Gry

Wasteland w pełnym trójwymiarze powala na kolana. Ocena końcowa

przeczytasz w 3 min.

Nowa część Fallout wykorzystuje ulepszoną i podrasowaną wersje silnika Gamebyro, na którym chodził cytowany wcześniej już Oblivion. Spodziewać się więc można naprawdę ładnej i fotorealistycznej grafiki. Panowie z Bethdesy jednak nie próżnowali i zdecydowali się poprawić wiele elementów które wcześniej w ich grach kulały, należą do nich między innymi niezbyt atrakcyjnie wyglądające postacie.

Po przeróbkach, Fallout 3 może pochwalić się najbardziej realistycznie wyglądającymi postaciami, jakie dotąd widziano w cRPG. Zmiana perspektywy mimo wszystko wyszła grze na dobre, bo Wasteland w pełnym trójwymiarze po prostu powala na kolana. Po pierwszym wyjściu ze schronu 101 aż nie chce się wierzyć, że przyjdzie nam zwiedzać tak ogromny obszar.

Twórcy postarali się też o realistycznie odwzorowanie architektury Waszyngtonu. Więc w grze zwiedzić będziemy mogli pomnik Lincolna, Waszyngtona czy Thomasa Jeffersona. Nie zabrakło jednak zupełnie nowych i ciekawych lokacji do przeczesania, jak położone na pokładzie lotniskowca Rivet City, czy malutka Republika Dave'a. Każde z tych miejsc naprawdę zaskakuje dopracowaniem i dbałością o szczegóły. Najbardziej ciekawi mogą nawet odnaleźć ruiny Bethesdy, czy ukraść z archiwów państwowych Deklaracje Niepodległości. Gra jest stabilna, nieźle znosi minimalizowanie do tray'a, a czas wczytywania lokacji jest bardzo krótki.

Trochę jednak zabrakło do pełni szczęścia. Po pierwsze, z niewiadomych powodów bardzo niewielka ilość obiektów rzuca w grze cień, co niestety, bardzo psuje ogólny urok. Po drugie trochę też zbyt ekstrawagancko potraktowano oświetlenie w grze. Moim zdaniem część lokacji jest po prostu prześwietlonych i długotrwałe granie bardzo męczy wzrok.


Pojawia się też kilka problemów już znanych z Oblivion. Choć gra obsługuje za równo tryb FPP i TPP. To ten drugi wciąż daleki jest od perfekcji. Postać nie zbyt naturalnie porusza się po podłożu, a jej ruchy są trochę sztuczne. Notorycznie też migają i psują się tekstury, zwłaszcza te pokrywające ziemię i te na dalekim horyzoncie. Jest to tak częste zjawisko, że trudno z czystym sumieniem wystawić Fallout 3 piątkę za grafikę.

Podsumowanie

Pomimo obaw, muszę przyznać że Fallout 3 pozytywnie mnie zaskoczył. Gra stara się pozostać wierna swoim poprzednikom, a jednocześnie oferuje nowe i ciekawe doświadczenia. Zdecydowanie jest to jeden z ciekawszych RPG tego roku i najlepszy sequel jakiego mogliśmy się spodziewać od innego developera niż Interplay. Zapewne część zagorzałych fanów poczuje się rozczarowana, bo nie jest to ten sam Fallout co kiedyś. Ale moim zdaniem nowa część jest na tyle dobra, że nie ma powodów by przesadnie grymasić. Obok Wiedźmina, jest to drugi rasowy cRPG na który zdecydowanie warto zwrócić uwagę.

 Moja ocena:
 plusy:
Duży, rozbudowany świat
System S.P.E.C.I.A.L.
Wspaniały klimat i stylistyka
Fotorealizm grafiki
Ciekawe postacie
Dźwięk i muzyka
Spora ilość zadań pobocznych
Możliwość różnorodnego rozwiązywania problemów
 

minusy:
Brak realizmu w mechanice gry
Źle wyważony limit doświadczenia
Kiepsko rozpisany wątek główny
Dysproporcja między systemem real-time i V.A.T.S.
AI wrogów i drużyny
Nielogiczność scenariusza

Moja ocena:
Grywalność:
Grafika
Dźwięk:
Ogólna ocena:

 

Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: do 110 zł