najpierw Huawei, a teraz Xiaomi, ciekawe, kto będzie kolejny. Tak chciałoby się rzec, ale na pewno nie jest do śmiechu w tym momencie nikomu. Ani producentowi, który jest chyba najpopularniejszy na świecie, nawet jeśli w światowych statystykach zajmuje dopiero trzecie miejsce, a w Polsce jest liderem rynku, ani klientom, którym widmo powtórki historii z Huawei zajrzało w oczy.

Istotny może tu być fakt, że to Xiaomi wraz z Samsungiem i Huawei tworzy obecnie trójcę nawiększych firm branży mobilnej, wyrzucajac z tego grona amerykańskie Apple.

Na razie użytkownicy produktów Xiaomi mogą spać spokojnie

Na razie, konsumenci nie muszą się obawiać niczego złego, bo działania podjęte przez administrację ustępującego prezydenta Donalda Trumpa dotyczą nieco innej sfery działań związanej z militarnym bezprzeczeństwem USA. Dlatego na razie mówimy o banie, a co najwyżej o trafieniu na czarną listę instytucji (listę znajdziecie tutaj), z którymi współpraca ze strony amerykańskich firm i inwestorów jest zakazana.

Decyzja, która obecnie weszła w życie została zresztą podjęta już w listopadzie ubiegłego roku, dlatego zainteresowani zdawali sobie sprawę z tego co nastapi w styczniu.

Xiaomi wciąż może korzystać z usług Google, gdyż obecność na czarnej liście Departamentu Obrony dotyczy inwestowania w firmę, ale nie zamyka drogi do współpracy

Cenzurowanie współpracy z Xiaomi nie sprawi, że firma zostanie odcięta od dostępu do technologii spoza Chin. W tym oprogramowania, w którym najważniejsze, jak pokazuje przypadek Huawei, są usługi Google. Bez nich nawet najlepsze MIUI nic by nie dało, gdyby Xiaomi nie miał własnego ekosystemu usług.

Xiaomi MIUI 12

Ten temat jednak odłóżmy na później licząc, że to tylko zawirowania na etapie przekazania władzy prezydentowi elektowi Joe Bidenowi, a Departament Obrony USA szybko odświeży swoją czarną listę usuwając z niej Xiaomi, jego telefony pozostawiając w spokoju.

Jest reakcja Xiaomi i oświadczenie polskiego działu firmy

Działania Departamentu Obrony USA nie pozostały bez reakcji firmy, która czuje się zobowiązana poinformować swoich użytkowników o ewentualnych konsekwencjach cenzurowania inwestycji w Xiaomi.

„Firma przestrzega prawa i działa zgodnie z odpowiednimi regulacjami jurysdykcji w krajach, w których prowadzi swoją działalność. Dostarcza produkty i usługi do użytku cywilnego i komercyjnego. Firma potwierdza, że nie jest własnością, nie jest kontrolowana ani nie jest powiązana z chińskim wojskiem i nie jest „komunistyczną chińską firmą wojskową” jak to definiuje NDAA. Firma podejmie odpowiednie działania w celu ochrony interesów Spółki oraz jej akcjonariuszy. Firma analizuje potencjalne konsekwencje tego wydarzenia, aby uzyskać pełniejsze zrozumienie ich wpływu na Grupę. Jeśli będzie to stosowne, firma wyda dalsze oświadczenia.”

Na razie to oświadczenie nie wnosi wiele do sprawy i jest grzecznościową formułą, ale też i działania ze strony Donalda Trumpa są mętne. W każdym razie, posiadacze telefonów i akcesoriów Xiaomi. Spijcie na razie spokojnie, powietrze będzie się nadal oczyszczać, zdjęcia wciąż będą świetne, a podłoga czysta.

Źródło: Xiaomi, inf. własna

Czytaj więcej na temat produktów Xiaomi

Komentarze

26
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    gofish
    8
    Jak ktos jest słaby to przeszkadza mu wszystko. Jak ktoś jest dobry to nie przeszkadza mu nic.
    Ludzie to nie barany wiedzą co jest lepsze i to wybierają. Nie płacą kilka tysięcy za to ze coś w nazwie z przodu ma i
    • avatar
      kalkulatorek
      1
      Lenin powiedział: "kapitaliści sprzedadzą nam sznur na którym ich powiesimy" Amen. Najpierw w pogoni za zyskiem kapitaliści przenieśli cała produkcję do chin. Pozbawiając swoje kraje miliony miejsc pracy. A właściwie dziesiątki milionów. Chińczycy zażądali licencji i dostępu do technologii. Dostali je (nie do całej). Teraz jak już nie muszą kraść technologii i oni są liderami to jeden Trump się ocknął i zobaczył iż USA ma rękę w nocniku. Nie jestem jego fanem, ale on coś próbował chociaż zrobić. Wy którzy tak bronicie chińskich pieniędzy, przypomnijcie sobie jak parę miesięcy temu xiaomi testowo wywindowało ceny fonów do cen Apple. Za parę lat pracując za miskę kartoflanki (na ryż nie zasłużyliście) Wspomnicie swoje wybory....
      • avatar
        Jerzy_D
        1
        O swój rozwój trzeba dbać, czyli przemysł w kraju, rozwój nauki, to podstawa istnienia.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Hamerykańska pseudo demokracja i pseudo wolny rynek w rzeczy samej.
          • avatar
            McBseb
            0
            Amerykany niech już spierdalają, bo zaczynają przeginać! Nie umieją nawiązać walki o klienta tworząc konkurencyjne produkty więc łapią się najbardziej świńskich metod - odcinając chińskich producentów od funduszy. To jest zwyczajnie chamska wojna handlowa i nic poza tym.
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              spodziewałem się tego. od dawna ironicznie pisałem:
              Chińskie Huawei, straszny złodziej, szpieg, wszystko co najgorsze. Uwalić firmę
              Chińskie Xiaomi, ok

              tyle że klienci Huawei musieli się na kogoś przerzucić, i .... padło na Xiaomi. Robią za dobre telefony ;)

              Ale schodząc na ziemię. Nie mam pojęcia czemu Huawei i Xiaomi nie decyduje się na zupełnie otwarty telefon? taki, w którym mogę swobodnie wymienić ROM na customowy (tak jak mogę wymieniać system w laptopie), aby telefon dał łatwy odzysk oryginalnego systemu, aby inny ROM nie powodował utraty gwarancji, i uceglania, aby producent wspierał producentó custom romów. Taki telefon bardzo chętnie bym kupił.
              • avatar
                Kuciem
                0
                Jak zwykle po chinsku:
                Propagandowy tekst sponsorowany, ankieta w formie sponsorowanej, Pan Karol juz w zasadzie jest bardziej chinczykiem niz polakiem (nagle z wychwalania wnieboglosy Huawei przerzucil sie na Xiaomi, ciekawe dlaczego?), przekupione komentarze, oceny, propoznuje jeszcze transmije upamietniajace matki dzialaczy chinskiej jedynej partii zaczac puszczac :)
                Przykro mi benczmarku, ze upadliscie tak nisko. Rozumiem, ze kasa potrzebna, ale od kasa od chinczykow smierdzi na kilometr i odbije sie wam bardzo szybko.
                • avatar
                  Suncho
                  0
                  Apple i Samsung chca kasowac po 1200 USD za swoje telefoniki to konkurencje trzeba jakos w powietrze wyje..c
                  pozdro :)
                  • avatar
                    pawluto
                    -1
                    Szpiegów się eliminuje - Brawo Trump !
                    • avatar
                      pablo11
                      -1
                      To jest zagranie czysto polityczne, żeby nie było, że Trump sobie czeka spokojnie na koniec swojej prezydentury, albo że go wywalą.
                      Xiaomi jest nieszkodliwe dla Stanów, bo umożliwia wszystkim aplikacjom szpiegowanie na równych warunkach, podobnie jak Samsung(dla aplikacji Google nawet lepsze). Nie produkuje również konkurencyjnego dla Stanów sprzętu telekomunikacyjnego (jak Huawei). Ban dla Xiaomi nie ma najmniejszego sensu, bo w ten sposób mogą się pozbawić dostępu do danych z milionów telefonów z całego świata.

                      Trump to ten sam typ zarządcy co PIS w Polsce, nie zastanawia się, czy jakieś prawo ma sens. Najpierw go wprowadza, później ogłasza swój sukces w mediach. Nie zastanawiając się nad tym, czy rzeczywiście takie prawo ma sens. Różnica jest taka, że Trump chociaż po części słucha się specjalistów.
                      • avatar
                        Philliolena
                        -1
                        Witamy w najlepszym klubie erotycznym - - - Hosset.Com
                        • avatar
                          Kapitan Nocz
                          -2
                          No i dobrze, ludzie to barany i nie widzą zagrożenia dzień do przodu a co dopiero na dziesięciolecia. Wszystkie te wielkie firmy z Chin są finansowane i sterowane przez państwo, na promocyjnych warunkach mogą spokojnie zwalczać uczciwą konkurencję. USA próbuje z tym walczyć ale reszta świata woli mieć na to wyje@#ne i dla nich liczy się tylko cena a za te 10lat gdy konkurencji dla Chin nie będzie już żadnej, ściną świat za jądra i będziecie robić dla chińczyków w filiach ich firm z możliwością kupienia jednie Xiaomi albo Ujałeja :)
                          • avatar
                            Dragon84X
                            -3
                            Xiaomi to król promocji, tanich i dobrych smartfonów które są poważną konkurencją dla wielkich firm takich jak Apple które coraz mniej daje za wyższą cenę dlatego rząd tak jak z Huawei musi pomóc skosić konkurencje albo osłabić. Nigdy nie miałem smartfonów Xiaomi ale od nie dawna mam Redmi 9at(9A), myślałem że będzie kiepsko chodzić a jest na odwrót. Działa naprawdę dobrze i nie mam powodów do narzekania,to dowód jakie smartfony robi Xiaomi.
                            • avatar
                              Ahura
                              0
                              mam, polecam
                              • avatar
                                greghostor
                                0
                                Te; bez google jest bezużyteczny